SONIA

Agata_Emi_Lili

Kilka dni temu zadzwoniła do nas Pani Ewa z Bydgoszczy, właścicielka 5-letniej goldenki Soni. Sonia od ponad tygodnia zaczęła mieć niepojące objawy (krwawienie z dróg rodnych, duże pragnienie, brak apetytu, apatia). Wszystko to wskazywało na klasyczne ropomacicze więc zasugerowaliśmy natychmiastową wizytę u weterynarza.
Po wykonaniu USG potwierdziło się to podejrzenie, Sonia ma duże (4-5 cm średnicy) guzy ropne. Oczywiście jedyne, co można zrobić to operacja.
Pani Ewa musiała w jednej chwili podjąć decyzję, czy decyduje się na operację i tym samym próbę ratowania zagrożonego życia Soni.
Będąc w bardzo trudnej sytuacji finansowej, zwróciła się do nas o pomoc w dofinansowaniu operacji.

Nie mogliśmy zostawić Pani Ewy i Soni bez pomocy. Zdecydowaliśmy o udzieleniu im wsparcia finansowego.
W międzyczasie zrobiono Soni badanie krwi przed zabiegiem i okazało się, że ma problemy z krzepnięciem krwi i operacja musi zostać przełożona. Sonia dostaje teraz leki na poprawę krzepliwości, jutro lekarze ponownie sprawdzą krew i zdecydują o terminie operacji. Sytuacja jest dość dramatyczna, bo z jednej strony operacja powinna zostać przeprowadzona natychmiast, z drugiej jednak słaba krzepliwość, to ogromne ryzyko krwawienia, zarówno podczas operacji, jak i po niej.

Mamy nadzieję, że sytuacja się unormuje jak najszybciej i Sonia będzie mogła zostać poddana operacji.

Wszystkich, którzy mogą i chcą mieć udział w pomocy dla Soni prosimy o wpłaty.

Fundacja Pomocy Goldenom AUREA
79 2130 0004 2001 0444 8270 0001 z dopiskiem "DLA SONI".

Wszystkie uzbierane na ten cel pieniądze przeznaczymy na pokrycie kosztów operacji.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Agata_Emi_Lili

Niestety Sytuacja Soni robi się skomplikowana. Płytki krwi spadły jeszcze bardziej a stan suni bardzo się pogorszył. Lekarze zdecydowali o pilnej operacji, ale żeby była ona możliwa do wykonania potrzebna jest transfuzja krwi. To dodatkowy koszt 200 zł.

Agata_Emi_Lili

Wczoraj przetoczono Soni krew i została zoperowana. Nie było na szczęście żadnych komplikacji po zabiegu więc po nocy spędzonej w lecznicy, dzisiaj mogła już wrócić do domu.
Lekarzd są dobrej myśli, Sonia czuje się dobrze więc miejmy nadzięję, że najgorsze już za nią i że jej życiu już nic nie zagraża.

Baszka

Trzymam kciuki.

Gosia&Imka

Soniu, życzymy zdrówka!!!

Agata_Emi_Lili

przyszła wiadomość od Pani Ewy:

Dzień dobry. Wczorajszy dzień minął spokojnie. Sońka zwymiotowała po przyjściu do domu, ale po narkozie to przecież normalne. W nocy weszła do córki do łóżka i przez całą noc z nią spała. Tuliła się do niej jak nigdy dotąd (tzn. Sońka do córki).Dostała rano troszkę jeść i było ok. Siusiu robi, kupkę też.Byłyśmy dzisiaj u lekarza. Pani doktor była zadowolona z wyglądu rany i ogólnego stanu zdrowia. Dostała jeszcze dwa zastrzyki. Jutro idziemy na wizytę i okaże się, czy będą konieczne jeszcze jakieś lekarstwa czy nie. Sońka zupełnie inaczej już wygląda : łeb podniesiony, ogon "zadowolony", cała sylwetka zdrowego psiaka.
Krew, którą dostała dzięki Pani i operacja uratowały jej życie. Wg p. doktor Sońka była szególnym przypadkiem, ponieważ rzadko się zdarza, żeby upływ krwi był tak wielki.
Wszyscy jesteśmy szczęsliwi, że dzięki Pani i Fundacji Sońka jest w dalszym ciągu z nami.

Jeszcze raz SERDECZNIE DZIĘKUJEMY - rodzina Przybylskich

Agata_Emi_Lili

Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy wsparci finansowo ratowanie życia Soni. Wzajemna pomoc to naprawdę super sprawa

Agata_Emi_Lili

Sonia po zabiegu odżyła i odmłodniała - podobno jest nie do poznania

Biega, szaleje, zachowuje się jak szczeniak

Niestety przyplątała się przepuklina pooperacyjna, którą zapewne trzeba będzie wkrótce usunąć, a więc Sonię czeka kolejny zabieg za jakiś czas.

Agata_Emi_Lili

W czwartek Sonia miała zabieg, usunięto przepuklinę i teraz już wszystko jest OK. Sonia czuje się dobrze, jest pełna życia i zadowolona, pomimo trudnego czasu, jaki miała ostatnio.

Agata_Emi_Lili

Dzień dobry. Byłyśmy dzisiaj z wizytą kontrolną. Sońka dostała jeszcze antybiotyk. Pani doktor jest z jej stanu zdrowia bardzo zadowolona. Do soboty sunia musi jeszcze chodzić w "twarzowym" ubranku ochronnym, a pod koniec przyszłego tygodnia można z nią będzie wychodzić na dłuższe spacery i w końcu dać jej troszeczkę pobiegać . Dzisiejsza wizyta w klinice była już OSTATNIĄ !

W imieniu SONI i całej naszej rodziny chciałabym Pani i wszystkim ludziom, którzy nas wspierali i trzymali kciuki za Sońkę bardzo serdecznie podziękować.

Jeszcze raz bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Ewa

Agata_Emi_Lili

Rozmawiałam z Panią Ewą. Sonia czuje się świetnie, po chorobie nie ma już śladu, Sonia jest radosna, energiczna i odmłodniała

Agunda

to teraz czekamy na zdjęcia Soni

Mozaba

Aga, dzięki za info. Ja też chętnie zobaczyłabym jak teraz wygląda Sonia Very Happy