Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

DICK ma już dom
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milka




Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 14:15, 19 Gru 2007    Temat postu: DICK ma już dom

Nie wiedziałam gdzie mogę tą informacje umieścić więc jakby co to proszę o przeniesienie.Mianowicie chodzi mi o sytuację która mnie dziś spotkała a zarazem zbulwersowała, normalnie ręce mi opadły.Jak zawsze wyszłam z Milką na popołudniowy spacer, często spotykałam innych właścicieli goldenów ale dziś to mnie aż zszokowało.Szła kobieta z pięknym goldenem, Milka podeszła do pieska by się przywitać więc zaczęłam z kobietą rozmawiać, zaczęłam głaskać psiaka i mówić że jest piękny grzeczny i w ogóle bo był bardzo spokojny no i tak chwilkę mówiłam a kobieta mi na to że to prawda że jest śliczny ale niszczy jej w mieszkaniu gdy go zostawia samego w domu a jak wraca to niema spokoju bo pies ciągle za nią chodzi i nie umie spokojnie wyleżeć w miejscu.Powiedziałam jej że po prostu jest stęskniony gdy jej cały dzień nie ma a ona na to że ją to denerwuje i w tym tygodniu idzie z nim do weta....(wiecie po co Crying or Very sad ). Powiedziałam jej że może psa oddać do adopcji i że taki piękny pies na pewno szybko znajdzie nowy domek i wiecie co mi odpowiedziała Wsciekly ...że chciała go sprzedać ale nikt go nie chciał i że woli go uśpić niż oddać go za darmo normalnie ręce mi opadły, tłumaczyłam jej spokojnie by jednak zdecydowała się na adopcję jednak nie nalegałam by kobieta nie odeszła, niestety nic nie pomogło, więc spytałam się za ile chce tego psa sprzedać, powiedziała że jeśli go chcę to sprzeda mi go za 200zł no i co miałam zrobić Crying or Very sad zadzwoniłam do Wojtka i poprosiłam by pożyczył od mamy te pieniądze by tylko go uratowaćł bo żal mi psa zwłaszcza że pies ma 2 lata!Z kobietą umówiłam się na jutro by odebrać od niej psa.Na razie wiem tylko tyle że ma 2 lata jest maści złotej i nazywa się Friki. Wiem że było to głupie z mojej strony no ale co miałam zrobić, nie mogłam pozwolić by tak piękny pies ma zostać uśpiony.Mam nadzieje że kobieta przyjdzie jutro, umówiłyśmy się na 11.Pies będzie u mnie mógł zostać aż do czasu znalezienia nowego domu, obowiązkiem adopcji będzie kastracja no i oczywiście sprawdzony bardzo dobry docelowy dom dla niego.
Psiak jest już u mnie. Pani przyszła pół godziny później niż się umawiałyśmy ale jednak, chciałam się spytać o nawyki pieska ale nic nie powiedziała tylko wzieła pieniądze i podkreśliła że ona psa z powrotem nie weźmie.Co do psiaka nawet nie zauważył jak jego "pani" poszła i razem ze mną poszedł do domku jednak schody zaczeły się przy wejściu do klatki, nie wiem może był bity i boi się do domu wchodzić ale zapierał się strasznie no i mi uciekł, wyślizgnął się z obroży.Nie uciekał daleko tylko po prostu chciał się bawić i szalał jak opętany jakby nigdy ze smyczy nie był spuszczany, na imię w ogóle nie reaguje.Przy kobiecie był spokojny jak go wczoraj widziałam ale dziś to istny diabeł gdy w końcu udało mi się go złapać ciągnął strasznie, niestety musiałam go siłą zaciągnąć pod klatkę i gdy już stał prosto przed drzwiami dopiero przestał się wyrywać.Windy również się boi ale tu już nie miałam sumienia go męczyć więc poszliśmy schodami.Jak wszedł do domu już było lepiej zaczął obwąchiwać Milkę i się z nią bawić, jednak robi to ostrożnie, a w tej chwili leżą razem na łóżku i się liżą nawzajem.Jest u mnie dopiero godzinkę ale mogę stwierdzić jedno, ten pies nigdy niczego nie był uczony albo słuchał tylko swojej pani, nie wiem może był bity.Poza tym jest to świetny psiak, zobaczymy jak będzie dalej, jutro pojadę z nim na kontrolę do weta by sprawdzić czy wszystko jest ok.Na święta nigdzie nie wyjeżdżam więc spokojnie może u mnie być aż do czasu znalezienia odpowiedniego domku, najlepiej domu z ogrodem bo naprawdę on na to zasługuje, no i obowiązkiem będzie kastracja albo u mnie albo w nowym domu ale jest to obowiązek.Jak tylko zrobię jakieś fotki to wkleję, pod warunkiem że kabelek mi zadziała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:11, 19 Gru 2007    Temat postu:

Roksana, rozejrzyj się po okolicy czy nie ma gdzieś ogłoszeń o zagubionym psie. Może piesek się komuś zgubił, ta Pani go znalazła i Ci sprzedała, zarabiając 200 zł na czysto? Często się słyszy o takich przypadkach, a brak jakiejkolwiek więzi między psem a panią mógłby to potwierdzać.

Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 16:14, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gościnnie Pastelki
Gość






PostWysłany: Pon 21:56, 14 Sty 2008    Temat postu: prosze zajrzec

proszę przejrzeć na forum szansa sprawa adopcji Farta Katowice .
tak dla ostrzeżenia co i kto kim jest.
Dotyczy Roksany -Milka .Pisze to z chęci zwrócenia waszej uwagi na pewne działania osoby pod nickiem Milka . Nicków używała kilka i kasiorke kosiła jak i gdzie się dało, ale nie mogę o tym pisać.

pozdrawiam gościnnie Pastelkowa
Powrót do góry
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 14 Sty 2008    Temat postu:

Dlaczego nie mozesz? Sprawa jest w rekach prokuratury?

Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Pon 22:04, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 22:14, 14 Sty 2008    Temat postu: Re: prosze zajrzec

gościnnie Pastelki napisał:
proszę przejrzeć na forum szansa sprawa adopcji Farta Katowice .

Dzięki Pastelkowa za info...
Powiem szczerze, że jak to przeczytałam to doznałam "lekkiego" szoku Confused
Zastanawiam się teraz, na ile sprawa Milki (jej suczki) była uczciwa... To, że Milka jest chora - to fakt, to że wymagała pomocy - to też fakt... Ale, ile Roksana dostała od nas pieniędzy a ile naprawdę wydała... tego pewnie się nigdy nie dowiemy Sad
Obok szoku pojawiła się u mnie złość! Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 14 Sty 2008    Temat postu:

Szkoda, że przez takie sytuacje, ludzie chcący bezinteresownie pomagać psom, zniechęcają się do tego (i wcale im się nie dziwię). Tym bardziej potrzebna jest nasza Fundacja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnieszka Edkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Świdnica

PostWysłany: Wto 10:46, 15 Sty 2008    Temat postu:

A czy wiadomo,że Milka jest na 100% jej psem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 11:42, 15 Sty 2008    Temat postu:

przeczytałam to wczoraj i sama nie mogę w to wszystko uwierzyć , chociaż sprawa wydawała mi się dość dziwna od samego początku ,
Boże, co ci ludzie robią Rolling Eyes
Powrót do góry
ola_leon




Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:12, 15 Sty 2008    Temat postu:

też jestem w szoku.. Shocked ale czy wiadomo już coś więcej..? i przede wszystkim: czy to pewne??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:02, 15 Sty 2008    Temat postu:

Czy co jest pewne, Olu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gościnnie Pastelki
Gość






PostWysłany: Wto 20:37, 15 Sty 2008    Temat postu:

Odpowiadam Warnie.
nie mogę pisać by nie być posądzona o rozsiewanie plotek ,dlatego odesłałam do wątku na Szansie. I tylko tyle.

Gorąco was pozdrawiamy już w 5-tke bo Farta-Dickiego zatrzymalismy u siebie w domu ,życząc by naciągacze i oszukańcy omijali Was dalekim łukiem .
Skradł nam serce i już nie było odwołania
Teraz stan osobowo-psiowy to: 7 ludziowatych i 5 psowatych .
Matko i córko, jakby góral rzekł , ale żyć trzeba )))))))))))))))))))))
Powrót do góry
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:57, 15 Sty 2008    Temat postu:

Pastelkowa, zyczymy powodzenia calej Twojej ludzkiej i pieskiej rodzinie. Napisz od kiedy masz tyle psow, bo ja sie zatrzymalam na pojedynczym Pastelku. I napisz kilka slow jeszcze o Pastelku. Jak z nim? Czy choroby juz nie widac? No i wklej nam tu, bardzo prosze, jakies zdjecie Pastelka, Farta (jak ma teraz na imie?) & company.

P.S. Co do Roksany, to mamy wyrobione zdanie juz od pewnego czasu. Zauwaz, ze nasza reakcja na znalezienie Farta byla mocno stonowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:02, 15 Sty 2008    Temat postu:

a ja pozwolę sobie przenieść wątek do Adoptowanych i życzyć Pasletkowej rodzince powodzenia !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola_leon




Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:11, 15 Sty 2008    Temat postu:

pytałam, czy to pewne, ze Roksana oszukiwała..
teraz juz doczytalam wątek Farta i wiem, ze niestety tak Evil or Very Mad dobrze, ze chociaż psisko na tej niefajnej historii nie ucierpiało i ma nowy domek Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 22:14, 15 Sty 2008    Temat postu:

gościnnie Pastelki napisał:
Skradł nam serce i już nie było odwołania
Teraz stan osobowo-psiowy to: 7 ludziowatych i 5 psowatych .
Matko i córko, jakby góral rzekł , ale żyć trzeba )))))))))))))))))))))

Pastelkowa, czy to oznacza, że FartoDick zostaje już u Was na zawsze??? Laughing Laughing Laughing
Ło Matko! Ale Wam szybko poszło z tą piątką... Wink Wszystko na stałe czy to tymczasy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin