Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

LARA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:06, 01 Lis 2014    Temat postu:

Wywołując SARĘ w - u której Lara przebywała przed przejściem do DT - mieliśmy nadzieję na uzyskanie dodatkowych i cennych informacji o naszej "rudzince", o jej poprzednim właścicielu, warunkach w jakich przebywała, a które pozwoliłyby nam na szybsze zrozumienie psychiki tego pieska. My w dalszym ciągu wzajemnie się poznajemy, zdobywamy coraz większe jej zaufanie. Nie tracimy nadziei i wierzymy, że Sara kiedyś się "odnajdzie" i nawiąże z nami kontakt. A póki co jesteśmy w trakcie intensywnego leczenia. Jak wcześniej wspominałem, do Lary dołączył Torres i wespół w zespół świetnie się mają.
Czy te psy nie wyglądają na naprawdę szczęśliwe ?....

Na spacerach zgodnie współpracują, a Torcio to retriever z wielką pasją myśliwską ....

A w przerwach pomiędzy spacerami nasi pupile w pełni korzystają z ostatnich słonecznych w tym roku dni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:41, 01 Gru 2014    Temat postu:

Wiele kolejnych wizyt w gabinetach kliniki dla zwierząt za nami. Generalnie Lara jest zdrowa (opinia szefa kliniki - wydana na podstawie kompleksowych badań i analizy morfologicznej krwi), jednak w dalszym ciągu w moczu jest białko, a we krwi nieco podwyższony cholesterol. Praca gruczołu tarczycy stabilizuje się, więc o połowę zmniejszamy dawkę dzienną Euthyroxu (Lara została wysterylizowana we wrześniu), a także zmieniamy karmę z Renal (nerkowa) na Urinary (układ moczowy). Nie do końca uporaliśmy się również z problemami skórnymi, ale sytuacja zmierza w dobrym kierunku.
Przy okazji dowiedzieliśmy się od szefa kliniki, że Lara nie jest psem rasy golden retriever, tylko flat coated retriever - uwierzycie ???...!!!.
Oto jak wygląda ta rasa:

A tak nasza rudzinka:

Być może Lara jest krzyżówką białega psa rasy golden i brązowej suczki rasy flat coated ????. Co o tym sądzicie ?.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:18, 01 Gru 2014    Temat postu:

To jakiś znawca retrieverow się Wam trafił. Zwykle słyszymy o naszych goldasach labrador , albo wręcz lablador
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszków-Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:40, 01 Gru 2014    Temat postu:

Noooo, jak Lara jest flatem to ja jestem przystojnym brunetem... Wink Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:51, 01 Gru 2014    Temat postu:

Pozdrawiamy szefa kliniki
Swoją drogą który kolor umaszczenia reprezentuje jego zdaniem Lara: wątrobiany czy czarny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia&Karmel




Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:01, 01 Gru 2014    Temat postu:

Nareszcie się wydało - Lara jest farbowaną blondynką!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:28, 10 Sty 2015    Temat postu:

SZANOWNA GOLDENIA RODZINKO: W styczniu radości, w lutym miłości, w marcu pogody, w kwietniu swobody, maj niech zakwitnie, czerwiec niech bryknie, lipiec przypali, sierpień rozpali, we wrześniu szczęścia bez liku, tak samo w październiku, niech listopad zauroczy, a grudzień miło zaskoczy. Roczku tego Nowego - LARKOWA OSTOJA - życzy szalonego.


U naszej "rudzinki" zdrówko ma się coraz lepiej (co widać na załączonych fotkach). Badania krwi i moczu wykonane w ostatnich dniach grudnia ubiegłego roku potwierdziły skuteczność zastosowanej terapii. Po zmniejszeniu dawki euthyroxu tarczyca wydaje się funkcjonować prawidłowo, problemy skórne ustępują, włosy rosną jak szalone, pies odzyskał radość życia. Celem pogłębienia skuteczności leczenia, jeszcze przez kolejne dwa miesiące pozostajemy przy karmie "urinary".
P.S. Lara już nie jest pacjentem kliniki w której uznano, że jest ona flat coated retriverem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:48, 10 Sty 2015    Temat postu:

Piękne życzenia , dziękujemy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minka.




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:07, 10 Lut 2015    Temat postu:

Witajcie Wink. Bardzo cieszymy się, że Lara została "w rodzinie". Przepraszam, że odpowiadam dopiero po tylu miesiącach, ale m.in. dlatego, że nie mogłam wcześniej znaleźć wątku. Co do Larki i jej przeszłości, to zbyt wiele nie wiem, tylko tyle, że kiedyś mieszkała w domu, później jej właściciel wyjechał za granice i zostawił ją komuś pod opieką, później trafiła do kojca, czy na dwór, a na koniec ten ktoś chyba też wyjechał i Lara spała w jakiejś stodole zanim jej nie zabraliśmy. Od samego początku była spokojną, ułożoną sunią bez żadnych problemów Wink.
Pozdrawiamy Larunie bardzo gorąco i przesyłamy buziaki :*.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:58, 21 Mar 2015    Temat postu:

Nie wiadomo dlaczego, tym razem to my mieliśmy problemy z zalogowaniem się na naszą stronę, ale to już za nami. Bardzo dziękujemy Sarze za kontakt i garść jakże cennych informacji o Larze. Biedne psisko przeszło prawdziwą gehennę i być może wszelkie zdrowotne problemy wynikły z nieodpowiedniego żywienia i niewłaściwych warunków bytowych (zapalnie łojotokowe skóry, nerki i tarczyca, hotspoty, modzele, kołtuny, krwiaki uszu, rany na szyi, krwawa laktacja z sutek, białko w moczu, zapalenie spojówek, alergia). Dzisiaj z ogromną radością możemy oznajmić, że wszystkie problemy (odpukać w niemalowane !!!) są już za nami, co potwierdziły ostatnie badania i wyniki analiz laboratoryjnych. Pies odzyskał radość życia, włosy bujnie odrosły, zdobyliśmy jej zaufanie, jest pełnoprawnym członkiem naszej rodziny uwielbianym przez dzieci, wnuki i prawnuki.

Ulubionym zajęciem Lary jest "demolka" polarowych szarpaków. Coraz częściej kokietuje swojego "brata" Torresa


W dalszym ciągu bacznie obserwujemy zachowanie Lary, jednak nie wszystkie dawane przez nią sygnały potrafimy odczytać i rozszyfrować. Ale to tylko kwestia czasu, którego mamy dla niej bardzo dużo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Sob 18:49, 21 Mar 2015    Temat postu:

Larkowa Rodzinko,
przykro mi, że Larka tyle przeszła Sad Niestety niektóre z przypadłości Lary są jakby wpisane w rasę i ciężko ich uniknąć: modzele, hotspoty, niedoczynność tarczycy, problemy skórne czy alergie pokarmowe. Miejmy nadzieję, że wszystko już za Wami i teraz będzie już tylko dobrze Smile

Co do zachowań Larki - Wiesławie, a może warto by było wrócić do "Sygnałów uspokajających", które wiem, że macie i już raz czytaliście? Może po okresie doświadczeń z Larką i Toreskiem niektóre porady z tej książeczki będziecie teraz widzieć inaczej i da się je wykorzystać w życiu codziennym? Spróbujcie, polecam Smile

Odzywajcie się Kochani częściej i przy okazji szturchnijcie dzieci, bo wątek Toreska też już zakurzony... Wink


Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Sob 18:51, 21 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:27, 29 Mar 2015    Temat postu:

"Sygnały uspokajające" Turida Rugaasa mam od zawsze pod ręką (przeanalizowałem je w pionie, poziomie i po przekątnej) i ciągle do tej broszury wracam. Sygnały wysyłane przez Larę są nietypowe, np.: w trakcie spaceru zabiegała mi drogę, siadała, przytulała się i patrzyła w oczy, a kiedy próbowałem iść dalej, sytuacja się powtarzała. Wiecie o co jej chodziło (?), teraz już wiem, po prostu muszę ją przytulić, szepnąć kilka pieszczotliwych słów, posmyrać za uchem i wtedy pies z uśmiechem na pyszczku, merdając wesoło ogonem kontynuuje spacer. Tak jest do dzisiaj. Inny przykład: też na spacerze, wędrujemy spokojnie przez polanę i nagle Lara siada przy kępie krzaków. Ja odchodzę, a ona dalej siedzi i patrzy za mną (przywoływania nie skutkują). Co tym razem ?. Kiedy podchodzę do niej ożywia się i podbiega do krzaka. Oczywiście - teraz też już wiem, muszę ułamać patyczka, którego będzie w pyszczku niosła niemal do domu. I jeszcze jeden przykład: na polecenie "daj łapkę" oczywiście chętnie podnosi łapę (daje nawet piątkę), ale jednocześnie podnosi górną wargę pokazując kły - o co tym razem chodzi ?. Lara nie potrafi się bawić i baraszkować z innymi psami. Kiedy podbiega do niej wesoły psiaczek, ona natychmiast warczy, szczerzy zęby i się odgryza. Nawet z Torresem nie podejmuje zabawy. Być może to efekt jakiegoś przejścia (urazu) z przeszłości, a może pogryzienia przez innego psa (?). Lara jest bardzo zaborcza i spragniona uczucia. Gdy tylko Torres podejdzie do któregoś z nas, natychmiast się pojawia Lara i nas rozdziela. Nieustannie tuli się do człowieka, obojętnie czy go zna, czy nie, (jest bardzo ufna), podbiega do obcych ludzi, do stojących otwartych samochodów, a to niezbyt pożądana cecha w aspekcie hipotetycznej kradzieży. Zresztą sami to zobaczycie na czerwcowym zlocie w Jankowie Dolnym, na który wybiera się cała nasza Torkowo - Larkowa familia. A póki co, w dalszym ciągu nieustannie się poznajemy, docieramy i zaczynamy tworzyć coraz bardziej zgraną paczkę.

Ostatnio zmieniony przez LarkowaOstoja dnia Nie 12:47, 29 Mar 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:43, 06 Kwi 2015    Temat postu:

WSZYSTKIM, KTÓRZY KOCHAJĄ GOLDENY - WESOŁYCH ŚWIĄT I OBFITEGO DYNGUSA ŻYCZY RODZINA LARY I TORRESA.



Ostatnio zmieniony przez LarkowaOstoja dnia Pon 11:45, 06 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:23, 14 Cze 2015    Temat postu:

W JANKOWIE DOLNYM oczywiście byliśmy całą rodziną (5-7.06.2015 r.). Było super, choć szkoda że tak szybko czas minął, no i niezbyt dopisała pogoda w niedzielę.
Była wizyta w gabinecie piękności


Był również czas na uciechy i błogi relaks




Organizatorom i wszystkim osobom zaangażowanym w w przygotowanie zjazdu gratulujemy i dziękujemy. To niesamowita frajda widzieć w jednym miejscu kilkadziesiąt uśmiechniętych pyszczków i wesoło merdających goldenich ogonów, a także życzliwych i przyjaznych ludzi. Czas szybko mija, za rok znowu to powtórzymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LarkowaOstoja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Szymanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:26, 15 Sie 2015    Temat postu:

WITAMY PO DŁUŻSZEJ PRZERWIE:
Tegoroczne upalne lato mocno daje się we znaki nie tylko nam, ale i naszym pupilom. Dlatego codziennie fundujemy sobie kilkugodzinny relaks nad wodą, który nasza rudzinka wręcz uwielbia.

Ostatnio robiliśmy Larce kontrolne badania laboratoryjne i z zadowoleniem stwierdzamy, że wszystkie parametry są w normie (na zielono). Trafiliśmy z lekami, dobraliśmy odpowiednią karmę, piesio ma zapewnioną codzienną dużą porcję ruchu i na dzień dzisiejszy utrzymuje stałą wagę w granicach 30-31 kg.

Przeglądając swoje archiwa, odnalazłem wzruszający wiersz autorstwa Tadeusza B. Dobrzyńskiego pt. "PSI ADWENTUS", który poniżej przytaczam:
Istnieje chyba dla psich dusz
po życiu psim i niebo psie.
Wiedzie je tam psi Anioł Stróż
na smyczy z gwiazd. Kto wie ?.
Przyczłapią ze spuszczonym łbem
pod psiego nieba bramę ....
Zawyją: "Byłem do-ob-rym psem"
i w psi uderzą lament.
Zlituje się psi Święty Piotr,
uchyli na wpół wrota"
"Wnijdźcie ! Rasowy najpierw miot
a potem psia hołota.
Kagańców ni psich innych pęt
na kark wam nie założę;
wiem, że czujecie do nich wstręt.
Ściągnijcie też obroże.
Służyły wam w żywotach psich
na ziemskim psim padole.
Tu niebo psie ! Zrobimy z nich
nad łbami aureolę".
Rozsiądzie się na wyrkach z chmur
czereda psów zziajana,
czekając w męce psiego snu

jak wpierw: na przyjście Pana.

Warto się nad tym wierszem pochylić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin