Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

WERA i NESTOR mają już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:11, 10 Sie 2014    Temat postu:

Trochę poza temat, ale muszę - FUSIA jest zjawiskowa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszków-Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:48, 10 Sie 2014    Temat postu:

Aha, no to skoro tak - to poprosimy wspólną fotkę Werki i Fusi Wink Wink Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:01, 11 Sie 2014    Temat postu:

Trafficowy kocyk napisał:
Aha, no to skoro tak - to poprosimy wspólną fotkę Werki i Fusi Wink Wink Wink

Ostatnia fotka w poście Viki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszków-Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:09, 12 Sie 2014    Temat postu:

Agata_Emi_Lili napisał:
Trafficowy kocyk napisał:
Aha, no to skoro tak - to poprosimy wspólną fotkę Werki i Fusi Wink Wink Wink

Ostatnia fotka w poście Viki


Upsss... nie ma to jak mobilny net, który ładuje, i ładuje foty, a na ostatniej się zawiesza Evil or Very Mad

A Fusia - cudna. Piękna "kompozycja" ze Werką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vika




Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:06, 14 Sie 2014    Temat postu:

Zapisaliśmy Werke jutro do dr.Marcińskiego więc jutro sie dowiemy czy sunia była wysterylizowana.
Psina czuje sie dobrze,lubi sie wywalić kołami do góry i ją głaszcz,czesz bez różnicy kto byleby ktoś drapał.
Test grzebania w misce nie przeszłaSad próbowałam sie pogrzebać w żarciu i z warczeniem marszczyła fafle,tuż po tym jak zjadła próba gmerania w pustej misce skończyła sie lekkim kłapnieńciem zębami ale przy palcach nie za ręke.Więcej testu nie powtarzałam:)
Zlokalizowany na przedniej prawej łapie modzel powoli męknie,bo skóra na nim była przesuszona i sie łuszczyła,ale mój organiczny olejek arganowy do twarzy dobrze działa nie tylko na twarz jak widaćSmile
Werka ma też lęk separacyjny,zaczniemy powoli nad nim pracować bo ostatnie 3dni mojego wyjazdu sunia niestety była skazana na całodobową obecność i opieke małżonka.
Nie boi sie burz i piorunów,dzwięki różnych urządzeń typu polerki,wiertarki i inne takie znosi bez mrugnięcia okiem.

P.S.W imieniu Fusi dziękujemy Wink,kota przy psie ostatnio próbuje sie wykazać i przynosi myszy,wcześniej raczyła nas tylko jaszczurkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vika




Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:24, 16 Sie 2014    Temat postu:

Po USG.
Dr.Marciński szukał szukał i....nic nie znalazł(powiedział-dziwnie jest wypatrywać coś czego nie powinno być Cool ),panna była wysterylizowana.
Reszta tez w porządku,lekko powiększona sledziona ale bez zmian,wątroba tez ciutke wieksza i z tłuszczykiem-dieta.Udało się zważyć kundla,troche się nakombinowałam, bo za nic nie chciała wejść na wagę nawet ze mną i za smaczki,ale się udało -pączuś waży 31,4kg.
Jak już na początku Ola Kortowa wspominala z kondycją u Werki baaardzo marnie,na spacerach w drodze powrotnej tylko czeka kiedy wroci do domku i się poloży,troche się spóźnialiśmy do dr. i musiałam się przelecieć z nią truchcikiem,zziajała się biedna jak po maratonie,a ja niebiegająca palaczka prawie nic
Na smyczy wcale nie ciągnie i idzie ładnie przy nodze...............pod warunkiem ze już się zmęczyla i nie ma sily Twisted Evil
Bawi się ładnie z psami,wtedy lubi poskakac(tu przydał by się drugi kundel,sporo by się od niego uczyła) ale na ogół sprawia wrażenie psa który był gdzieś obok ludzi ale nikt specjalnie się nim nie interesował,wydaje sie tez ze nie była bita- po prostu była bo była.Dlatego też sporadycznie reaguje na imię,ale pomalu jest co raz lepiej.Nie specjalnie wie jak się używa zabawek,a jak już to krótko się nimi bawimy-męczy się i nudzi.
No i dadammm!!! umiemy już siadać i dawać łape Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madeleine
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:31, 20 Sie 2014    Temat postu:

Smile Henio i ja bardzo się cieszymy i pozdrawiamy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vika




Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:40, 22 Sie 2014    Temat postu:





panna samochodowa




no dobra...jak musisz to sie przytul




koty?hmm...lubie koty




nie wolno jadac koty?ok,to nie będe


he he he kot był jednak smaczny Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vika




Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:16, 23 Sie 2014    Temat postu:

Tym razem będziemy Werke tylko chwalić,bo do tej psiny właściwie nie ma o co sie przyczepić.
Do dr.Irenki weszła merdając ogonem,przez cały czas zachowywała sie bardzo grzecznie i dała wszystko przy sobie zrobić.Krew pobrana,szczepienia zrobione,zęby obejrzane.Równiez z latającym ogonem wyszła i powiedziała ze jeszcze chętnie wpadnie Smile
Jazda samochodem z tym osobnikiem to sama przyjemność,sama wskakuje i sie mości z tyłu.W trakcie jazdy psa nie ma,no chyba ze jest gorąco to sapaniem przypomina zeby troche podkręcic klimatyzacje,tym sposobem w upały załatwiła mi oko-przewiało,ale co tam Wink najważniejsze że piesa nie sapała. Tym sposobem koleżanka zwiedziła z nami Łódz,była juz też w Lublinie u rodziców Mariusza gdzie tez przy tłumie ludziów zachowywała sie wzorowo
W domu jest bardzo grzeczna i nieabsorbująca,codziennie przesypia ładnie noce i nie wędruje po domu.Nigdy tez w domu sie nie załatwiła.
Baaardzo przyjażnie do wszystkich nastawiona,zero agresji .Ale niech was nie zwiedzie ten pychol,to pies-morderca -zaliże was na śmierć to samo zrobi z waszymi znajomymi i przypadkowo przechodzącymi obok Twisted Evil
No i nie warczymy juz przy misce,Weras jest na etapie jedzenia z miski którą trzymam w ręku a druga ręka w misce z żarciem.Są to jeszcze sporadyczne karmienia z miski ponieważ większość karmy zżerana jest z ręki na spacerach i przy cwiczeniach siad,leżec,daj łape,poproś i przy próbach skupiania uwagi,z tym ostatnim idzie nam najgorzej ale walczymy dalej Rolling Eyes
Powoli tez ogarniamy co to zabawka,wczoraj został zmasakrowany pluszowy kot,Werka obiecała że koty prawdziwe mogą nie martwić sie o swoje życie.
Aha,no i Weras juz kilka razy została sama w domku,popiskuje i poszczekuje jakieś 5min. potem jest spokój,strat w mieniu brak.


Ostatnio zmieniony przez Vika dnia Sob 8:27, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:23, 25 Sie 2014    Temat postu:

oj widać, że Werze u Was dobrze:)SmileSmile i jakie postępy!!!
A jak oczko???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vika




Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:18, 25 Sie 2014    Temat postu:

Olu,zależy o które pytasz Wink
Od ok. tygodnia do lepszego oczka juz nic nie kapaliśmy,gorsze było kapane do wizyty u dr.Irenki ale ze względu na to że to juz było ponad 3 tyg. a kropelki z antybiotykiem to zostały odstawione.Teraz do wszystkich kapiemy tylko sztuczne łzy.
Na wizycie u wet. był robiony kontrast i z prawego oczka szybko wszystko wyciekło,z lewego dopiero po jakiejś chwili i nie wszystko :/ ale przynajmniej wiemy ze kanaliki nie są zatkane.Pani dr. powiedziała że oczko było zapuszczone juz od dłuższego czasu,bo przebarwienie pod okiem tak szybko sie nie robi i mozliwe że tak juz zostanie.Ale zapewniam ze da sie z tym żyć,nasza kota jak ją wziełam też miała chore oczka- kontrasty i wizje przetykania kanalików u Garncarza,ale jakoś wyprowadziliśmy ją na prostą ,tez kapiemy jej krople codziennie i Fusia ma piękne zdrowe oczka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:35, 25 Sie 2014    Temat postu:

Super się czyta wieści od Was i o tym jak fantastycznie sobie z psicą radzicie Same dobre wiadomości Wera, jesteś prześliczną panienką i nie tylko dwunożni są tego zdania - Mars z całą pewnością też - to była miłość od pierwszego wejrzenia. Heart Choć bez wzajemności - cóż, Wera chłopaków w przebraniu lampy nie uznaje za najprzystojniejszych, zwłaszcza jeśli zachowują się jak spychacz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:34, 26 Sie 2014    Temat postu:

oj Asia , nie masz racji:) Za Kortem , który jak wiadomo do największych dżentelmentów nie należySmileSmileSmile- lgnęła aż za bardzo:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:45, 26 Sie 2014    Temat postu:

Ola i Kort napisał:
oj Asia , nie masz racji:) Za Kortem , który jak wiadomo do największych dżentelmentów nie należySmileSmileSmile- lgnęła aż za bardzo:)


Czyli chodzi o klosz Przekażę Marsowi to się ucieszy, że jego szanse nie są jeszcze całkiem pogrzebane
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vika




Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:02, 26 Sie 2014    Temat postu:

Ola i Kort napisał:
oj Asia , nie masz racji:) Za Kortem , który jak wiadomo do największych dżentelmentów nie należySmileSmileSmile- lgnęła aż za bardzo:)

Tak tak potwierdzam,na krótkim spacerku z Kortem było widać ze Weras stara sie bardzo bliziutko trzymać sie obok kolegi.
Asiu,Werka poprostu sie przestraszyła że Mars jej tego lampijona chce na łeb założyć a ta konstrukcja zdecydowanie nie w jej guscie,pozatym kolorek owegoż tez taki nie bardzo był...Ale skoro sie wyjaśniło,że lampijonu pozbywać sie nie miał zamiaru,a zamiar był bliższego zaznajomienia się to pannica jest skłonna dać drugą szanse Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 3 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin