MARINO i KARMEL (*) mają już dom

Aga i Bella

Marino dziękuje za trzymanie łapek i paluszków

Pierwsza nocka była troszkę niespokojna dla Marino bo chłopaka po prostu bolało( dla mnie bezsenna, bo Marino nie miał ani klosza, którego się bał, ani majtoszek, które były mało gustowne )
Dzisiaj już Marino zapomniał o całej historii z jajkami

Obrzęku na szczęście nie ma, doktor zaszył chłopaka "od środka" więc nie ma jak sobie niczego popsuć.
Jeszcze oszczędzamy chłopaka, ale on sam się jakoś nie za bardzo przejmuje. Wariują z Bellą, obśliniają sobie uchole i pychole Smile

taki jakiś senny jestem... o co chodzi ??
[link widoczny dla zalogowanych]

nareszcie mi forma wróciła Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

suzuki

co słychac u Marino??

Tamara Markizowa

Aga! co tam słychać u Marino?

Basia Luiskowa

No właśnie, Lu też ciekawy co słychać i pozdrawia braciszka Smile

Aga i Bella

U Marianka, przystojnego blondyna, o zniewalającym białym uśmiechu- jak mówi sąsiadka Ciocia

- wszystko w najlepszym porządku.
Chłopak o kastracji już dawno zapomniał, po zabiegu nie ma na brzuszku ani śladu Very Happy

Doktor Michał ma złote ręce Smile

Ani jednego dnia Marino nie spędził w gatkach, czy w kloszu. Gdy zainteresował się ranką po zabiegu, wystarczyło powiedzieć FE i chłopak przestawał majstrować. Zresztą i tak by nic nie popsuł, bo nie było jak - szwy były ukryte Smile

Nie zabieram Marino jeszcze na leśne spacerki, gdyż trudno byłoby uniknąć kąpieli w stawach- na co nie mogę Marino pozwolić, ze względu na stan zapalny uszek, który się chłopakowi przyplątał Sad

Energia Marianka rozpiera, szalony struś pędziwiatr szaleje na osiedlowym boisku, targa pluszaki i inne zabawki na potęgę, gnębi dziewczyny do utraty tchu i całkowitego zaślinienia Twisted Evil

Gonitwy po domu, to istne tornado, które przesuwa dywan, przestawia ławę i krzesła, wylewa wodę z misek, wpada na szafki z butami z takim impetem, że trudno je później otworzyć...
Co dziennie rano pakują mi się futra do łóżka, przy czym Marino przynosi ze sobą zawsze kilka pluszaków w prezencie. Budzą mnie mokre całusy i gadanie, lub galopujące po mnie psy... Niestety trasa gonitw często przebiega przez łóżko Guy with axe

Marino to bardzo wyjątkowy pies. Kochany pieszczoch, który przybiega z uśmiechniętym pycholem, gdy tylko się bezczynnie usiądzie.
Jest nieśmiały, nowe sytuacje go stresują, czuje się niepewnie, ale tylko wtedy, gdy jest sam. Gdy jest w towarzystwie Belli- jest otwartym, kontaktowym psem.
Uczymy się ładnie chodzić na smyczy, co nie zawsze nam wychodzi.
Gdy mijamy płot, za którym jazgocze na potęgę jakiś pies, Marino bardzo się ekscytuje, ciągnie jak cały zaprzęg i szczeka- to jedyny moment, w którym mam problem zapanować nad Marino, trudno złapać z nim kontakt. Nawet skupienie uwagi chłopaka odpowiednio wcześnie w tym momencie pęka, jak mydlana bańka... Nie są ważne nawet smaczki, trzeba ciągnąć i drzeć pychola, co sił w płucach Evil or Very Mad

Już ja coś wymyślę, i poskromię tego ciągnącego szczekulca Twisted Evil

Marinowe fotki postaram się wrzucić jeszcze dzisiaj

Aga i Bella

Kilka fotek Marino

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Magda Markizowa

dagmarazz

Piękny się z niego zrobił psiak. A jak z kotami? Czy Marino je akceptuje? Szukam właśnie jakiegoś młodego Goldena do adopcji i pytam o to ponieważ mam w domu 2 koty i 8-miesięczną suczkę.

Aga i Bella

Marino nigdy nie miał okazji poznać się z kotem osobiście. Na spacerkach, gdy jest na smyczy, obserwuje je z dużym zainteresowaniem. Spotkanego przypadkiem na polnej drodze kota pogonił, zawołany wrócił.
Miał natomiast okazję poznać osobiście królika.
Był nim bardzo zainteresowany i podekscytowany. Ekscytacja rosła wraz z ruchliwością królika. Nie rezygnował nawet wtedy, gdy królik schował się za kanapę. Nie wiem, jak zachował by się Marino w przypadku bezpośredniego kontaktu z królikiem.

Aga i Bella

Zwariowane wariaty dwa

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Aga i Bella

Upał dzisiaj straszny i piesy troszkę rozleniwione, co nie znaczy, że Marino ochoty na zabawę nie ma

Marino zawsze ma ochotę na brykanie

Zaczepiał Belliśkę do zabawy- podskakiwał nad nią, gadał do niej, szturchał pycholem, pluszaki przynosił- i nic. Bella była niewzruszona- leżała, i ani myślała o zabawie.
No to Marino złapał Belliśkę za futro na karku, potarmosił, i przeciągnął dziewczynę spory kawałek po podłodze Shocked

Bella wstała, otrzepała się i wzdychnęła... Cóż, nie miała wyjścia, bo Marino i tak by nie odpuścił

i się piesy bawiły.

pierwszy filmik troszkę krótki, bo coś się samo wyłączyło

http://www.youtube.com/watch?v=DiPpv4pliV4&feature=youtu.be

i ciąg dalszy, już dłuższy

http://www.youtube.com/watch?v=lGueUtL61t8&feature=youtu.be

Domi_Astkowo_Marinowa

Śliczny chłopczyk Smile

Witamy Wszystkich - jako nowicjusz na forum i przesyłamy głaski dla Marino z Wrocławia Smile

i dla wszystkich forumowych goldeniarzy serdeczne dzień dobry Smile

Agata_Emi_Lili

Marino pozazdrościł braciszkowi Luisowi nowego super domu i postanowił też mieć taki.

I tym sposobem Marino już wkrótce zamieszka z Dominiką, Kamilem i goldenką Asti we Wrocławiu.

Kochani, gratulujemy Wam wspaniałego i wyjątkowego psiaka !!! Jednocześnie dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam uratować życie i zreperować zdrowie Marino. A szczególne podziękowania należą się Adze, Krzyśkowi i Belli za wspaniałą opiekę nad młodym.

Gabiś

Fantastyczna wiadomość!

Brawo Marino! Niech Cię kochają i rozpieszczają!

Magda Markizowa

SUPER WIADOMOŚĆ- GRATULUJEMY !!!!