FRED ma już dom

Karolina Lankowa

Wczoraj pod naszą opiekę trafił 3-letni Fred. Jego właściciele nie mogli się nim dalej zajmować i poprosili nas o pomoc. Fred zamieszkał na tymczasie u Asi Cortinowej, trzymamy kciuki i czekamy na wieści Smile

Młoda Cortiśkowa

Wczoraj przyjechał do nas Fred. Na razie się z nim zapoznajemy. Był podekscytowany i dużo pił. Przyjaźnie nastawiony do Cortiny i był nieco zdziwiony obecnością kota. Zna podstawowe komendy (szczególnie kiedy w ręce mamy smaczka) Laughing

Aśka&Corti

Tak jak napisała Ala pierwsze chwile bardzo pozytywne. Fredziak jest radosny i zwariowany, ciągnie na smyczy jak parowóz. W nocy nie mógł znaleźć sobie miejsca, troszkę pospał, większość czasu jednak przedreptał i przynosił nam co chwilę do łóżka Cortiśki zabawki. Gdy już wyczerpał wszystkie możliwości na sam koniec przyniósł Ali czapę z pomponem Laughing

Zobaczymy jaki jest jak się naprawdę rozkręci
Kilka fotek naszego Gościa Razz

Pierwsze chwile

Może obejrzymy coś w TV

Nie ma nic interesującego, mała drzemka

[

Taki jestem piękny Heart

Ania&Fred&Adam

Witam,

Kiedy będzie można adoptować tego cudnego chłopaka? Heart

asia_scooby

Witaj Aniu,

w sprawie adopcji zapraszam na maila : [link widoczny dla zalogowanych]

Ania&Fred&Adam

Hej,

Dziekuje za informacje. Pisalam juz maila do fundacji lecz niestety nie otrzymalam konkretnego info.
Na stronie jest napisane, ze trzeba wypelnic jakas ankiete. Czy mozecie podeslac mi ja? Jestemy gotowi dac Fredowi kochajacy dom na stale.

Pozdrawiam,
Ania

Aśka&Corti

Fredziak zaczyna się powoli odnajdować w nowej sytuacji. Przyznać trzeba, że chłopak słuch ma bardzo wybiórczy i reaguje kiedy mu wygodnie. Wink

Słyszy wołanie do wyjścia na spacer, ale siad przed założeniem smyczy troszkę trwa. Za to musimy się pochwalić, bo zaczynamy panować nad wbieganiem i wybieganiem z domu. Cierpliwość Cortiśka jest wystawiana kilka razy dziennie na wielką próbę Rolling Eyes

Na spacerach na razie jest kiepsko. Słabo reaguje na zawołanie, nas nie pilnuje wcale, za to Corti przez cały czas. Dziękujemy za linkę, dzięki której chłopak może biegać ile chce. Fred niestety źle znosi jazdę samochodem. Szkoda, bo planowaliśmy ćwiczenia do WOŚP Crying or Very sad

, zobaczymy jak będzie. Póki co, nie lubi wsiadać do auta. Sytuacja wyglądała tak.Jazda samochodem 20 min, spacer godzina, powrót do domu 20 min

sprzątanie samochodu godzina. Tak w skrócie przygody spacerowo-samochodowe. W domu jest grzeczny, nic nie niszczy, lubi się bawić. Jedna piłka już dokończyła swego żywota, pluszak niebawem podzieli jej los Ya winkles

Fred i Corti fajnie się dogadują na spacerze

Jak i w domu

Fredziak myśliciel

Gośka&Bella

Fotek nie widać Evil or Very Mad

Kuba i Kaprys

U nas tez nie widać

Ania&Fred&Adam

Prosimy o ponowne umieszczenie fotek Very Happy

Dziekuje za ankiete - w weekend postaram sie ja wypelnic i przeslac do fundacji.

Aśka&Corti

Już "naprawiłam fotki"

. Fredziak ładnie siedzi razem z Cortiną i czeka na nasypanie karmy do misek. Zuch chłopak, pojął szybko, to poszło najłatwiej, bo i nagroda najlepsza

. Jedzą tak szybko, że aż dziwne, że miski całe. Fred ma ze swojego domu specjalną miskę, ale tempo i tak błyskawiczne. Nie jest nachalny, nad żebraniem panuje, nie ślini się ( w tym Cortina bije go na łeb i szyję Wink

), smaki z ręki je super delikatnie. Jutro wybieramy się na przegląd techniczny do weta. Fredziak odrobaczony, jeszcze zaczipowany zostać musi

Fred w wersji spacerowej

Ania&Fred&Adam

Aśka&Corti

Jesteśmy po wizycie w klinice weterynaryjnej. Fred był zestresowany, długo przekonywaliśmy go, żeby stanął na wadze. W końcu się udało. Waży 30 kg

. Generalnie był bardzo dzielny. Pozwalał robić przy sobie wszystko (a niektóre z badań nie były zbyt przyjemne). Pani weterynarz stwierdziła, że Fred jest zadbany, ma ładną sierść, piękne zębicha (na tylnych niewielki kamień) i uszyska do leczenia. Dostaliśmy maść i tabletki. Czekamy na wyniki i ewentualnie dalsze badania. Z obserwacji ogólnych. Fred coraz więcej rozumie, zaczyna reagować na stój i zostań. Podkreślam zaczyna, bo w większości nie słyszy, ale to pewnie przez stan zapalny uszu Wink

Na spacerach bardzo pilnuje Corti. Dzisiaj rano pobiegła w las, Fredziak nie chciał zrobić nawet pół kroku, kiedy ją stracił z pola widzenia. Usiadł, zrobił baranka, a my musieliśmy stać i czekać na jej powrót. Kiedy wróciła szalał z radości

Kilka zdjęć z dzisiejszego dnia:

Bida w samochodzie

Ciekawe dokąd mnie zabierają?

O matko!!! Co to ma być? Rolling Eyes

Moje śliczne ząbki

Chcę do domu Pray

Aśka&Corti

Świąteczne pozdrowienia od Freda

Wersja niewiniątko ( gdybyście nie wieszali na choince, nie musiałbym sprawdzać, czy pierniki prawdziwe, czy z plastiku) Think

Aśka&Corti

Święta, święta i po świętach Very Happy

. Fredziak zachowywał się bardzo fajnie. Nie żebraczył zbytnio przy stole. Bardzo powoli zaczyna reagować na zawołanie, ale cały czas Cortina jest dla niego ważniejsza od nas. Odnosimy małe sukcesy wychowawcze, na razie Fred jest uparty jak osiołek Confused

, ale jesteśmy cierpliwi i sobie poradzimy