Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

SNOWY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Górki Wielkie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:06, 29 Wrz 2013    Temat postu:

Piękny, prawdziwy miś polarny Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Rzączyńska
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Skierdy

PostWysłany: Sob 21:03, 12 Paź 2013    Temat postu:

Witamy wszystkich!

Nasz Snowy już po pierwszej wizycie u weta.
Ale niestety znów pojawiła się lękliwość, gdy znalazł się blisko ruchliwej ulicy. Ciągnął do przodu tak mocno, że trudno było go zatrzymać. Na szczęście po chwili rozejrzał się dokoła i wrócił do mnie, szukając bezpiecznego schronienia. Czyli zaufanie pomiędzy nami zbudowane Smile

Zresztą, chyba Snow czuje się u nas dość dobrze, bo na początku w ogóle nie było mowy o wsiadaniu do samochodu - patrzył tęsknie za Mańkiem i Pietą, które zostały w domu i przyglądały mu się przez płot, natomiast, jak wróciliśmy, to nie mógł doczekać się, kiedy otworzę bagażnik i pozwolę mu wysiąść, a jak otworzyłam bramę, to wleciał do ogrodu z takim impetem, o jaki nigdy bym go nie podejrzewała i zaczął witać się z resztą psów i biegać dookoła domu Smile Zarazem zabawny i wzruszający widok - jak bardzo pies nie chce tracić tego, co ma i zna...

Ale wracając do odwiedzin u doktora - psi spokój podczas całego badania był zaskakujący. Mimo, że w nowym miejscu, nowe zapachy i doktor wykonujący jakieś dziwne i nudne czynności, Snowy zachowywał się stoicko. Po kilku minutach badania nawet się położył i resztę czynności łaskawie znosił w tej pozycji.
I tak: został osłuchany, lekarz ocenił uszy, stan skóry i sierści, obciął pazury, pobrał krew do badania (geriatria i T4), ocenił ruch i zdjęcie bioder i zaczipował (nawet ta gruba igła nie zrobiła na Snowym wrażenia - no, może zrobiła, ale gold honorowo nie dał nic po sobie poznać Smile)

No i wyszło szydło z worka - nasz grubas waży 41,5 kg! Pewnie jakieś 5-6 kg za dużo. Ale jesteśmy na dobrej, choć mozolnej drodze do schudnięcia - znajomi, którzy widzieli Snowego za pierwszym razem i teraz twierdzą, że już widać różnicę. Coś chyba w tym jest, bo wczoraj Snowy pierwszy raz wskoczył na mnie przednimi łapami podczas powitania Smile Kiedyś nie byłoby to możliwe, bo pies miał problem nawet z szybkim wstaniem.

Ocena doktora jak najbardziej pozytywna - pies zdrowy i w dobrej formie emocjonalnej i fizycznej (poza tuszą Smile). czekamy więc na wyniki badania krwi - i wtedy decyzja odnośnie kastracji - kiedy?

Z naszych obserwacji, Snow w domu jest już "u siebie". Ostatnio nawet przyjął pozycję "do góry kołami" - była to tylko chwila, ale jednak. Wcześniej nie chciał nawet położyć się na boku, tylko przysypiał na brzuchu.
Snowek okazał się też ogromnym pieszczochem. Pierwszy do głaskania, pierwszy do drapania - a jeśli ludzkie istoty nie umieją czytać z ruchu warg, to zaczyna sapać, potem mruczeć, a nawet szczeknie, by zwrócić uwagę, że potrzebuje zainteresowania Smile
No i jeszcze jedno! Przedwczoraj po raz pierwszy wziął do pyska zabawkę (taką sznurkową kulę na lince). Kompletnie nie wiedział, co z nią robić, ale wzorem reszty stada nosił ze sobą. Snow naprawdę nie wie, do czego służą zabawki. Pracujemy nad nauczeniem go, ale na razie nie mamy większych efektów.
Macie może jakieś sposoby? Podpowiedzcie coś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:52, 12 Paź 2013    Temat postu:

Belka też nie rozumiała sensu zabawy zabawkami, ale właśnie obserwując psy, które odwiedzając nas wręcz konkurowały o zabawki, (Belcia odziedziczyła po Diunie spory składzik Wink ) zaczęła tych zabawek pilnować, odnosić na miejsce ( bo czuła, że to jej własność ), a w końcu zaczęła po nie sięgać już sama. Starałam się wtedy wspierać jej zainteresowanie, jakbym sama z nią o zabawkę konkurowała, chwalić, cieszyć się z jej zabawy, i jakoś poszło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:34, 13 Paź 2013    Temat postu:

Mamuśka Imcia i ja pięknie dziękujemy za wieści o Snowim.
Cieszymy się, że chłopak rozkręca się i czuje u Was dobrze!!!! Aaaaaa.... na na dzisiejszy spacerek w Młocinach się wybieracie? Ale byłoby miło w końcu poznać chłopaka I Was oczywiście

Imka również kompletnie nie wiedziała do czego te wszystkie pluszaki i piłki służą.... długo trwało zanim załapała... i chyba pomogła jej mała Lunka, która wyraźnie świrnięta jest na punkcie piszczałek
Teraz Imka często sama sięga po zabawki - ale ale, chyba również pomogła jej taka pluszowa kostka, do której wkładałam wszystkie pluszaki a pomiędzy zabawki kuleczki karmy.... zapach zwabiał piesę, szukała jedzonka, ale też i memłała zabawki, samą kostkę też... niestety już ją "zmemłała" i to mi przypomina o tym, że powinnam zamówić nową
A Wasze pozostałe zwierzęce stadko nie bawi się zabawkami, Snowi nie dołączył jeszcze do ich zabaw?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Rzączyńska
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Skierdy

PostWysłany: Nie 20:25, 20 Paź 2013    Temat postu:

Dziękuję bardzo za rady - Snow zaczął nosić zabawki!!!
A to już dobra droga do zrozumienia do czego służą te dziwne rzeczy - piłka, pluszowe kości, sznurkowe kule na lince, piszczące-coś-tam Smile

Na razie gold tylko nosi z miejsca na miejsce, a najczęściej na swoje posłanie i tam składuje, ale uważam, że to ogroooomny postęp. Bo jeszcze niedawno w ogóle zabawki dla niego nie istniały. Były przeźroczyste, albo niewidzialne. A może uważał, że należą do pozostałych członków rodziny (futrzastych, oczywiście Smile) i nie należy ich używać?
Zresztą, dziś Pieta chyba myślała podobnie, bo gdy Snow niósł dumnie pluszaka udając się w kierunku posłania, owa koleżanka próbowała uparcie złapać za wystający mu z pyska koniec - i wcale nie chciała mu pomóc dźwigać ten ciężar Smile.
W każdym razie idziemy w dobrą stronę.
Acha, i dziś jeszcze przyniósł sobie ze spaceru do domu patyk (no, patyczek, mikroskopijny), ułożył się z nim na podłodze i rozdrobnił tak, że niszczarka się chowa Smile
A jak zapamiętale pracował! I robił strasznie śmieszne miny, jakby się zastanawiał jakiego wymiaru mają być poszczególne drzazgi. Inżynier się znalazł! Smile
A mnie akurat aparat się rozładował! Sad

Ale w sobotę zrobiliśmy kilka zdjęć na spacerze, więc wrzucę je niedługo.
No właśnie - Snow zaczął się rozkręcać. Chodzi na długiej lince, ale przestał słuchać. Wygląda na to, że zrobił się lżejszy, więc biega w prawo i lewo (jest naprawdę aktywny!), znajduje mnóstwo, może nieznanych wcześniej zapachów i w tym zapamiętaniu nie reaguje na wołanie.
Więc niestety spacery będą dalej "na uwięzi", bo nie czuję, że w każdej chwili i sytuacji będę mogła mieć pewność, że Snow wróci na wołanie.
Jak można się domyśleć, smaczki też przegrywają z zapachami lasu...

I kolejna sprawa - wyniki krwi z ostatniego badania.
SĄ DOBRE!!! Smile
Troszkę obniżony poziom hormonu tarczycy, ale bez powodu do nagłego niepokoju.
Oby tak dalej. I zawsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:45, 21 Paź 2013    Temat postu:


Super wieści!!!!
Pozdrawiamy!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:24, 10 Lis 2013    Temat postu:

Puk, puk. Snowek, co u Ciebie piesku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Rzączyńska
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Skierdy

PostWysłany: Wto 18:00, 19 Lis 2013    Temat postu:

Dzień dobry.
Przepraszamy za tak długie milczenie. Praca, praca, praca...
Ale brak wiadomości, to dobra wiadomość : )

U nas wszystko w jak najlepszym porządku. Snow jest wspaniały! Właściwie nie wiem, co napisać, bo jest tyle rzeczy, które sie w nim zmieniły. Więc tak:
- zeszczuplał (dokładna waga będzie nam znana po wizycie u weta)
- zaaklimatyzowal się (Magda, wpadnij kiedyś do naszego stada i sama oceń, bo znasz Snowa od początku : ))
- wzmocnił poczucie swojej wartości - zaczął sypiać na boku, nie tylko na brzuchu w pozycji czuwania, już nie przepuszcza wszystkich pozostałych psów w drzwiach tylko wychodzi razem z nimi, wchodzi w takie zakamarki domu, gdzie wcześniej nie było mowy, żeby się zbliżył, biega po ogrodzie z wysoko podniesionym ogonem, nie tak, jak na początku - z kitą przy samej ziemi jakby chciał być niewidoczny, itd.

Snow zrobił się też bardzo łasy na pieszczoty (czyli zgoldeniał : )). Jak wracam do domu, to gold pcha się pod nogi i robi ósemki (dosłownie), wije się jak dżdżownica, byle tylko być tym jedynym glaskanym i zauważonym. Zastanawiam się, czy nie nadszedł czas na odrobinę szkolenia?

Na spacerach dla odmiany jest bardzo poukładany. Idzie co prawda swoim tempem, ale zwraca uwagę na wołanie i czeka na nas. No może nie całkiem czeka, ale w każdym razie jest do ogarnięcia : )

Naprawdę, to wspaniała sprawa obserwować taką przemianę u psa!!!
Niezwykle się cieszymy, że dostaliśmy szansę zajmować się Snowem : )
W przyszłym tygodniu idziemy z psiskiem na USG prostaty, by wiedzieć, jaką podjąć decyzję w sprawie kastracji.
Damy znać, jak będzie wynik!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuba i Kaprys
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:24, 20 Lis 2013    Temat postu:

Czekamy z niecierpliwoscią .Miło slyszec o takiej przemianie dobrą robotę robi dom tymczasowy a ile w tym milosci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdalena & Mia




Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:11, 20 Lis 2013    Temat postu:

Karolina Rzączyńska napisał:

- zaaklimatyzowal się (Magda, wpadnij kiedyś do naszego stada i sama oceń, bo znasz Snowa od początku : ))

Karolina, z wielką przyjemnością Was odwiedzę bo strasznie jestem ciekawa tych postępów. Teraz wybieramy się na krótki urlop, ale zaraz potem liczę na spotkanie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:48, 08 Gru 2013    Temat postu:

Snowy chłopaku, co słychać u Ciebie?
Mamuśka ciekawa więc w jej imieniu podpytuję nieśmiało
Pozdrawiam i czekam na wieści
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Rzączyńska
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Skierdy

PostWysłany: Nie 21:11, 15 Gru 2013    Temat postu:

Witamy Mamuśkę i wszystkich!
A oto najświeższe wieści:
- Snow, mimo swoich leków już całkowicie odnalazł się w stadzie, został nawet bezwarunkowo "usynowiony" przez naszą Pietę, co objawia się tym, że jak wychodzą do ogrodu, to Pieta, jako przodowniczka stada, pilnuje, by żaden pies się nie ociągał i każdego po kolei wyciąga z domu za ucho lub za fafle Smile Tak też dzieje się za Snowem, który tego straszliwie nienawidzi i robi wszystko, by nie zostać wyprowadzonym - 1) leci jak najszybciej do drzwi, by wyjść pierwszy, 2) jeśli nie zdąży, to chowa się za framugę drzwi i obserwuje przedpole, jak tylko Pieta na chwilę się odwróci, to jak strzała pędzi na dwór, 3) leży leniwie na podłodze z wyrazem pyska "ja się wcale na spacer nie wybieram" - i prawdę mówić, to najbardziej skutkuje Smile

- nasz golden schudł 3 kilogramy (obecna waga, to 38 kg) - to wciąż za mało, ale bardzo się cieszymy, że jest progres, bo kluch z niego niemiłosierny

- dziś byliśmy u weta, który pobrał krew, by zbadać po raz kolejny poziomy hormonów tarczycy - być może jednak to jest przyczyna powolnego chudnięcia Snowa, mimo dość intensywnych spacerów i specjalnej, odchudzającej karmy

- Snow jakby troszkę zatrzymał się w temacie zabawek - znów przestał się nimi bawić, tylko znosi je na swoje posłanie. Co to oznacza? Z drugiej strony nie ma żadnego problemu, by mu je odebrać - w ogóle ich nie broni.

- jak spadł pierwszy śnieg, to nasze psiska "dostały kota" Smile. I o ile nie dziwi nas to w przypadku Piety i Mańka, to widok białego niedźwiedzia galopującego dookoła domu i tarzającego się w śniegu był dla nas sporym, choć baaaardzo miłym, zaskoczeniem Smile

- i jest też w dalszym ciągu nie rozwiązany temat kastracji. Po rozmowach w Dorotą i Magdą istnieje obawa, że po zabiegu Snow może stać się bardziej lękliwym psem, nawet w stopniu utrudniającym mu zwykłe funkcjonowanie. Tego na pewno byśmy nie chcieli. Rozważamy więc kastracje chemiczną - odwracalną, by móc ocenić jej wpływ na charakter psa i w razie komplikacji powrócić do stanu wyjściowego.
Na razie mamy przebadać Pietę, by ustalić, czy ewentualna jej sterylizacja byłaby możliwa. Mielibyśmy wtedy jeszcze czas na rozważenie, jak postąpić ze Snowem. Bo nawet dziś, w drodze do weta (przy ulicy) mieliśmy przykład zachowań lękowych - Snow bał się samochodów, ciągnął jak parowóz i z trudem reagował na uspakajające słowa i gesty Sad

A tak w ogóle, to pies jest wspaniały! Mądry i o wielkim serduchu!
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jest u nas i możemy się nim zajmować. Za ten uśmiechnięty pychol można oddać wszystko Smile
A Snow to jak się śmieje, to oczami, ogonem, pyskiem i ...uszami Smile

Pozdrowienia od Snowa Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:23, 13 Sty 2014    Temat postu:

Karola, dzięki za wieści!!!
A może uraczysz nas jakimś zdjątkiem chłopaka Pochwal się, jak "schudnięty" Snowek wygląda
Pozdrawiamy serdecznie!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:40, 14 Sty 2014    Temat postu:

Gratuluję utraconych 3 kg. Sama dobrze wiem, że nie jest to takie proste.

Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Wto 11:42, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuba i Kaprys
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:35, 15 Sty 2014    Temat postu:

Zaglądamy do chłopaka Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin