Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

OZI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuza_Oskarowa
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 26 Paź 2015
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:36, 20 Lis 2017    Temat postu:

ojej jak on sie zmienia!! Smile
Futerko ładnie odrasta.
Widac ze go bardzo pielegnujesz i takie puszyste to futro sie robi. Cudo!!
i na tych zdjeciach pyszczek taki juz bardziej wyluzowany. czas robi swoje Smile I dobry czlowiek przede wszystkim. Heart
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza_Oskarowa
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 26 Paź 2015
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:38, 20 Lis 2017    Temat postu:

a my z Figo zazdroscimy spuszczenia ze smyczy. Mi to sie chyba uda tylko na pustyni Smile bez zadnych zwierzątek ani krzaczkow.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:05, 13 Gru 2017    Temat postu:

Ostatnie wyniki badań Oziego nie są niepokojące, zatem nie ma potrzeby na razie stosowania specjalnej karmy dla nerkowców i preparatów wspomagających. Trzeba go jednak monitorować i robić badania nerek. Ozinek czuje się dobrze ,lewe ucho już prawie czyściutkie jeszcze tylko w prawym troszkę się zbiera ale czyścimy ,teraz już rzadziej co trzy cztery dni i jest dobrze. Wspaniały chłopak , bardzo wdzięczny i posłuszny, apetyt ma i chciałby zjadać więcej niż dostaje. Zaczął nawet uprawiać żebring ale bardzo delikatnie nie jest nachalny ani natarczywy. Wodzi bardzo smutnym wzrokiem za każdym widocznym kawałkiem jedzenia. Udało się go odchudzić na tyle ,że zadek zrobił mu się znacznie węższy i słoninka na karczychu jest cieńsza. Nie widzę żadnych problemów z wstawaniem ,bardzo dobrze znosi też szybsze poruszanie się czyli truchcik oczywiście na krótkich odcinkach . W domu cały czas zabawa piłeczkami , zostawiany sam na ponad 6 godzin nie szczeka , nie nabrudził jeszcze ani nic nie zniszczył.Ostatnio nie bardzo podobało mu się pozowanie w czapie mikołajkowej ale jakoś przeżył i potem odpowiednio potarmosił to dziwne nakrycie głowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:09, 13 Gru 2017    Temat postu:




Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:04, 06 Sty 2018    Temat postu:

Ozi to wspaniały facet…Jak co roku w grudniu w Częstochowie na głównej Alei miasta organizowany jest przedświąteczny jarmark i jak co roku wolontariusze zbierają datki na bezdomne zwierzaki ze schroniska .W tym roku zabrałam tam również Oziego ,który bardzo dzielnie i cierpliwie brał udział w zbiórce przez ponad 3 godziny.Miał oczywiście przygotowane legowisko z grubego koca ,trochę polegiwał ,trochę siedział, trochę spacerował i nie przeszkadzały mu spacerujące tłumy i wiele ,wiele rąk bo tyle głaskania co w tym dniu to chłopak chyba przez całe życie nie zaznał. Ozi był bardzo podekscytowany, cieszył się ,merdał ogonkiem , wdzięczył się do każdego i domagał więcej pieszczot .Ogonek był w ciągłym ruchu a Ozi był niemałą atrakcją naszego stoiska. Zbiórka była bardzo udana a osiołek po powrocie do domu padł i nie bardzo chciało mu się wstawać na wieczorny spacer.Kilka dni przed Sylwestrem wybraliśmy się na długi spacerek po budowanej w pobliżu Częstochowy autostradzie ,wszystko chłopaka ciekawiło ,biegał luzem bez smyczy i obwąchiwał wszystko ale bardzo często podnosił łebek ,rozglądał się i wracał .Utytłał się oczywiście bo błotka po drodze było dużo. Ozinek był jednak bardzo zadowolony .Wczoraj byliśmy z Ozim w gabinecie weterynaryjnym ,czyściliśmy zęby. Chłopak jak zwykle był bardzo grzeczny i dzielny, potem troszkę nieszczęśliwy ale dzisiaj już jest wszystko ok. Oddaliśmy też wczoraj mocz do kontrolnego badania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:26, 06 Sty 2018    Temat postu:











Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:29, 06 Sty 2018    Temat postu:


Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:35, 06 Sty 2018    Temat postu:



Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:58, 22 Lut 2018    Temat postu:

Witamy…..wczoraj robiliśmy Oziemu ponowne badanie moczu …..Uffffff….wyniki się poprawiły, poprzednie badanie wykazało ,że coś zaczyna się z nerkami chłopaka dziać niedobrego więc od 15 stycznia Ozi dostaje specjalną karmę dla nerkowców. Jest lepiej ,karma pomogła . Chłopakowi już ślicznie odrosła sierść a ogonek zrobił się bardzo puszysty.

Ostatnio zmieniony przez malgosia1 dnia Czw 14:07, 22 Lut 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:04, 22 Lut 2018    Temat postu:







Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:26, 09 Kwi 2018    Temat postu:

U Oziego wszystko bez zmian. Cielątko sprawuje się bardzo dobrze,jest jak zwykle bardzo grzeczny i spokojny . Na spacerkach spokojnie idzie , trzyma się bardzo blisko , nie interesuje się małymi psami jak zwykle ignoruje , nie reaguje nawet kiedy tamte podbiegają i ujadają na niego. Zwraca uwagę na większe psy . Prawe ucho jest nadal leczone , zakraplamy codziennie . Ostatni wymaz z ucha wykazał jakieś bakterie , chłopak brał zastrzyki a teraz nadal walczymy kropelkami zakraplanymi do ucha, jest troszkę lepiej. Ostatni nasz spacerek w okolice łąk zakończył się tak jak widać na zdjęciach.Przez pewien czas spacerował sobie luzem , nawet biegał dość żwawo. No i oczywiście znalazł jakieś kałuże , na początku zamoczył tylko łapki, potem znalazł głębsze bajorko i uwalił się zadkiem w cuchnącym gęstym błocie. Rzeka przy której spacerujemy ma dość strome brzegi więc nie próbował tam wejść, poszliśmy więc kawałak dalej nad duży zbiornik wodny ale Ozi chyba wystraszył się tak dużej ilości wody, na początku podbiegł do brzegu , wąchał ale wejść nie chciał. Potem powolutku wchodził coraz głębiej ale tylko do wysokości brzucha i zaraz wyszedł, nie chciał pływać ani wejść dalej. Przeraziła go chyba wielkość zbiornika , nawet rzucanie patyczka nie pomogło , nie chciał wejść więcej. Musiałam chłopaka po powrocie do domu zwabić pod prysznic i zmyć z niego błoto. Charakter tego psa przypomina raczej cielątko a nie psa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:46, 09 Kwi 2018    Temat postu:












Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:20, 11 Maj 2018    Temat postu:

Całą długa majówkę spędziliśmy z Ozim na wsi u mojej mamy. Chłopakowi bardzo się podobało…luz i swoboda ,duży teren do zwiedzania….wszystko go ciekawiło , pozawierał nowe znajomości między innymi z kurami , z trzema kundelkami z rodziny….tylko gąsior nie był zainteresowany znajomością ….podniósł taki wrzask ,że Ozi przerażony uciekł z podkulonym ogonem. Kogut też patrzył na to nowe wielkie stworzenie z góry. Ozi był przeszczęśliwy , chodził gdzie chciał a pies mojej siostry robił za przewodnika i oprowadzał Ozinka po wszystkich ciekawych miejscach.Teren jest ogrodzony więc cielątko spokojnie mogło sobie chodzić. Jazda samochodem też spoko…tylko problem z wsiadaniem . Ozi bardzo chce ,ustawia się przy drzwiach i próbuje podnosić łapy ale chyba z powodu jego problemów z kręgosłupem , nie daje rady. Trzeba mu pomóc, najpierw przednie łapki podnosimy , potem zadek i wsuwamy Ozinka na siedzenie. Chłopak wziął się na sposób i od strony pasażera na tylne siedzenie nie chce wsiadać …..biegnie od strony kierowcy i ładuje się w dość sporą lukę na podłodze między siedzeniami. Ponieważ ja jestem drobnej postury i siedzenie mam przesunięte na maksa do przodu więc z tyłu jest sporo miejsca na podłodze i Ozi często wybiera właśnie tę opcję. Na pewno jest mu tam trochę za ciasno ale może z czasem sam z podłogi spróbuje wejść na siedzenie. Z wysiadaniem natomiast nie ma problemu, otwieram drzwi i chłopak powoli sam się wypakowuje. Po dwóch godzinach takich wędrówek po włościach Ozi był tak zmęczony ,że padł i nawet postawiona nieopodal miska z jedzeniem go nie ruszyła . Byliśmy też kilka razy nad wodą ale duża płaszczyzna wody raczej nie działa na niego zachęcająco, nie odważył się wchodzić do dużego zbiornika, rzeka natomiast i wszelkiego rodzaju bajorka, stawy czy rowy nie są problemem ….wchodzi bez zastanowienia. Jedna z naszych ostatnich wypraw skończyła się koniecznością wąchania okropnego smrodu zepsutej ryby w samochodzie w drodze powrotnej do domu. Ozi wywąchał w trawie jakieś popsute ,cuchnące zwłoki ryby i zanim zorientowałam się ,że tarza się właśnie z powodu tego wspaniałego dla niego zapachu ….było już po zawodach. Smród nie do wytrzymania a dopiero w domu kąpiel ……i potem to jego spojrzenie z wyrzutem……..coś ty pańcia zrobiła ????.... było tak przyjemnie.!!!! Co do zdrówka Ozinka to wszystko właściwie bez zmian, podajemy karmę specjalną dla nerkowców , ostatnio Ozi dostał z Fundacji paczkę z puszkami mięsnymi….bardzo mu smakowały , tylko patrzył zdziwiony czemu tak mało w tej misce?
Ozi na pewno zjadłby dużo więcej niż dostaje zgodnie z zaleceniami, nadal waży jeszcze za dużo i staram się żeby jeszcze troszkę schudł. Moje posiłki chłopak przyjmuje ze stoickim spokojem…..leży nieopodal, patrzy ślina mu cieknie ,czasami udaje ,że nie patrzy……kładzie głowę na łapach ale oczu nie zamyka ….zerka we wszystkie strony często w okno ale obserwuje chyba każdy ruch ponieważ ma nadzieję i w każdej chwili jest gotów na przyjęcie jakiegoś smakołyku. Nie jest natarczywy ani nachalny natomiast wszystkich gości wita z wielkim entuzjazmem , bardzo się cieszy i domaga głasków od wszystkich.Bardzo towarzyski pies , zauważyłam ,że zabawy z dziećmi uwielbia….nie opuszczał na krok mojej 7 letniej bratanicy, zarówno podczas pobytu na wsi jak i w domu kiedy ostatnio przyjechali w odwiedziny. Przynosił jej piłki ,swoje pluszaki i zabawki ….. Stan uszu też się poprawił, czyścimy co trzy dni , zakraplamy i na razie chyba jest dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:59, 11 Maj 2018    Temat postu:












Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia1
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:03, 11 Maj 2018    Temat postu:



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin