Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

LUNA
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Pomogliśmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga_Luna




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:45, 11 Wrz 2008    Temat postu: LUNA

witam
niektorzy z Was byc moze kojarza Lune. jej problem pojawil sie juz na tym forum jako problem suczki chorej na miopatie.
nasza historia jest dluga. Lunka cghoruje od 8 miesiaca zycia. w tej chwili ma 3 lata. choroba nie zostala nigdy zdiagnozowana na sto procent. pies jest leczony w ciemno od ponad dwoch lat. suczka przeszla mnostwo badan (od rentgenow, usg po rezonans magnetyczny - wszystkie wskazywaly, ze pies jest zdrowy). po wielu miesiacach badan i wizytach u rozmaitych lekarzy stwierdzono miopatie. mala byla leczona sterydami. potem inny lekarz stwierdzil toczen, autoagresje, nieuleczalna chorobe genetyczna. choroba wciaz wraca. mala nagle slabnie, charczy, slini sie, wymiotuje, krztusi sie, wydaje z siebie dziwny warkot, traci wladze w tylnych lapkach.
choroba wraca zwykle po 3 miesiacach, po 2, raz zdarzyl sie polroczny okres spokoju. pomiedzy atakami choroby luna jest normalnym wesolym, zwawym psem.
ostatnio przez przypadek trafilam do pani doktor, ktora podwazyla poprzednie diagnozy, stwierdzila, ze nie ma podstaw by takie choroby podejrzewac.
oto co pani doktor podejrzewa. po pierwsze wedlug niej to nie jest toczen
ani miopatia ani zadna autoagresja.
podejrzewa natomiast PRZEPUKLINE ROZWOROWA. pasuja WSZYSTKIE OBJAWY. oczywiscie nie jest tego pewna na 100%, ale ma bardzo duze podejrzenia. otoz wreszcie jako pierwszy lekarz zainteresowala sie na powaznie objawem, od ktorego zaczyna sie choroba - czyli warkot wydobywajacy sie z Luny. to wystepuje zawsze.
lekarze to zawsze lekcewazyli, a ja zawsze na to kladlam nacisk.
przy przepiuklinie roworowej wystepuja objawy:

-warkot (przepona moze byc uszkodzona, peknieta i stad ten dziwek)
-slinienie
-wymioty slina
-problemy z oddychaniem
-odruchy wymiotne - charczenie
-ulewanie
-powiekszenie przelyku
-kolki (wyginanie grzbietu w palak), zmeczenie tylnych nog, problemy z
chodzeniem na tylne lapy.
-piszczenie po jedzeniu

pies z przepuklina moze zyc i nie miec zadnych objawow. a moze choroba
nawracac, dzieje sie tak, gdy jelita, zoladek wejda w dziure w przeponie (niewiem, moze zle to tlumacze, ale tlumaczyla mi to w sposob fachowy i skomplikowanylacznie z rysunkami;)
taka sytuacja moze miec miejsce np po wysilku lub gdy pies sie obje.

encorton ktory luna otrzymywala mogl jej pomagac bo encorton jak wiadomo
ogolnie pomaga na wszystko... a przy tym bardzo szkodzi...

moze byc to wada psa wrodzona, a moze powstac przez uraz. pani doktor
pytala, czy luna nie miala wypadku... owszem, miala... jak miala osiem miesiecy spuscilam ja ze smyczy, bawila sie z psem, biegala jak szalona, pies zawarczaljakby chcial ugryzc,mala sie przewrocila z calym impetem. wyla tak jak nigdypotem nie slyszalam. myslalam ze sie nie podniesie. dlugo sie nie ruszala.potem wstala. kulala na tylne lapy. lekarz powiedzial, ze nic sie nie stalo.potem okazalo sie, ze ma rane na sromie (zaklucie?), a potem juz zaczela chorowac i zaczely sie nasze wszystkie problemy i dluga droga w poszukiwaniu diagnozy.
lekarze wykluczyli, ze wypadek ma zwiazek z jej choroba. ewentualnie mogl byc czyms co wywolalo uktryta autoagresje.

przepona moze peknac nawet jak pies przekoziolkuje, walnie o ziemie, jesli ma slaba przepone.

teraz najgorsze. przepukliny nie widac na zwyklych zdjeciach rentgenowskich. nie mozna jej tez zobaczyc na rezonansie magnetycznym, ktory mala rowniez miala. aby zdiagnozowac mala pod tym katem po pierwsze trzeba poczekac az bedzie zle:(((((( czyli jak te jelita czy zoladek wleza do tej dziury. doktor sugeruje, zebym odstawila leki i czekala az zacznie znow warczec, charczec i sie slinic... wtedy czeka ja narkoza i seria zdjec z kontrastem. jesli okaze sie, ze to wlasnie to, luna bedzie musiala przejsc operacje zszycia przepony. i jesli to jest to, to moze bedzie mogla byc po prostu ZDROWYM PSEM.

mialam watpliwosci, ale chyba mnie ta pani przekonala i
sprobuje. jak sobie pomysle, ze byc moze mala przez ponad dwa lata byla niepotrzebnie faszerowana sterydami to robi mi sie slabo.
prawda jest jedna i to zaznaczyla doktor: mala nie zostaka zdiagnozowana, wedlug niej nie ma objawow tocznia, nie ma objawow autoagresji. jest minimalmna taka mozliwosc, ze to jednak cos powazniejszego, bo czasem toczen daje dziwne objawy, ale doktor powiedziala tez, ze toczen to taka "wygodna diagnoza bo tlumaczy wszystko". za tym, ze to jednak nie autoagresja przemawia fakt, ze luna miala zawsze super wyniki krwi (ostatnio tylko niedobor potasu i sprawy watrobowe, ale to moze byc kwestia wymiotow i sterydow). toczen widac w krwi, na miopatie tez byly badania - tez krew byla super.
to zawsze bylo dziwne.

moze czepiam sie nadziei, ze byc moze moj pies ma szanse byc zdrowy. ale mysle ze musze to zrobic. odstawiam leki i czekam na objawy. trzymajcie kciuki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:51, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Aga, próbuj ! I pamiętaj, że w każdej chwili możesz liczyć na naszą pomoc.





Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 9:40, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:52, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Aga, my zawsze z Tobą i Luną. Trzymamy kciuki i możesz liczyć na naszą pomoc. Oby to było to. Pamiętam chorobę Luny od samego początku, od pierwszego urazu. Mam nadzieję, że tym razem się uda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Czw 22:07, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Aguś, wyobrażam sobie, co czujesz... Niezdiagnozowana choroba to chyba najgorsze co może być - nie wiadomo z czym walczyć... Sad
Ale może to to, o czym piszesz... Może w końcu da się Lunę wyleczyć z tego już na zawsze... Byłoby wspaniale!
W razie potrzeby - pomożemy Ci na pewno!
Trzymajcie się!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:47, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Aga, nie wiem jak mogłabym Ci pomóc. Ale jeśli jest coś, co mogę zrobić - mów.

Powtórzę za Tobą: O Boże!, jak ja Cię rozumiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pastel




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 8:22, 12 Wrz 2008    Temat postu: toczeń

I czytając o Lunie-zdziwiłam sie bo w przypadku choroby Pastelka z uwagi na na autoagresje powodujaca niszczenie czerwonych krwinek -od razu wykonano we wrocławiu badanie w sprawie tocznia.

czy taki test w sprawie tocznia był od razu u was wykonany?
Skąd wet. wiedział i leczył na toczeń ?
To tak na marginesie.

A zasadniczo -to to ze bardzo ogromnie sie cieszymy,ze lekarz zdiagnozował psice i może tym razem sie uda by dietą i odpowiednim podawaniem posiłków psicy pomóc by objawy nie dawały takich złych efektów.To byłoby cudownie.
Pozdrawiamy pastelki i sfora
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_Luna




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:17, 12 Wrz 2008    Temat postu:

nie, nie bylo zadnego problemu z czerwonymi krwinkami. w krwi nie bylo widac, ze to toczen. weterynarz stwierdzil, ze to toczen po objawach, ktore tak naprawde nie sa charakterystycznymi objawami tocznia. ale podobno toczen moze dawac rozne objawy.
sprawa Luny ogolnie jest dziwna, pies czasowo bardzo choruje, a wyniki badan ma dobre. teraz wyszly kiepskie badania tarczycy. obecny wet twierdzi jednak ze to kwestia eltroxinu, ktory przez dwa lata luna dostawala permanentnie w ciemno (bo miala dobre wyniki badan tarczycy na poczatku, ale pewien specjalista stwierdzil, ze mimo to potrzebuje eltroxinu).
nie wiem co jest prawda.
obecna diagnoza jest wiarygodna, ale nie jest pewna:( i niestety nie jest to kwestia diety, ale powaznej operacji Sad jesli jest to to oczywiscie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:52, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Aga, robiłaś Lunie test Coombs'a? On potwierdza albo wyklucza autoagresję. Robi się go z krwi i nawet nie jest specjalnie drogi. Ale w przypadku tego badania pies musi być "wolny od sterydów". Bo one fałszują wyniki.
Może, po odstawieniu sterydów, można byłoby to sprawdzić. Zawsze to dodatkowa informacja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_Luna




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:34, 12 Wrz 2008    Temat postu:

nie robilam, slyszalam o tym tescie. ale zniecheca mnie fakt, ze to nie jest do konca wiarygodne, to znaczy, ze nawet jak pies ma autoagresje to moze wyjsc wynik ujemny, czyli ze nie ma.
moze kiedys zrobie. jesli obecna diagnoza sie nie sprawdzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 9:45, 13 Wrz 2008    Temat postu:

Agatko cieszę się że może w końcu znalazł sie wet który dobrze zdiagnozuje Lunkę i dowiemy się co tak naprawdę jej dolega.
Jak tylko będziesz potrzebowała jakieś pomocy to pisz.
Pozdrawiam Marzena
Powrót do góry
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Sob 11:11, 13 Wrz 2008    Temat postu:

marzenka&idrysek napisał:
Agatko cieszę się że może w końcu znalazł sie wet który dobrze zdiagnozuje Lunkę i dowiemy się co tak naprawdę jej dolega.
Jak tylko będziesz potrzebowała jakieś pomocy to pisz.
Pozdrawiam Marzena


Chyba "Agnieszko"...? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_Luna




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:48, 13 Wrz 2008    Temat postu:

Tak, "Agnieszko" Wink
dzieki wszystkim za dobre slowa. u nas na razie w porzadku, leki odstawiamy stopniowo. i czekamy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 12:13, 13 Wrz 2008    Temat postu:

ojjjjjjjjjjj faktycznie Embarassed , strasznie przepraszam ale to wszytko dlatego że pisze z pracy Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:23, 22 Wrz 2008    Temat postu:

I co z luną? czy były już te badania?
Powrót do góry
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:05, 22 Wrz 2008    Temat postu:

Aga my też oferujemy pomoc. Jak byś coś potrzebowała szepnij słówko. trzymamy kciuki za dobrą diagnoze i leczenie suni

Ściskamy Was mocno
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Pomogliśmy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin