Spacer nad morzem

Gosia&Astra&Lara

O 11.00 koło tej knajpki. Już nie mogę się doczekać !!!

Kasia i Andrzej

My też się nie możemy doczekać Smile

Grażyna&Spaik

Teren jaki był na końcu drogi ( od cypla do Mechelinek ) niestety nie jest już fajny - cała łąka jest ogrodzona , można iść tylko wąskim pasem plaży. Dlatego myślę , że lepsza będzie druga strona , tam jest plaża , łąka , trochę błotka , trzcinowisko - pełnia goldeniego szczęścia . No i zdecydowanie mniej ludzi. Czyli - dajeżdzamy do Rewy i mając morze na wsprost , skręcamy w lewo ( w prawo idzie asfalt , my skręcamy na płyty). Parkujemy na końcu drogi. Smile

Grażyna&Spaik

Przepraszam , nie doczytałam że już umawiałyście sie przy knajpce Sad

Zostawiam więc waszej decyzji gdzie ostatecznie sie spotkamy, ale na prawdę myśle że lewa strona jest dla psów lepsza.

Magda Nulkowa

Właśnie w to miejsce, o którym pisze Grażyna, my chodzimy i o tym miejscu pisałam.

Ostatnio byłam w Mechelinkach i jest tam informacja, że teren jest parkiem krajobrazowym i nie wolno wchodzić z psami. Nie wiem tylko jak daleko się ciągnie ten zakaz.

Gosia&Astra&Lara

Uwaga, uwaga!!! Spotkanie przekładamy na 11.30 , będziemy mieli gości z Kwidzyna

Nie będziemy ich zrywać z rana

Warna.

Grażyna?

Grażyna&Spaik

Poniewż są dwie Grażyny , to ta z Kwidzynia została mianowana Gałką , a ja Czajką Very Happy

A na spacerku będą obie Smile

justa_bafi

Witam wieczorową porą Smile

się urlopuję ale czujna jestem

decyzja ostateczna:

SPACER: 21 lutego (sobota)

GODZINA: 11.30

MIEJSCE ZBIÓRKI :Rewa - knajpka "na plaży" >>jak na fotkach - wczesniejszych

zbierzemy się w tym miejscu i zadecydujemy czy idziemy w prawo czy w lewo

A z Kwidzyna dojedzie Gałka z dziećmi i 3 suczkami Very Happy

Warna.

Właśnie o niej myślałam, choć nie dane mi było poznać. Smile

justa_bafi

Żałuj ... fajna Babka

Warna, a tak swoją drogą to z Warszawy 4 godzinki macie

Zapraszamy na spacerek

Gosia&Astra&Lara

Warna.

Jestem osobą dość spontaniczną, choć chyba na taką nie wyglądam. Niestety w pracy mam tzw. sajgon - siedzę i po 14 godzin. Wszystko dlatego, że inny ktoś nie robi tego, co powinien, a ja się czuję za to odpowiedzialna, więc w weekend marzę, żeby nigdzie się z domu nie ruszać. No i Paweł już nie jest taki wyrywny do spontanicznych wycieczek, poza tym ciągle mi choruje. Nie może wyjść z grypy.

Ale wierzę, że Wy będziecie mieć super spacer. Smile

Halina&Abra

A czy ja z Abrą mogę też przyjechać na spacer po plaży?

Kasia i Andrzej

Oczywiście każdy mile widziany Smile