Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

MAKS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:43, 29 Sty 2019    Temat postu:

Maks jest już po zabiegu. Śledziona usunięta, lekarze nie przewidują komplikacji, Maks się teraz powoli wybudza. Lekarze mu usunęli również narośl przy oku (wyglądała jak jasna brodawka), która mu się pojawiła jakiś czas temu i powolutku rosła.
Jutro rano odbieram Maksa z lecznicy.
Wyniki badania histopatologicznego śledziony mają być gotowe w przeciągu dwóch tygodni.

Kamil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:41, 31 Sty 2019    Temat postu:

Wczoraj rano przywiozłem Maksa do domu. Lekarze są bardzo zadowoleni po zabiegu.
Maks zaczął lekarza ciągnąć jak jeszcze był w szpitalu, a ja w gabinecie na co lekarz: "no ale węch to ma jak młody pies" Very Happy
Właśnie mija 2 doba po zabiegu - Maks wygląda bardzo dobrze, merda ogonem, je, pije i w nocy wskoczył nawet na kanapę Shocked
Czekamy teraz na wyniki badań histopatologicznych.

Kamil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:15, 01 Lut 2019    Temat postu:

Suuuuuuper ! No to teraz czekamy na dobre wiadomości od histopatologa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:10, 09 Lut 2019    Temat postu:

hej,

dzisiaj byliśmy na przeglądzie - wszystko ok, szwy ściągnięte, wszystko ładnie się goi. Jutro zdejmiemy Maksowi "klosz" z głowy.
Niestety nie ma jeszcze wynikow z histopatologii, rtg klatki nic nie wykazało.
pozdro
Kamil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:51, 14 Lut 2019    Temat postu:

zmiany w śledzionie były łagodne Smile
ufff
pozdrawiam
Kamil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:50, 29 Cze 2019    Temat postu:

hej,

a więc stało się - Maksio oficjalnie zameldowany z pańciami swoimi w Poczdamie.
Ja oficjalnie tutaj pracuję już od 1.03, Ania szuka roboty (tak, jest lekarzem ale to nie takie proste Wink ), Maksior uczy się dogadywać po niemiecku...
pozdrawiamy
Kamil, Ania i Maks
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:37, 30 Cze 2019    Temat postu:

I jak Maksiorowi idzie? Bo że Ania sobie poradzi, w to nie wątpię 😊.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:39, 30 Cze 2019    Temat postu:

daje radę... Aczkolwiek tutaj troszkę inne tradycje - większość jest cały czas na smyczy, dużo więcej znaków z zakazami - dlatego też trochę mniej tych kontaktów z psiakami ale jest dobrze Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:20, 20 Lip 2020    Temat postu:

hej,

dla poprawności notarialnej muszę napisać, że Maks miał kolejną operację - usuniętą narośl przy udzie/pachwinie wielkości pięści - USG nie dało jednoznacznego wyniku co to jest. Histopatologia wykazał, że zmiany nie były złośliwe - w ten sposób Maksior znowu nas postraszył... ale to już było kilka miesięcy temu - sierść zdążyła odrosnąć i po Maksie nie widać, żeby pamiętał ten zabieg Smile
Maksior za chwilę jedzie na wizytę przedadopcyjną - trzymajcie kciuki za kandydatów Wink
pozdrawiamy z LDZ (dzisiaj wieczorem wyjazd do Niemiec).

Kamil i Maks (Ania w DE).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:18, 26 Lip 2021    Temat postu:

kolejny wpis o operacjach.

w styczniu 2021 Maksowi pekla narosl (byla obserwowana przez weta oraz nas). Strasznie sie to popapralo - w Niemczech rana byla wyczyszczona, a operacyjne "czyszczenie" wspaniala Pani doktor z lecznicy wet. Pies czyli Kot w Lodzi - wszystko przebieglo sprawnie.

Zaraz po polnocy 6.6.2021 Maks zaczal bezproduktywnie wymiotowac. W 20 minut bylismy w przychodni wet. Lancet (wspaniali ludzie, znaja Maksa - usuwali mu sledzione). Pani doktor od razu (Ania byla w gabinecie niecala minute) bo wygladzie Maksa i objawach zdecydowala, ze trzeba zrobic rentgen, ktory potwierdzil skret zoladka. Nie udalo sie wprowadzic sady do zoladka. Wykonano laparotomie oraz gastropeksje - odkrecono zoladek i go przyszyto aby to sie nie zadzialo w przyszlosci. Maks spedzil dwa dni w szpitalu. Jak go odbieralem to wygladal jakby mu nikt nie powiedzial, ze otarl sie o smierc i ze ma wielkie szycie na brzuchu.
Juz nie wiem, ktora to byla Maksa operacja. Tym razem jednak, jak czekalismy w nocy na wiadomosci to sie juz z nim w glowie zegnalem.
Na szczescie zareagowalismy szybko - to mu uratowalo zycie!

Maks aktualnie wzial Anie na spacer (Ania ma dzisiaj imieniny, wiec to jego prezent dla Ani Wink ).

Widac, ze Maksowi spadla forma - aktualnie woli powolne spacerki z tylu, a nie bieganie do przodu i wymuszanie kierunku tak jak to bylo jak byl mlodszy. Jest jednak nadal bardzo kochanym przyjacielem - staramy sie nadal go brac wszedzie ale rowniez nie chcemy aby spedzal duzo godzin w samochodzie. Juz od kilku lat nasza jazda samochodem wyglada zupelnie inaczej - Maks jezdzi w kombi w bagazniku gdzie ma swoje spanie i jest mu wygodnie, natomiast bagaze jezdza na tylnej kanapie Smile

pozdrawiam
Kamil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:54, 29 Lip 2022    Temat postu:

hej,

minak rok od ostatniego wpisu.
Maks ma coraz wiecej problemow zdrowotnych Sad Jakiss czas temu bylismy interewncyjnie w lecznicy w Niemczech, bo zaczal nam "wymiotowac" bezproduktywnie jak wtedy co mu sie zoladek przekrecil - spanikowalismy, pojechalismy do lecznicy, opowiedzielismy co bylo z zoladkiem - Pan doktor zrobil przeswietlenie, stwierdzil ze zoladek ok, dal zastrzyk na pobudzenie perystraltyki i pojechalismy do domu. Bylo dobrze.
Maks trzy tygodnie temu zaczal kaslac. Pojechalismy do Lodzi, zrobione badania krwi, odrobaczenie, osluchany, librela na stawy podana. Pani doktor wspomniala ze jak nie przejdzie to trzeba zrobic echo serca. Wracajac do Niemiec Maks zaczal strasznie kaslac - zatrzymywalismy sie trzy razy aby go wysadzic - jak stoi to mu lepiej.
No i zachorowalismy na covid, filmiki wyslalismy mailem do lecznicy - moze byc przeziebiony...
Dzisiaj mu sie pogorszylo - kaszle bardziej, nie dojadl sniadania! (to u mnie czerwona flaga!). Zmienilismy lecznice w Poczdamie. Pani doktor go osluchal a i od razu rentgen - Maks ma serducho wielkosci melona, uciska na pluca, w ktorych zbiera mu sie woda. Dlatego tez tak sapie Sad
Dostal zastrzyk aby zeszla woda z pluc oraz tabletki na serce. Mam nadzieje, ze mu sie teraz poprawi aczkolwiek serce juz nie wroci do normalnych rozmiarow.

Ale trzyma sie, macha ogonem, cieszy sie jak go miziamy, chce wychodzic na spacer (ale wolny i krotki!). Kolacje zjadl na dwa razy...

trzymajcie kciuki!
pozdrawiamy serdecznie tych co jeszcze czytaja ten watek!
Ania, Kamil i Maks
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:46, 19 Wrz 2023    Temat postu:

Maksio dzisiaj odszedl.

Wczoraj jeszcze miał 15ste urodziny, a dzisiaj już go nie ma.

Będzie mi Ciebie strasznie brakowało przyjacielu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37
Strona 37 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin