Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Aśka, Fibi i Leonardo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Różności / Nasze psy i my
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:23, 23 Paź 2013    Temat postu:

Fibi jak nowa, zupełnie nie przypomina już tego zbolałego psiaka z porannego zdjęcia. Byłyśmy razem na spacerku, który miał trwać chwilkę, a przciągnął się do dwóch kwadransów. Fibi uśmiechnięta, rozmerdana, z apetytem większym niż dotychczas, jak zawsze robi przerwy na badyla. Co ciekawe dziewczyny, które zwykle witają się bez czułości, ucałowały się dziś, obie szczęsliwe ze spotkania, a nie widziały się tylko wczoraj. Jednak tęskniły
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:49, 23 Paź 2013    Temat postu:

Dwa kwadranse? Łoo matko! A ja myślałam, że to maksymalnie jeden był Shocked

Najwyraźniej długo szłyśmy, bo dystans był bardzo mikry

Fibi rzeczywiście apetycik ma dzisiaj taki, że ze trzy konie z kopytami by chyba zjadła. Miska ciągle gdzieś po środku korytarza (a normalnie w kuchni stoi), tak jest wylizywana. A za jeden nędzny sznutek karmy gotowa jest oddać patyk - wcześniej za żadną kiełbasę ani pasztecik nawet by nie oddała Surprised Cały czas stoi w kuchni, chrumka, liże po rękach, po nogach, byleby tylko cokolwiek. Dałam jej falvit myśląc, że wypluje i będę jednak musiała w coś zawinąć, a ona rozgryzła i połknęła z wielkim apetytem Shocked Laughing

Poza tym czuje się wyraźnie coraz lepiej. Jest jeszcze trochę słaba i na spacerku się na chwilę położyła, ale ogólnie jest super

Jeszcze raz dziękujemy Wam wszystkim za kciuki. Wasze kciuki są najlepsze i niezawodne Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:59, 23 Paź 2013    Temat postu:

Aśka i Fibi napisał:

Fibi rzeczywiście apetycik ma dzisiaj taki, że ze trzy konie z kopytami by chyba zjadła.


Taaaaaa.... Ja słyszałam, że to się po sterylizacji zmienia, ale żeby tak od razu, pierwszego dnia? Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:17, 23 Paź 2013    Temat postu:

O, tak jakoś to wygląda



A kiedy brzuszek choć trochę się zapełni, Gąsieniczka może wreszcie odpocząć

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:20, 24 Paź 2013    Temat postu:

Ranka nadal wygląda ładnie, gorączki brak. Fibi wydaje mi się dzisiaj jakaś bardziej senna, ale mam nadzieję, że to też kwestia pogody, bo jest meteopatką, zdecydowanie
Apetyt nadal ma i je chętnie choć nie tak po wariacku jak wczoraj. Wczoraj bardzo dużo piła, do tego dostała gotowany ryżyk z kurczaczkiem i warzywami i w efekcie bardzo dużo sikała. W nocy wychodziłyśmy co trzy godziny. Trochę mnie to nawet zmartwiło, ale dr Irenka powiedziała, że może tak być do 3 dni po zabiegu, poza tym nie siusia jakoś po kropelce tylko bardzo dużo więc mam nadzieję, że to żaden zły objaw.
Jutro podobno będziemy mogli bardziej odetchnąć, bo już newralgiczne trzy doby miną Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia&Blanca




Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Solec Kujawski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:04, 24 Paź 2013    Temat postu:

Cieszę się że z Fibulą wszystko już dobrze. Na pewno wiele nerwów Cię to kosztowało. Ten krok jeszcze przed nami ale coraz bardziej się przekonuję, że nie ma na co czekać. Choć przyznam się, że boję się bardzo ewentualnych komplikacji, narkozy..

Trzymam kciuki za rekonwalescencję zielonego Robaczka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:17, 24 Paź 2013    Temat postu:

Kciuki się zawsze przydadzą

Oj tak, Fibi zafundowała nam thriller Shocked

Ja też zamierzałam odkładać to na później, bo się bałam, itd. Ale porozmawiałam z dr Irenką, która powiedziała, ze najlepiej robić teraz, bo to najwłaściwszy moment i zdecydowałam się. Stwierdziłam, że za rok, czy dwa narkoza i ryzyko komplikacji te same, a korzyści dla jej zdrowia już mniejsze.

A z innej beczki, poziom świadomości ludzi w mojej okolicy jest niestety żenujący. Myślałam, że jest lepiej. Na każdym spacerze słyszę: "Po co pani tak okaleczyła psa, po co pani ją tak oszpeciła? I to tak wcześnie? Nie mogła jej pani chociaż raz dopuścić?" Załamka Toilet monster Chyba zacznę mówić, że miała zapalenie wyrostka, bo już tracę cierpliwość


Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Czw 19:18, 24 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:35, 24 Paź 2013    Temat postu:

Świetny tekst z tym wyrostkiem, tyle, że chyba za pózno Asiu Sad . Rozeszło się po okolicy i nie unikniesz opinii.... No właśnie, sama nie wiem jakiej Shocked

Oj, durne te ludzie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:49, 25 Paź 2013    Temat postu:

Jesteśmy po tej ważnej wizycie, jak mówi dr Irenka "magiczne trzy doby" Otóż po magicznych trzech dobach nadal wszystko ok. Jutro już ostatnie zastrzyki, a we wtorek będziemy już pewnie zdejmować część szwów.

Fibula dzisiaj mam wrażenie lepiej się czuje. Zaczyna już trochę truchtać i ciągnąć na spacerach, a dotąd tylko człapała.

A teraz w zamiennym kubraczku. Kojarzy Wam się z czymś ?





No to małą podpowiedź:



Tak, tak... Bellinka tak rozciągnęła, że teraz w sam raz na Fibulę. Dziękujemy, Gosiu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:51, 25 Paź 2013    Temat postu:

ha ha ha..... no kojarzy, kojarzy!!!!!

dla rekonwalescentki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:30, 25 Paź 2013    Temat postu:

Hmmm.... mam tylko nadzieję, ze ubranko przestało już rosnąć... Think, bo jak nie, to w końcu podarujemy ZOO, dla jakiejś lwicy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:33, 25 Paź 2013    Temat postu:

Gośka&Bella napisał:
Hmmm.... mam tylko nadzieję, ze ubranko przestało już rosnąć... Think, bo jak nie, to w końcu podarujemy ZOO, dla jakiejś lwicy....

Też się przyda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:42, 25 Paź 2013    Temat postu:

Moja rekonwalescentka odpoczywa zawsze pod nadzorem







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:00, 26 Paź 2013    Temat postu:

Super opieka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:42, 28 Paź 2013    Temat postu:

Fibula ma się zdecydowanie coraz lepiej co objawia się między innymi tym, że zaczyna kombinować Smile
Wracamy dzisiaj z wieczornego spacerku z Bellą, ja patrzę a jej ubranko pod szyjką tak jakoś dziwnie wisi jak śliniaczek. Przyglądam się, a tam... brak troczka Twisted Evil
Z początku myślałam, że jakimś cudem na spacerku się pozbyła, ale po dokładniejszych oględzinach znalazłam trok w ulubionym panny fotelu. Rozwiązała i wyciągnęła Twisted Evil Wzięłam więc agrafkę, wciągnęłam i zostawiłam pannę. Za chwilę podchodzę, a tam dla odmiany troczek najbliższy tyłeczka już rozplątany i właśnie w trakcie radykalnego skracania Twisted Evil
Na razie zawiązałam z powrotem i zatkałam paszczę króliczym uchem, ale co będzie dalej nie wiadomo... Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Różności / Nasze psy i my Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 10 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin