ZŁOTA ma już dom

marta.bajowa

To niesamowita radość, gdy pies zaczyna robić kroki w przód...cudnie Laughing

Dorcia

Dorcia

m3onika

a ja znowu płaczę...ale ze szczęścia Smile

Renata

ooooooooooooo!

i ogon jak " husaria " Wink

jak juz da sie wymiziac to wymiziaj ja ode mnie , na razie ślemy "dmuchane" całuski Very Happy

cudne wieści Very Happy

Gocha2606

Hmmm... a Zara nie zaliże aby "na śmierć" Złotej?
Po tym, co ostatnio zrobiła Waflowi wiem, że to bardzo, baaaardzo groźny i zalizujący wszystko amstaff

kesse

cudowne wiadomosci, oczy mam mokre...
tez pomyslałam czy by klatki nie przykryc kocem...

gdybym nie miala psa to bardzo starałabym sie aby miec Złotą u siebie

Bogusia

Dorcia

Warna.

Pytałam Dorotę o koc na klatce, zanim jeszcze klatka do niej trafiła. I Dorota odpowiedziała tak: klatka ma być, żeby Złota miała azyl, ale nie będzie przykryta, bo Złota ma się integrować z ludźmi, więc ten azyl ma być taki pół na pół. To nie ma być buda, to ma być bezpieczne w jej mniemaniu miejsce. Złota ma się nauczyć, że człowiek jest ok, że wszystko, co od niego pochodzi jest ok, czyli ma wchodzić do świata ludzi. Jeśli zakryjemy jej klatkę, to ona chętnie będzie się w niej ukrywać, bo nie będzie widzieć fajnego świata wokół niej. Smile

Kasia i Andrzej

Warna tu jest racja z tym aby nie przykrywać tej klatki. Ponieważ Złota bardzo chowała się w tym hoteliku jeszcze. Bardzo cieszą mnie takie relacje Smile

Pozdrawiamy i wysyłamy miziaki dla złotej i trzymamy kciuki wszystkimi rękoma i łapami Smile

Warna.

Co słychać u Złotej? Smile

Dorcia

Złota dzisiaj prawie cały dzień przespała. Już wczoraj ładnie zasypiała, ale dzisiaj to śpi na prawdę bardzo solidnym snem. Może musi po odsypiać stresy ostatnich kilkunastu dni.
Wychodzimy już na dłuższe 20-30 minutowe spacerki, i nawet czasem biegamy - trzeba ją trochę rozruszać bo w domu przez większość czasu siedzi lub leży.
Od dzisiaj karmię ją wyłącznie osobiście (nie z michy) aby nauczyła się pobierać pokarm z ręki - obecnie potrafi już jeść jak siedzę obok niej Smile

.
Dzisiaj kilka razu sama wyszła z kenela, ale tak jak wczoraj po chwili wraca do niego, chociaż przedłuża się czas w jakim sunia decyduje się pozostać poza klateczką.

Ela Lorikowa

Po traumie którą niewątpliwie przeżyła, musi mieć czas na dojście do siebie.
Nie jestem fachowcem, ale zdaje mi się, że Złota robi niesamowite ( w tej sytuacji ) postępy. :hurra:

Gość

Z tego ,co zrozumiałam , Zlota ma na razie dt. Mam pytanie : czy szukać jej jakiegoś stałego, bo być może coś mi się uda załatwić.

Dorcia

Złota i jej dogoterapeutka Zara