Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

MAJLO ma już dom
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:28, 17 Kwi 2012    Temat postu: MAJLO ma już dom

Jasnoniebieski to szczeniak z miotu zabranego z pseudohodowli.

Tutaj znajduje się wątek całego miotu:
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/pod-opieka-fundacji,17/8-szczeniakow,3428.html

Jasnoniebieski zamieszka od dziś w swoim nowym domu w Warszawie.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 20:52, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Wto 17:19, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Jasnoniebieski już powoli w swoim domu, a my wstawiamy jego ostatnie zdjęcia ze szczenięcych czasów - teraz kiedy już zamieszka na swoim to będzie już dorosły chłopak





Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:29, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Klan Klonów napisał:




Jasnoniebieski mówi na tym zdjeciu z dumą: Mój ci on!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Kuba




Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:08, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Witamy Wszystkich po intensywnym dniu, w którym to dołączył do nas nasz czworonogi przyjaciel
Dla uspokojenia ciekawości wszystkich zainteresowanych powiemy na wstępie, że mały ma się dobrze. Dzisiaj podobnie jak my miał ciężki dzień pełen wrażeń. Rano jeszcze obudził się ze swoim wesołym stadkiem , a teraz już jest w zupełnie nowym miejscu, z nowymi ludziskami.
Chcielibyśmy napisać kilka słów o naszej wizycie u „KLONÓW„. Zastaliśmy tam fantastycznych ludzi, o wielkim sercu do psów – bardzo miło było nam poznać Dominikę, Łukasza i ich piesy Spędziliśmy z nimi miłe i wzruszające chwile , które na długo zapadną nam w pamięci. Dostaliśmy również dużo cennych wskazówek odnośnie psiaka i nie tylko…
Podróż minęła bardzo spokojnie. Pierwsze 5 minut mały trochę popiskiwał, ale bardzo szybko się uspokoił. Później było już tylko lepiej  Idąc za radą Łukasza i Dominiki położyliśmy malca z przodu „w nogach” i bardzo szybko przypasowało mu to miejsce. Zaskoczył nas bardzo miło i musimy przyznać , że zachował się w samochodzie na medal. Całą drogę spokojnie jechał wtulony w Ani nogi zmieniając tylko pozycję spania. Wyglądał przesłodko. Urządziliśmy mu oczywiście trzy przystanki w tym jeden trochę dłuższy tak żeby mógł się trochę rozruszać i wyładować trochę energii. Do samej W-wy spisal się na „5”. Należą mu się brawa !!!
Pierwsze kroki w nowym domu czynił dosyć swobodnie. Początkowo wyglądało to jakby czuł się jak u siebie. Ogonek nie przestaje mu się kręcić , bardzo szuka kontaktu z ludźmi. Można powiedzieć, że nie odstępuje nas na krok – gdzie my tam i on. Nie było widać po nim stresu , oczywiście zwiedzał , wąchał , trochę próbował co można a czego nie Ogólnie – początek – udany
Delikatne problemy zaczęły się chwilę później. Psiaczek trochę podjadł i ledwo zdążył odejść od miseczki a już przytrafiło się małe „sikanie na dywanie”. Także debiut w oznaczaniu nowego terenu mamy już za sobą Chwilę później zabraliśmy go na spacer i tu już nie było kolorowo. Widać było wyraźnie , że przeżywa stres. To już było za dużo na jeden raz. Jak wiadomo nie jest przyzwyczajony do dużego miasta i tak duża ilość nowych osób , odgłosów, samochodów i innych nowości trochę go przerosła. Wrócił lekko poddenerwowany i położył się spać. Teraz śpi smacznie i mamy nadzieje, że obudzi się w lepszej formie
Pozdrawiamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:12, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Dzięki za wieści Smile
Aklimatyzacja chwilę potrwa, nie martwcie się. Dopóki nie oswoi obcego świata może troszkę panikować. Ale na pocieszenie powiem, że Wasze mieszkanie pewnie potraktuje jako azyl i tu będzie się czuł swobodnie. Jeśli Wy będziecie zachowywać się spokojnie we wszystkich "strasznych" miejscach, to będzie mu łatwiej.

Powodzenia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Kuba




Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:53, 18 Kwi 2012    Temat postu:

Hej to ja –znany Wam jeszcze jako Jasnoniebieski. Witam drugiego dnia pobytu w moim nowym domku . .
Dzisiaj psiak wstał w dobrym humorze.. poranne spacerki(pierwszy przebiegł już w miarę bezstresowo). Widać powolną aklimatyzacje do nowego otoczenia. To co jest nowe szybko zaczyna akceptować , nie rozwodzi się nad nowościami . Pierwszy raz kiedy widzi coś nowego jest delikatnie zszokowany, a za drugim razem już nie robi to takiego wrażenia. „Pochłonięcie” nawet najmniejszego przysmaczka daje w jego przypadku fajne rezultaty. Smakołyk za siku na dworze chyba sprawił, że wyjścia na spacery stały się dużo bardziej przyjemne. Problem skakania powoli zanika, psiaczek zaczyna rozumieć chodzenie na smyczy. Na razie jeszcze trochę bardziej on prowadzi , ale poprawa jest. Problemem jest jeszcze jedzenie wszystkiego co napotka się na drodze-różne rzeczy wyjmowałem już mu z pyszczka więc trzeba cały czas bacznie i z dużą uwagą go obserwować, co zresztą nam na razie przysparza samych radości, bo jego ruchy i zachowania są przeurocze.
Naprawdę sama przyjemność patrzeć jak praktycznie z godziny na godzinę aklimatyzuje się coraz lepiej. Czuje się już całkiem swojo . . jego posłanie nawet mu podpasowało. Sporo radości jest też z czasu spędzonego na tarasie , chociaż na początku chciał tam wyjść przez szybę w zamkniętych drzwiach, lekko stukając w nią nosem. Często obserwujemy jego zachowania, staramy się w ten sposób poznać go lepiej. Są też oczywiście drobne psoty na które trzeba powiedzieć standardowe „fe”, to się już nie będziemy zagłębiać ;Bardzo nam się podoba jego „chrumkanie”, które w jego wydaniu jest oznaką – „dobrze mi”
Właśnie mamy do czynienia z historyczną chwilą w życiu naszym i naszego czworonoga. Po długich namysłach zdecydowaliśmy się na imię. Łatwo nie było, ale trzeba było w końcu podjąć decyzję. Od tej chwili Jasnoniebieski będzie nazywał się MAJLO – prawie jak MyLove
MAJLOwi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:00, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Ania i Kuba napisał:
Problemem jest jeszcze jedzenie wszystkiego co napotka się na drodze-różne rzeczy wyjmowałem już mu z pyszczka więc trzeba cały czas bacznie i z dużą uwagą go obserwować

Pamiętajcie, żeby za każdym razem mieć coś super pysznego na wymianę tj. wyjmujecie z pysia znalezisko a w zamian do pyska wpada pyszny smakołyk.

A tutaj możecie poczytać, jak nauczyć psa niepodejmowania rzeczy z ziemi. Im wcześniej zaczniecie, tym szybciej i łatwiej pójdzie:
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/o-psach,24/nauka-niewyzerania-na-spacerach-wazne-informacje,3479.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Kuba




Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:17, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Witamy trzeciego dnia pobytu w nowym domu
Dzisiaj Majlo miał spokojny dzień. Powodem tego w dużym stopniu była pewnie deszczowa pogoda. Psiaczek miał wyjątkowo dobry dzień na spanie. Spacery trochę krótsze, bo po mokrym nie bardzo lubimy chodzić. Na spacerkach jeszcze trochę brakuje mu pewności siebie , ale w domu widać już pełną swobodę.
Kasia, Agata dzięki za rady
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Kuba




Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 20:08, 22 Kwi 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

mizianko Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:22, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Dzięki za zdjęcia Przystojniaka Smile Gęba się cieszy gdy się ogląda te rozwiane uchole. Majlo wygląda na całkiem wyluzowanego, chyba oswoił już straszne miasto?

A teraz uwaga, będę zrzędzić: Państwo Majlusińscy, zaopatrzcie się proszę w linkę treningową, taką 10m chociaż. To nie jest duży wydatek, a pozwoli młodemu na swobodne harce na otwartych przestrzeniach. Wam za to da kontrolę nad nim. Bo krótkiej smyczy nie zdołacie przydepnąć gdyby Pan M postanowił dać nogę, za ciągnącą się linką macie szansę nadążyć. Najwyżej Kuba poprawi swój czas na setkę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Kuba




Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:50, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Majlo czuje się juz zupełnie swobodnie Miło się patrzy jak chłopak kroczy na spacerach dumnie z podniesionym ogonkiem i wesołym pyszczkiem. Cieszymy się strasznie , że czerpie coraz więcej radości ze spacerów, bo na pierwszych spacerkach był trochę przestraszony.
Zdjęcia za smyczą były z drugiego dnia pobytu, dlatego jeszcze na starej smyczce. Narazie zaopatrzyliśmy się w samą flexi co już sporo ułatwia wspólne szaleństwa ;-D Nieomieszkamy jednak skorzystać z Twojej rady Kasiu - jak zawsze zresztą Smile
Dzięki i POZDRAWIAMY
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Kuba




Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:55, 27 Kwi 2012    Temat postu:

Ale jest dzisiaj pięknie, no bo czy nie jest pięknie, no nie jest pieknie??

Spiesze się pochwalić, że nasz Majlek to anioł nie pies. Grzeczny, pocieszny przytulasek, nasz mały terapeuta. Wystarczy się do niego przytulić i cały smutek czy rozdrażnienie mija. No ideał, niczego nie niszczy, nie gryzie (czasami kradnie buty i pranie ale więcej z tego śmiechu niż jakiejkolwiek szkody), problem załatwiania się w domu właściwie też nie istnieje. Fakt, zdarzyło się może ze 3 razy odkąd u nas jest, że zrobił siku w domu, ale to było tylko i wyłącznie z naszej winy. Poza tym co to jest 3 razy!!! Całe NIC! Specrki są już na tyle przyjemne i niestraszne, że zaczyna głupawki na nich dostawać. Wydaje nam się, że ma jeszcze problem z innymi psami spotkanymi na spacerkach, nie wykazuje chęci zabawy z nimi, raczej zamiera w bezruchu i daje się obwąchać. Zapiszemy się do szczeniaczkowa, to się kurdupel może ośmieli. No i ząbkuje sobie też troszke, nawet nie chciał nam jeść NDFC Large Bites, musieliśmy mu rozdrabniac i takie małe jadł, aczkolwiek ciężko mu to przechodziło. No ale teraz wraca powoli już do formy i zaczyna jeśc normalnie. Dostaje też jabłko i banana. Oj za to to by dał się pokroić, jak tylko poczuje, że któs ma jedno lub drugie to gotów byłby nawet na głowe wejśc, żeby tylko dostać kawałek.
Mamy wrażenie, że chyba juz sporo urósł Wydaje się być coraz cięższy, jak na nas wchodzi. Musimy po weekendzie majowym koniecznie wybrać sie weta, na badania kotrolne, ważenie, pazurki i odrobaczanie, a pod koniec maja szczepienia. Dlatego Kasiu czy poleciłabyś nam jakiegoś dobrego weta w Wawie? Nie chcilibysmy trafić do kogoś z przypadku.
Niestety dzisiaj znaleźliśmy u niego kleszcza :-( Przed majówką musimy kupić mu jakiś preparat na to cholerstwo. Kasia i tu również ukłon w Twoją stronę, polecisz coś dobrego? Pray Z góry bardzo wielkie dzięki za pomoc.

P.S. Posłusznie meldujemy, że Majlek w 10m linke został już wyposażony

Przeszczęśliwi MAJLOwi Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:14, 27 Kwi 2012    Temat postu:

Temat kleszczy macie tutaj poruszany zapraszam do lektury

http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/zdrowie,42/kleszcze,3532.html

Ja nie mogę się doczekać zdjęć tego Aniołka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Kuba




Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 8:47, 28 Kwi 2012    Temat postu:

Dzięki Agunda, już zakupiliśmy Fiprex, zobaczymy jak się sprawdzi.


[link widoczny dla zalogowanych]

Panowie mecz oglądali, cóż za emocje Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mały okropnie nam się drapie na szelkach, musieliśmy wrócić do obroży, odczekamy chwile i za jakiś czas spróbujemy jeszcze raz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:41, 28 Kwi 2012    Temat postu:

Przegapiłam Wasz post z pytaniami, przepraszam. Za to Agunda była czujna Smile
Jeśli będziecie chcieli większy zapas Fipreksu, dajcie znać, kupię w hurtowni i będzie taniej.
A z wetem nie ma co kombinować. Zwykłe przeglądy, szczepienia, odrobaczanie itp. róbcie w lecznicy, którą macie najbliżej, nie ma sensu ciągać młodego przez całe miasto. Gdyby (odpukać!) potrzebne było jakieś leczenie to będziemy podpowiadać z czym do kogo. Przynajmniej taka korzyść z mieszkania w Warszawie, że dobrych specjalistów nie brakuje.
Smak owoców i warzyw maluchy znają doskonale, Dominika z Łukaszem nie żałowali im tych przysmaków. Możecie podawać bez obaw (za wyjątkiem cytrusów, cebuli, ziemniaków).

Specjalne podziękowania za zdjęcia Smile Nawet gdybyście nie napisali nic, to fotki nie pozostawiają cienia wątpliwości - przegląd uzębienia do wglądu, błysk w oku i rozmazany ogon w rogala zawinięty - Majlusiński jest szczęśliwy. Super!!!

Jak dojrzejecie do wspólnego spacerku, dajcie znać. I na koniec propozycja: może zamiast nudnego meczu, dobranockę Aniu włącz chłopakom Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin