ELVIS

Pasiasta Alicja

Dzisiaj pod naszą opiekę trafił 9-letni Elvis. Jak już pisaliśmy w wątku "transportowym" i na fb, jego Pani musiała się z nim rozstać z powodu choroby i postanowiła go nam powierzyć.
Chłopak dojechał już do Domu Tymczasowego, który debiutuje w tej roli.
Zuzanno, zapraszamy - pisz o chłopaku jak najwięcej i zdjęć nam nie żałuj Wink

.

Zuza i Marabo

Witam wszystkich , napisałam się ,chciałam dodać zdjęcia i coś się nie udało,spróbuję jeszcze raz

Zuza i Marabo

.Pieski już śpią więc moge co nieco napisać.Elvis jest dużym goldenem,smiało można o nim napisać ''ELVIS JESTEŚ WIELKI'',do tej pory to mój Marabo był największym goldenem jakiego widziałm.Co mogę o nim napisać ,jak narazie jest grzeczny tylko na początku była u obu duża ekscytacja potem sie uspokoiły .Musiałam szybko pochować miski dla kotów i jedzonko dla kur bo wymiatałał jak tylko się przewinął .jeżeli chodzi o relacje z kotami to są jak najbardziej ok, koty zostały wylizane i chyba nie miały nic przeciwko bo same do niego sie przymilały .Teraz sie ułozył na podłodze i śpi troche czasami popiskuje jak sie przebudza.Więcej napisze jak go lepiej poznami lepiej opanuje forum,a to kilka zdjęć gwiazdora:

Elvis

Elwis i Marabo

a tak łapke zawsze podwija jak leży

Zuza i Marabo

Elvis jest u mnie już czwarty dzień ,ośmielił się sam przychodzi i domaga się głasków wpychajac łebek pod rękę .Coraz chętniej też wychodzi na spacer,a z początku po paru minutach chciał wracać Dokładnie już wie gdzie mieszka i po powrocie zatrzymuje się przed właściwa furtką .
Potrafi chodzić przy nodze na luznej smyczy a na szczekające psy za ogrodzeniami nie reaguje ,tylko trochę odchodzi na bok ,jedynym problemem na spacerach jest to że jak coś znajdzie to wciąga to w zawrotnym tempie ,zanim zdążę zareagować, po prostu nigdy nie wiadomo co wywącha, czy cos co można połknąć czy osikać .Mam też wrażenie że Elvis bardzo ekscytuje się na widok jedzenia za szybko je - nie gryzie tylko łyka . Evil or Very Mad

Wczoraj musiałam zostawić chłopaków na kilka godzin samych w domu , tylko wcześniej sprawdziłam co robi - zaraz po moim wyjściu kładzie się i przesypia moja nieobecność. Z Marabem nadają chyba na podobnych falach bo jak na razie nie ma żadnych zgrzytów między nimi .Ale największą miłością darzy moje koty - z wzajemnością oczywiście. Very Happy

na spacerku:

Justyna&Dandi

Jaki on piękny!

Joanna i Bizia

Piękny, długowłosy i ma kota pod kontrolą.

Zuza i Marabo

Jestesmy po pierwszej wizycie u veta. Zewnętrznie jest w miarę dobrze, poza paskudnymi modzelami na obu łokciach. Jak przyjdą wyniki badania krwi będzie cos więcej wiadomo.
Niestety przed wizytą Elvis dostał jakiejś niestrawności ,i nie było możliwości zrobienia USG i szczepień. W tym właśnie jest problem że Elvis kocha jeść ,i mimo to, że na spacerze prześwietlam droge przed jego nosem ,to i tak czasami udaje mu się coś znaleźć. Natomiast w lesie czy parku zjada też patyki. Dobrze,że czasami reaguje na zostaw , i na szelest torebki ze smaczkami.

z zabawek najlepsza piłeczka tenisowa

a tu wynoszę pościel do wietrzenia

pozdrawiamy

Zuza i Marabo

Trochę nas na forum nie było, a bo mi się do domu ludzi najechało i nie było kiedy zasiąść do kompa .
A więc zacznę od tego, że przyszły wyniki badań -wyszła lekka niedokrwistość i problem z wątrobą , ale to mogło być związane z biegunką która go akurat męczyła ,za jakiś czas powtórzymy badanie i jeżeli będzie dobrze to umówimy się na kastrację. W zeszłym tygodniu byliśmy tez u weta na usg i wychodzi na to, że wewnętrznie wszystko jest w normie. Zauważyłam też że ma na szyi małego guzka który przy okazji kastracji zostanie usunięty.

Ostatnio mieliśmy sporo gości, było dożo rąk do głaskania z czego Elvis był bardzo zadowolony musieliśmy tylko uważać bo szybko się ekscytuje i podczas zabawy z dziećmi zaczyna skakać tak jak do kopulacji ,na dorosłych tak nie reaguje. Mam nadzieję ,że może kastracja rozwiąże problem Sad

Przy moim statecznym psie odnoszę wrażenie , że mam w domu przerośniętego szczeniaka, jest tak energiczny i wszędzie go pełno, no i trzeba pilnować żeby nie zostawić na dole niczego co by się dało zjeść .Niestety żarcie to jego pasja.

A to zaległe z kąpania w wodzie do kolan,ale Elvis ma na to sposób:kładzie się i już jest kąpiel na całego Laughing

Zuza i Marabo

Korzystając z ładnej pogody w weekend wybraliśmy się nad zalew .Elvis jak to na goldena przystało uwielbia wodę ,a że ta była głębsza niż w rzece to mógł sobie wreszcie popływać .Bardzo ładnie skacze do wody i aportuje, nawet zdarzyło mu się zanurkować żeby wydostać cos z pod wody.

Sielanka się skończyła kiedy nos go doprowadził do resztek z grila Sad

agnes&nelly&schad

Moja Nelly tez lubi wszystko z trawników, sposób jeden na to mam - smaczki w kieszeni i zwrot "Nelly ciasteczko?" biegnie wówczas zostawiając zdobycz. Jedynie chleb łapie i pochłania przed ciastkiem.

Joanna i Bizia

Co tam u ciebie futrzaku słychać?

Zuza i Marabo

Minął już ponad miesiąc odkąd Elvis jest u nas.
Na pewno nie mogę narzekać ze jest z nim nudno ma niespożyte pokłady energii, nic nie może umknąć jego uwadze, jest zawsze tam gdzie się cos dzieje, a najbardziej oczywiście gdy cos się dzieje w kuchni.

W domu zachowuje się dobrze, nie odnotowałam zadnych strat poza rolką papieru toaletowego.Czasami tez z uciechy kiedy wracam do domu zdarza mu się wyprowadzić jakiegoś buta na podwórko. Sypia w salonie na dole ,nie włazi na kanapy chyba że się chce poprzytulać to kiedy go zaproszę wchodzi, ale tylko przednimi łapami. Nie wchodzi też na góre do sypialni . Za to co rano jak schodzę na dół wita mnie swoim uśmiechniętym pycholem czekając przed schodami. Very Happy

Z Marabem dogadują się bardzo dobrze, jakiejś wielkiej miłości między nimi nie ma, ale tez nigdy nie doszło do żadnego spięcia, razem przychodzą po głaski, nie warczą na siebie, jeden drugiemu ustępuje, ale nie potrafią się razem ze sobą bawić ,jak zabawa to tylko z panią.
Lubi aportować ,ale tylko piłki tenisowe inne zabawki go nie interesują .Tym ganianiem za piłką chyba mi przepłoszył kreta z trawnika z czego się bardo ucieszyłam ,mniej się cieszyłam jak urwis postanowił tego kreta upolować i wykopał wielką dziurę w trawniku Twisted Evil

I kilka zdjeć naszego urwisa

ulubione spacerki do lasu

i odpoczynek po ciężkim dniu

agnes&nelly&schad

hihihi, fajny ma ten pychol kiedy śpi Smile

Joanna i Bizia

Przesłodki

Zuza i Marabo

Elvis ma się dobrze, pozdrawia z jesiennych lesnych spacerków Very Happy

a to lubi robić najbardziej Laughing

pomaga w pracach ogrodowych Wink

a potem przysypia, ale ma wszystko na oku