Sprawa Marino i Luisa

joanna_i_bohdan

Agato, wydaje mi się, że ta kobieta nie będzie się odwoływać, ponieważ w postępowaniu uproszczonym jest to bardzo utrudnione (głównie chodzi o błędną interpretację przepisów przez sędziego). To wszystko to dla niej dar od losu. Tak czy owak na apelacje babon ma czas 2 tyg. od doreczenia postepowania - my też jeśli uzmamy ze wyrok nie jest sprawiedliwy.

Agata_Emi_Lili

Powiem Wam, że rozmawiałam z kilkoma osobami z innych fundacji, dla których podobne sprawy sądowe to niemal codzienność :-(, które twierdzą, że w naszych polskich realiach taki wyrok w takiej sprawie, to duży sukces. Całkiem na poważnie nam gratulowali.
Kara finansowa, wbrew pozorom, jest dużo bardziej dotkliwa i ma większy efekt prewencyjny niż teoretycznie "zawiasy" więc może to i lepiej, że ciężar kary spoczął właśnie na finansach.

Katarzyna_Margo

Chciałabym żebyśmy realnie spojrzeli na to, co się wydarzyło w sprawie Luisa i Marino. Na spokojnie i bez emocji. Bo nie chodzi o to, że każdy z nas chciałby spalić na stosie tych, którzy krzywdzą zwierzęta. Chcecie zapałki? Podrzucę Wink

Moim zdaniem stała się rzecz wielka. Z olbrzymiej krzywdy, jaką wyrządzono tym dwóm psom, udało się uczynić oręż (przepraszam za patos) do walki z przyzwoleniem na okrucieństwo. Bo wyrok skazujący w sprawie o znęcanie się nad zwierzętami to w naszym kraju wciąż ewenement. Nasze sądy potrafią umorzyć sprawę wyrzucenia żywego stworzenia z okna 7 piętra ze względu na "niską szkodliwość społeczną czynu". W takich realiach żyjemy, z taką powszechną świadomością mamy do czynienia.

Nam udało się doprowadzić do wszczęcia postępowania w sprawie (co nie było takie oczywiste) postawienia sprawczyni w stan oskarżenia (jeszcze mniej oczywiste) i w końcu uzyskania wyroku niezawisłego sądu o bezspornej winie. Sąd Rzeczypospolitej uznał, że była właścicielka Marino i Luisa dopuściła się przestępstwa ze szczególnym okrucieństwem. A o takim zakończeniu sprawy mogliśmy tylko marzyć w chwili, gdy składaliśmy zawiadomienie o przestępstwie.

Wysokość i rodzaj kary mają znaczenie drugorzędne. Tylko nasza potrzeba zemsty może cierpieć z tego powodu. Ale i ona nie powinna płakać - bezwzględne więzienie dla samotnej matki byłoby rozszerzeniem kary na jej dzieci. Od kary więzienia bardziej dolegliwe są finansowe konsekwencje, one wymiernie dotkną sprawczynię.

Moim zdaniem ważniejsze jest, że każdy taki wyrok przybliża nas do społeczeństwa świadomego. Społeczeństwa, w którym nikt nie przechodzi obojętnie wobec krzywdy żywej istoty. Od czegoś trzeba zacząć Smile

Lucky Luck 222

Zdarza się, że Sąd orzeka surowsze kary m. in. bezwzględnego pozbawienia wolności, ale głównie dotyczy to przypadków gdy zwierzę nie przeżyje .... z dwojga złego lepsza chyba łagodniejsza kara i świadomość, ze Luis i Marino machają radośnie ogonami w swoich nowych rodzinach .... niż to pierwsze.

Swoją drogą Sąd mógł wykazać się większą kreatywnością i dołożyć jako karę dodatkową np. 300 godzin pracy na rzecz jakiegoś schroniska dla psów.

joanna_i_bohdan

Baszka

Agata_Emi_Lili

Wyrok w sprawie Luisa i Marino jest już prawomocny (właśnie otrzymaliśmy stosowny odpis z sądu) i ma nakaz natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że czekamy na zasądzone na rzecz fundacji pieniądze (4571 zł), a jak ich nie otrzymamy w najbliższym czasie, uruchamiamy komornika.

Justyna&Dandi

W sensie, że bardzo się cieszę i gratuluję Smile

))

Baszka

Aśka i Fibi

Super! Babę teraz kieszeń zaboli, a to najistotniejsze, bo takie indywidua zawsze kieszeń boli najbardziej. I zastanowi się wielokrotnie zanim sobie weźmie kolejnego pieska na zagłodzenie...

Swoją drogą czy w ogóle wiadomo coś na temat jej poprzednich psów? Wypłynęło to gdzieś podczas rozprawy? Bo krążyły w pewnym momencie wieści po internecie, że Lu i Marino nie byli pierwsi...

joanna_i_bohdan

Służę napisaniem odpowiedniego wniosku o egzekucję, tylko trzeba być przygotowanym na wydatek: 60 plus złotych opłaty stałej i ewentualny pieniadz na poszukiwanie majątku dłużnika (moze to byc paręset).

Agata_Emi_Lili

Gośka&Bella

A tu podobny przykład Sad

, również ze sprawiedliwym finałem przed sądem - chyba coś się zaczęło zmieniać w sądownictwie, niestety nie w ludzkich sercach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gośka

joanna_i_bohdan

Gosia ma rację, ale jak mniemam to pewnie przejęzyczenie Agaty. Ale jeśli nie, to formalność, też mogę napisać