|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:20, 09 Kwi 2016 Temat postu: BĄBEL |
|
|
Wczoraj pod naszą opiekę trafił 5,5-letni Bąbel. Jego właścicielka z przyczyn losowych nie mogła się nim dłużej zajmować i poprosiła nas o pomoc w znalezieniu nowego domu dla Bąbla.
Bąbel dzięki nieocenionej pomocy Michała (Gumisia) dotarł wieczorem do Wrocławia i zamieszkał na tymczasie u Pauliny i Emi.
Więcej napisze o nim Paulinka, która od razu ma nie lada wyzwanie - odchudzenie Bąbelka , bo chłopak zdecydowanie ma za dużo ciałka. Na pewno też oczy Bąbla wymagają leczenia i pielęgnacji.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 15:05, 08 Maj 2024, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumis82
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom/Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:51, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Super Bąbelek naprawdę fajny psiaczek z niego.. Mega pieszczoch,ale to w końcu Golden.. przywitał mnie radością..lizaniem i podgryzaniem rękawów bluzy podróż upłynęła na wierceniu i sapaniu za uchem.. ale bez żadnych dodatkowych przygód Bąbel często wcześniej podróżował,więc auto nie jest mu obce..
Trafił w super ręce,więc pewnie za chwil kilka będzie z niego szczuplutki,młody Goldas..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:03, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Bąbelek to przeuroczy niedzwiadek;) Jest równie kochany, przytulasny i całuśny jak duży. Pierwsze chwile w domu to był silny stres, dyszenie, hektolitry wody, wchodzenie w każdy kąt, ale po kilku godzinach i po dłuższym spacerze się uspokoił. Zrobił mi pobudke o 7 rano - i tu trzeba przyznać, że ładnie sygnalizuje potrzebę wyjścia.
Pierwsze dwa spacery, w tym jeden z Michałem to niestety było ciągnięcie na smyczy. Przy porannym spacerze dosłownie wyfrunęłam z domu... czułam się jak chorągiewka na wietrze.... Jednak po pierwszej ekscytacji i po entej korekcie Bąbel jak się okazało potrafi chodzić na smyczy i gdyby nie pogoda to spacery były by przyjemnością.
Byliśmy wczoraj na psim wybiegu, gdzie mogłam sprawdzić jak reaguje na inne psy i tutaj tak jak myślałam zero reakcji niepożądanych. Witał się ochoczo z ludźmi i zwierzętami i uwaga BIEGAŁ krótko bo krótko, ale zawsze coś
Mamy też za sobą zostanie w domu. Przy krótkich sesjach w ciągu dnia szło nam dobrze, dlatego bardzo się zdziwiłam kiedy idąc do pracy w momencie zamknięcia drzwi był pisk, a po chwili walenie w drzwi ( tu się mogę domyślać, że albo skakał na nie albo po prostu napierał). Wyczekałam chwile spokoju, wróciłam do domu, załączyłam telewizor i ponowiłam próbę wyjścia. Po minucie piszczenia pod drzwiami nastała cisza i tak już zostało chyba do rana bo sąsiedzi twierdzą, że nic nie słyszeli po powrocie do domu nie zanotowano strat jedynie uśmiechnięte pychole - Emi z misiem w pyszczku, a Babelek z moim butem....
Chłopak jest bardzo pojętny, nie zjada ( na chwilę obecną ) rzeczy ze stołu, ani z ziemi , nie reaguje na trzymanie miski w ręku, ładnie daje sobie wytrzeć łapki po spacerze
Jeżeli chodzi o relacje z Emi to są poprawne, miały miejsce dwa małe incydenty warknięcia ze strony Bąbla, ale w tej kwestii myślę, że bardzo szybko się dogadaja ze sobą. Chłopak zaczepia Emile do zabawy jednak to podchodzi do niego z dystansem.
Poza waga na pewno musimy popracować nad oddawaniem rzeczy poza tym to śliczny chłopak o pięknej biszkoptowej sierści
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:57, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Na psim wybiegu
Jestem sobie mały Miś...
W czasie deszczu dzieci się.... brudzą
Zapomniałam dodać kilka szczegółów
1) mimo, że Bąbelek to kastrat kilka razy próbował "dosiąść" Emi...
2) winda - w pierwszy dzień wsiadł bez problemu, a już od drugiego dnia trzeba go zachęcać - idzie nam coraz lepiej
3) Bąbel sika na stojąco, bez podnoszenia nogi...
4) Karma nie do końca mu smakuje, wręcz nie zjada całej porcji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:39, 11 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Emilkowa napisał: | mimo, że Bąbelek to kastrat kilka razy próbował "dosiąść" Emi... |
to nie kwestia hormonów tylko nagromadzenia emocji i chęci ich rozładowania
Emilkowa napisał: | winda - w pierwszy dzień wsiadł bez problemu, a już od drugiego dnia trzeba go zachęcać - idzie nam coraz lepiej |
To się często zdarza, pies jest tak "oszołomiony" nowymi okolicznościami, że nie zauważa niektórych rzeczy i wykonuje je niemal nieświadomie. A później jak już trochę okrzepnie, zaczyna ogarniać otoczenie. U mnie często psy szły po schodach pierwszy raz bez problemów, a następnego dnia nie umiały po nich chodzić. Pdobnie bywa z różnymi powierzchniami podłogowymi.
Emilkowa napisał: | Karma nie do końca mu smakuje, wręcz nie zjada całej porcji |
Szybciej zrzuci sadełko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:46, 12 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Agatka jak zwykle można liczyć na Twoja pomoc
Bąbel ma ewidentnie problem z emocjami, ciężko mu się wyciszyć chociaż jednak chyba to kwestia stresu bo z każdym dniem coraz dłużej jest spokojny. Objawia się u niego to ciągłym dyszeniem wręcz spaniem, piszczeniem, mruczeniem, nakrecaniem się na Emi i ślinieniem.
Byli u mnie w odwiedzinach rodzice, chłopak przywitał ich tak jakby się znali od zawsze Zauważyłam tez, ze potrzebuje zmęczenia na spacerze, bo jak dzisiaj rano byliśmy na krótszym spacerze to na kolejnym ciągnął na smyczy jak opętany... Emi ma to samo
Zdarzyła nam się też jedna wpadka- po spacerze 3 km powrót do domu, a po 20 minutach i siq i qpka w domu.
Mamy też pierwsze sukcesy na stopie wychowawczej, a mianowicie delikatne branie smaczków z ręki winda tez juz oswojona, zostało tylko spokojne zostawianie w domu do wypracowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:20, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Zestresowany i rozemocjonowany chłopina, ale z czasem się ogarnie. Oby jak najszybciej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:21, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Bąbel dzisiaj został zważony waga chłopaka to 50,6 kg... jak to mówią kochanego ciałka nigdy za wiele
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:45, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
to chyba nasz rekordzista....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:57, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | to chyba nasz rekordzista.... |
W kategorii "panowie", bo ogólnie to dopiero 3 miejsce na pudle po Norce 62 kg i Tusi 54 kg 😞
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:36, 16 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Z Misiem życie na pewno nie jest nudne. Chłopak rozkręca mi Emi i szaleją po całym domu. Dalej niestety bardzo często próbuje na niej kopulowac
Bąbel to pies towarzyski i to aż za bardzo, jak się na kogoś uprze - czy to człowiek czy zwierzę - próbuje się tam dostać ze wszystkich sił. Bez znaczenia są moje próby odwoływania i odwracania uwagi. Oczywiście Bąbel chce się tylko przywitać, ale nie wszyscy ludzi i właściciele psów, a tym bardziej psy sobie tego życzą. Bąbel nie potrafi czytać psich sygnałów i tym oto sposobem juz parę psów mu odpyskowało, ale on sobie nic z tego nie robi... Szukamy sposobu, by odwrazliwic inne psy, bo z ludźmi jest zdecydowanie łatwiej i by moje barki dalej były na miejscu Dzisiaj wyciągamy cięższa broń i zobaczymy jakie będą efekty
Poza tym Bąbel juz prawie bez żadnych problemów zostaje w domu, próbuje go też puszczać na długiej smyczy i powiedzmy w miarę się słucha Przestał tez wybrzydzać jeżeli chodzi o jedzenie więc możemy część karmy zabierać ze sobą na spacery w postaci smaczków.
A i najważniejsze- chłopaka opuścił stres
W tygodniu odwiedzimy dr Cieślika, by zbadał Bąbelka i przy okazji lekarza okuliste, by zobaczył co tam ciągle wypływa z bąbelkowych oczek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:13, 20 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Kilka wieści o Bąbelku :
- przede wszystkim waga po tygodniu waży 49,2 kg. Nie wiem czy to nie za duży spadek....
- Babelkowe oczka zostały zbadane. Pani doktor nie podoba się 3 powieka, bo jest zaczerwieniona i rozpulchniona dlatego dostaliśmy antybiotyk w kropelkach.
- w uszu zagnieździły się drożdżaki i tutaj również mamy zakraplać antybiotykiem
- doktor sprawdził stawy i niestety Misiaka boli, dlatego też jeżeli badania krwi wyjdą dobrze w poniedziałek zrobimy chłopakowi zdjęcia rtg i sprawdzimy co tam się dzieje. Przy okazji znieczulenia jeżeli łzawienie oczek nie minie trzeba będzie zrobić sondowanie przewodów nosowo-łzowych.
Poza tym Bąbelek żyje sobie spokojnie, poznając Wrocław i zasady panujące u mnie w domu przy wychodzeniu z domu jak zostaje z Emi już nie hałasuje, jednak jak zostaje sam skacze na klamkę i próbuje otwierać drzwi popiskując. Ćwicze na razie na zasadzie rozdzielania psów w domu w osobnych pokojach i nagradzam każde ciche siedzenie Niestety dzisiaj się przekonałam, że bardzo stresuje go jeżdżenie autem, nawet krótka podróż od lekarza do domu skutkowała piszczeniem i chodzeniem po całym bagażniku taksówki, mimo, że siedziałam obok.
Natomiast najważniejsze - inne psy. Miałam ogromny problem z Bąblem w tej kwestii. Piłki, smaczki, metoda na drzewo, odwracanie uwagi , nic nie działało, klapki na oczach i do przodu jak jakiś wół pociągowy ( a siły ma za 3 ). Dopiero po wypróbowania wszystkiego, nadwyrężeniu barku i straceniu wiary, że się uda, znalazłam sposób Jak z oddali dostrzegałam psa, zatrzymywała Bąbla, przytrzymując za obroże i mówiąc siad, czekam aż psiak przejdzie i szliśmy dalej. W chwili obecnej Bąbel w 80 % potrafi przejść obok innego psa tylko oglądając się na niego, jednak musi iść blisko nogi, gdy tylko jest na większej odległości wracają stare nawyki, ale mam nadzieje juz niedługo Chłopak na prawdę szybko się uczy
A i najważniejsze próby kopulacji na Emi poszły w zapomnienie, dziewczyna tak na niego naskoczyla, że zrezygnował na dobre
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:17, 22 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Emilkowa napisał: | - przede wszystkim waga po tygodniu waży 49,2 kg. Nie wiem czy to nie za duży spadek |
Lekarze twierdzą, że bezpiecznie chudnięcie to ok. 10% masy ciała miesięcznie.
Na początku przy starcie z wysokiej wagi, spadek jest szybszy i bardziej spektakularny niż pod koniec odchudzania (bo jest co zrzucać ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:31, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy po wizycie u lekarzy wiec spieszymy z nowymi informacjami :
ortopedycznie
Bąbel miał robione zdjęcia rtg. Według opisu lekarza wygląda to następująco :
Stawy biodrowe - nieznaczne poszerzenie szpar stawowych, niewielkie osteofity na doczaszkowych krawędziach panewek. Zmiany prawdopodobnie o małym znaczeniu klinicznym.
Stawy kolanowy lewy - zwiększenie ilości płynu w j.stawowej, zmniejszenie cienia tłuszczu podrzepkowego - zmiany mogące sugerować aktywny proces zapalny; entezofity na dystalnym biegunie rzepki, osteofity w okolicy przyczepu w.krzyżowego doczaszkowego
Staw kolanowy prawy - subtelne entezofity na dystalnym biegunie rzepki
Spondyloza III stopnia Th13-L4
W zleceniach mamy dalsze odchudzanie i suplementacja oraz NLPZ na okres 8 dni
okulistycznie
Pani doktor zrobiła sondowanie przewodów łzowo - nosowych, bo niestety ale Babelkowe oczka dalej łzawily, ale z poprawa bo leciał tylko sam płyn bez "glutków". Podczas badania okazało się, że Bąbel ma obustronna atrofię dolnych punktów łzowych ( czyli dolne kanaliki są niewyksztalcone).
Ostatnia rzecz to guzek na Bąbelkowym brzuszku- została zrobiona biopsja i obraz cytologiczne sugeruje tłuszczaka
Z oczkami i uszkiem mamy pojawić się na kontroli w przyszłym tygodniu. A u dr Cieślika w sprawach ortopedycznych za miesiąc
Poza tym u nas spokojnie. Chłopak dalej stresuje się autem i tutaj musze znaleźć sposób, by auto i podróż kojarzył z przyjemnością. Na inne psy reaguje coraz lepiej, a gdy ma możliwość poszaleć to wychodzi z niego typowy szczeniak
Ostatnio zmieniony przez Emilkowa dnia Pon 21:33, 25 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|