Asia i Bella

Asia&Bella&Luna

Szukałam, szukałam i w końcu z małą pomocą

, udało mi się znaleźć miejsce na forum gdzie mogę pochwalić się naszym nowym szczęściem.
Dla tych co mnie nie kojarzą, a byli na październikowym zjeździe - to ja Asia, która próbowała skraść serce każdego goldasa na zjeździe.
Od ubiegłego czwartku, zamieszkała z nami w Dziwnowie 10-miesięczna suczka Bella. Jako,że Aurea nie miała dla nas psiaka, którego opiece potrafilibyśmy sprostać, szukaliśmy dalej. Bella była pod opieką fundacji Warta Goldena i to właśnie nas fundacja obdarzyła zaufaniem i powierzyła opiekę na Bell. W tym miejscu chciałabym też bardzo podziękować Fundacji Aurea, być może bez Waszej rekomendacji, Belcia nie trafiłaby do nas. Very Happy

.
Bella już się u nas zadomowiła. Jest przeurocza i bardzo spragniona miłości i bezpieczeństwa. Nie odstępuje mnie na krok, wciąż domaga się czułości. Zakochaliśmy się w niej natychmiast. Very Happy

.
Mam problem z załączeniem zdjęć, więc proszę o chwilę cierpliwości, będę próbować.
Pozdrawiam

Aśka Axelowa

No, nareszcie Smile

Witaj Asiu Smile

I koniecznie pokaż nam Belluśkę. Może to Ci pomoże: http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/regulamin-i-sprawy-techniczne,2/instrukcja-wklejania-zdjec,69.html

Dorota Jenisiowa

Super Asiu że macie już swoją sunię Very Happy

Bardzo was polubiliśmy na zjeździe i uważamy, że będziecie super domem dla Belluni.
Mam nadzieję, że znowu kiedyś się spotkamy Very Happy

Asia&Bella&Luna

Asia, fotosika jakoś nie ogarniam, a image shack przestał u mnie działać, może tam są jakieś limity?

Asia&Bella&Luna

Witaj Dorota, też bardzo miło Was i wszystkich innych wspominamy, na pewno się zobaczymy na kolejnym zjeździe, no chyba, że nas nie zaprosicie Sad

.

Agata_Emi_Lili

Asia&Bella&Luna

Może teraz się uda, oto Bella:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Asia&Bella&Luna

Na następny zjazd, zaopatrzymy się w lepszy sprzęt do grzania wina;).

Asia&Bella&Luna

Tak, w Dziwnowie pustawo w temacie goldenów, ale już niedługo, bo przecież my pracujemy nad tym intensywnie. Wink

Karolina Lankowa

Jeju! To my Wam z całego serca gratulujemy!! Tak się cieszę Smile

Piękna jest Bellusia - Wasza!! Smile

Pozdrawiam gorąco!

Asia&Bella&Luna

Chciałybyśmy z Bellą przedstawić wszystkim forumowiczom Lunę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Lunka, jest 17-miesięczną goldenką, która od paru dni jest również członkiem naszej rodziny. Dziewczyna pochodzi z prywatnej adopcji. tzn. Była psem podwórkowo-budowym, okazało się, że i na podwórku zaczęła przeszkadzać. Ktoś dał ogłoszenie, ja na nie odpowiedziałam i tak sunia trafiła do nas do Dziwnowa. Na razie dziewczyny docierają się, troszkę przeszkadza w tym cieczka Lunki. Ale w końcu się skończy myślę. Smile

. W domu kurz nie opada, gonitwy, zapasy, przepychanki. Już zapomniałam jak to jest z goldenową młodzieżą, a tu jeszcze do kwadratu. Oto nasze dziewczyny - bliźniaczki (prawie).
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pięknie sobie śpią.

Aga i Bella

Gratulacje Smile

Dwa futra w domu- dwa razy więcej radochy, dwa goldenowe futra....
duuuużo więcej radochy.

Pozdrawiam, i zazdroszczę...

Dorota Jenisiowa

No nie wierzę Applause

Dwa rudzielce, a właściwie dwie

Super, a o ile weselej prawda? Nie macie wrażenia, że jak są dwa futerka to jakoś im raźniej?

A jak Lunka się zaaklimatyzowała?

Asia&Bella&Luna

Wesoło, oj wesoło, ani chwili spokoju w domu nie ma, znowu można potknąć się o kudłacza. Z adaptacją Lunki jest troszkę gorzej niż z Belcią. Lunka mieszkała na dworze, więc w domu jej gorąco dużo dyszy, nie zna domowych obyczajów, zdarza jej się ukraść jedzenie z blatu kuchennego, poza tym uczymy ją dopiero, że człowiek jest ok. np. bała się smyczy, na jej widok sikała, nie umiała też chodzić na smyczy, zjada wszystko co znajdzie, nie tylko w domu, nawet kamyki na plaży. Boi się domowych hałasów. Zabawki są na jeden raz, tzn. są niszczone i zjadane. Jej zabawy z Bellą na początku bywały brutalne, na szczęście Belcia szybko pojęła w czym rzecz i nie daje sobie w kaszę dmuchać. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, to dopiero początek naszego wspólnego życia.

Ewa_BoNic

Asiu, my również gratulujemy nowego futrzaka Smile

Zdecydowanie -co dwa psy, to nie jeden Wink

A to dyszenie, może być również spowodowane stresem. W końcu nowe miejsce, nowa rodzina..
Dziewczyny się dotrą i będą super przyjaciółkami