Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

ZŁOTA ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorcia




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:11, 27 Lut 2009    Temat postu:

Pytanie wcale nie jest głupie - sama się często nad tym zastanawiam. W tej chwili sądzę, że Złota ludzi przestanie się bać, na tyle, aby nie przeszkadzało jej to w spokojnym funkcjonowaniu, ale czy będzie potrafiła nauczyć się ufać ogólnie ludziom i czerpać radość z ich obecności to raczej nie. Confused Mówię tu o ludziach dla niej całkowicie obcych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:53, 28 Lut 2009    Temat postu:

A jak jest z Nią u weta na przykład lub gdy wykonujesz dłuższe zabiegi na niej, które nie należą do najprzyjemniejszych (czyszczenie uszu, smarowanie brzusia)? Czy bez problemu daje sobą manipulować? Czy Jej niezadowolenie/dyskomfort przejawia się stresem i odejściem czy wkłada w to kłapanie i pokazanie zębów? Pytam, ponieważ Bary będąc psem teoretycznie przebywającym z ludźmi od zawsze nie ufa ludziom a oznaką tego jest właśnie kłapanie...będąc ze mną 1,5 miesiąca pozwala mi na wszystkie czynności, jednak po pewnym czasie zaczyna kłapać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pastel




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 13:58, 28 Lut 2009    Temat postu: kłapanie

Z tym kłapaniem to jest u Dikensa /mojego /dość dziwne.
Około roku odczulaliśmy na wiele rożnych sposobów.
Dzisiaj wkładam mu reke do michy , ale nadal ostrożnie, za obroże nie ciagne go wcale bo się" rzuca".
A przy tym wszystkim to wcielenie anioła i uważam ,że pewne , mocno utrwalone we wczesnym dzieciństwie nawyki można wyłącznie zminimalizować , bo wyrugować do końca sie nie da. To na przykładzie /piszę/ Dikensa/
A oczywiście chciałabym napisać ,że jest inaczej i wszystko można wyeliminować . Dlatego podjęłam taki punkt widzenia czyli z doza ostrożności i jest nam raźniej obojgu.Ja sie nie stresuje ,że nie wszystko sie udało i uparcie do tego nie dążę.Po prostu częściowo przyjęłam go takim jakim jest i kocham takiego. .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorcia




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:06, 28 Lut 2009    Temat postu:

Złota bardzo cierpliwie znosi wszelkie zabiegi, nawet te dłuższe i mało przyjemne jak czyszczenie uszek czy obcinanie pazurków. Na początku stresowała się tym, objawiało się to tak, że sunia kładła się i całkowicie sztywniała, dawała ze sobą zrobić wszystko ale przeżywała ogromny stres. Aby to złagodzić najpierw zaczęłam ją przyzwyczajać do ludzkiego dotyku robiąc jej 2-3 razy dziennie masaże po 30-50 minut każdy. Jak już dotyk sprawiał jej przyjemność i potrafiła się ładnie rozluźnić lub nawet zasnąć w trakcie masażu, dopiero wtedy wprowadzałam powoli zabiegi pielęgnacyjne. Najpierw dotykanie ucha, po jakimś czasie głaskanie odwiniętego ucha, potem wkładanie delikatne wacika, dopiero na koniec czyszczenie za pomocą preparatu i wacika. I tak samo powoli z pazurkami, dotykanie łapek, dotykanie poduszek, przytrzymywanie łapek itd. Wszystko rozpoczęte i zakończone masażem. Teraz sunia ładnie spokojnie znosi wszelkie zabiegi. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:15, 28 Lut 2009    Temat postu:

Dorotko, pięknie prosimy o jakieś fotki (a może nawet filmiki ) Złotej. Wiadomości oczywiście bardzo cieszą, ale dopełnione zdjęciami - cieszą jeszcze bardziej

Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 20:15, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorcia




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:10, 01 Mar 2009    Temat postu:

Oto obiecane zdjęcia Złotej









Ostatnio zmieniony przez Dorcia dnia Nie 21:43, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
raia2006




Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:06, 24 Mar 2009    Temat postu:

Dorcia...napisz co u Złotej !
Może jakieś zdjęcia?
Jak tam Złociutka, zaklimatyzowała się już???

Napisz proszę chociaż krótki list...


Anka i Mono
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:04, 24 Mar 2009    Temat postu:

Jak dobrze,że to cudne ZLOTO ma dom,cierpliwych opiekunów i normalne życie!Wielkie dzięki i gorące pozdrowienia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorcia




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:08, 25 Mar 2009    Temat postu:

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam.
Złociutka ma już wszystkie szczepienia, jest odrobaczona a na koniec maja ma zaplanowaną sterylizację. Sunia u weterynarza zachowuje się bardzo spokojnie i o dziwo aż tak bardzo się nie stresuje.
Niestety sunia po kilku dniach pobytu u rodziców zaczęła załatwiać się w domku Sad co wynikało z faktu, iż Złota poczuła się bezpiecznie w nowym miejscu i wolała załatwiać się mieszkaniu w którym czuła się bezpiecznie niż na dworze. Wymagało to od rodziców zastosowania systemu wychodzenia ze Złotą na spacer i na szczęście "wpadki" zdarzają się już sporadycznie.
Poza tą małą niedogodnością, Złota to prawdziwy Złoty pies. W domu jest spokojna, grzecznie zostaje sama, nie szczeka ani nie niszczy. Z tygodnia na tydzień robi postępy i coraz bardziej otwiera się na ludzie. Na początku był trochę kłopot z moimi wizytami, trzeba było ograniczyć je do koniecznego minimum, ale teraz Złota już wie, że mieszka u rodziców a ja tylko wpadam od czasu do czasu. Bardzo ładnie przywiązała się do rodziców, szczególnie do mamy, gdyż to ona z nią wychodzi na dwór i karmi ją. Spacerki ze Złotą to czysta przyjemność, sunia jak cień chodzi za mamą krok w krok, nie boi się już przechodzących ludzi i zdarza jej się nawet zainteresować jakimś napotkanym psiakiem Laughing
No i najważniejsze! Sunia bardzo ładnie je już z ręki, a jak mamy coś smakowitego to nawet przyjdzie na zawołanie - oczywiście na razie w domu. Zrobiła się też bardzo 'przytulasowa'. Chodzi za nami i jak tylko ktoś usiądzie to Złota siada obok i podsuwa pychol po rękę z wyrazem pyska "no, głaskać, głaskać", nauczyła się również pięknie wywalać kołami do góry i tak leży czekając , aż ktoś ją pogłaszcze. Ulubioną zabawką są stare skórzane kapcie, ale gryzie tylko te, które dostanie - sama nie rusza ani innych kapci ani butów.
Wkrótce wiosna i zaczniemy wyjeżdżać na weekendy na działkę do lasu, mamy nadzieje, ze tam sunia rozrusza się i będzie jeszcze bardziej szczęśliwa.
Obecnie pracujemy nad nauką reagowania na imię, przychodzeniem do nas oraz nad komendą "siad". Jeśli Złota ma dobry nastrój, a to zdarza się już bardzo często, to pięknie ćwiczy Laughing
Przy najbliższej wizycie postaram się zrobić kilka fotek i wstawię na forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:28, 25 Mar 2009    Temat postu:

Wspaniale, że można przeczytać takie dobre wiadomości Smile Zwłaszcza, że pogoda człowieka dobija.
A jak tracę wiarę, w to że wszystko może być dobrze, to patrzę sobie na tę fotkę:



i biorę się do roboty, bo nie ma sytuacji bez wyjścia, ani spraw "nie do rozwiązania" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:40, 25 Mar 2009    Temat postu:

Dorota, bardzo dziękujemy za te wieści, bo są bardzo dobre. W sumie najbardziej baliśmy się o jej psychikę, a widzę, że tu wszystko wraca do normy. Bardzo dziękujemy za nieocenioną pomoc Złotej. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
raia2006




Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:34, 25 Mar 2009    Temat postu:

I na takie wieści właśnie czekałam!!!
Cieszę się niezmiernie i życzę dalszych sukcesów dla Złociutkiej w oswajaniu tego świata Very Happy

Anka i Mono
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 20:58, 26 Mar 2009    Temat postu:

Jestem pełen uznania dla pracy Doroty, która dokonała niezwykłej rzeczy oswajając Złotą i pokazując jej, że człowiek jest przyjacielem. Może to niewłaściwe, ale czuję się taki strasznie dumny z tego, ze Dorota skończyła kurs "DOSKONALENIE WARSZTATU TRENERSKIEGO" i umiała tak wspaniale zastosować swoją wiedzę w praktyce. Tym bardziej jest to rewelacyjne, że namawiam gorąco Dorotę, by swój talent realizowała jako trener. Mam nadzieję, że już niebawem w Łodzi powstanie oddział szkoły Wesoła Łapka i Dorota poprowadzi zajęcia z psiakami ucząc je jak porozumiewać się z człowiekiem, a ludzi ucząc etycznych i skutecznych metod pracy z psami Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:03, 26 Mar 2009    Temat postu:

My też, Jacku, mamy taką nadzieję, bo w każdym dużym mieście przydałby się taki trener i Wasz oddział. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:33, 26 Mar 2009    Temat postu:

Warna napisał:
My też, Jacku, mamy taką nadzieję, bo w każdym dużym mieście przydałby się taki trener i Wasz oddział. Smile


Nie tylko w dużym Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31, 32  Następny
Strona 29 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin