MARKIZ [*] i TOBI [*]

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Śro 21:19, 16 Mar 2011 Temat postu: MARKIZ [*] i TOBI [*]

Uwaga: To jest wątek Markiza. Markiz w momencie przybycia do naszej fundacji miał na imię MAX. Później to imię zostało mu zmienione...

Kilka dni temu pod naszą opiekę trafił Max, ponieważ jego właściciele nie mogli się nim dłużej opiekować z przyczyn osobistych.

Maxio to przeuroczy maluch, o delikatnej psychice. Trochę obawia się dorosłych osób, zwłaszcza mężczyzn, uwielbia za to dzieci i inne psy

Max jest psiaczkiem przecudnej urody, ma jednak drobną wadę anatomiczną - krótki ogonek, co czyni go oryginalnym, ale bynajmniej nie gorszym.

Max przebywa obecnie u Agnieszki i Adriana we Wrocławiu (na których obecność na forum czekamy, aby popisali nam o tych kilku dniach spędzonych z Maxiem), a w sobotę trafi do Dorotki Maćkowej na tymczas.

A oto bohater wątku:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

naci6 · Wysłany: Pią 0:37, 18 Mar 2011 Temat postu:

Witamy! Tu Aga u której przebywa Maxio. Tak wiele chciałabym napisać o naszym bohaterze że aż nie wiem od czego mam zacząć Smile

Może od początku. Maxio trafił do nas w ubiegły piątek. Słodki, prześliczny, ogromnie przerażony szczeniaczek. Wszedł do domu i gdy tylko usłyszał głos dziecka na piętrze to szybciutko tam pobiegł i skrył się w pokoju naszej córki Lili. Od początku przy niej czuł się bezpiecznie, dlatego zamieszkał w jej pokoju. Gdy ja lub mąż pojawialiśmy się to trzymał się blisko Lili. Nie uciekał ale wyraźnie się nas obawiał. Na nasze psy ( 2 letnia goldenka, 4 letnia podhalanka, 9 miesięczny podhalan ) zareagował radośnie. Potrafił się od razu odnaleźc w stadzie, wiedział jakie panują zasady. Od czasu jego przyjazdu wiele się zmieniło na lepsze. Teraz nie muszę już wołać Lili by przyszła do kuchni gdy chcę nakarmić Maxsa, wołam go i przychodzi już sam. Radośnie mnie wita gdy wracam z pracy, rywalizuje z moimi psami o moje względy, przepycha się między nimi i tuli do mnie. W końcu broi jak na szczeniaka przystało Smile

Kradnie Lili pluszaki, prowokuje nasze psy do zabawy. Uwielbia się bawić ze swoim podhalańskim braciszkiem:)
Pozostał tylko dystans do mężczyzn ale to też jest do wypracowania. Nam jest o tyle trudno że mąż wraca późno z pracy i ma mało czasu.
Maxio jest przekochany. Bardzo szybko się uczy i nabiera zaufania. Rewelacyjnie dogaduje się z innymi psami i kotami. Potrafi załatwiać swoje potrzeby na dworze i doskonale wie do czego służy łóżko:)
Ona jest jak nieoszlifowany diament. Strasznie nam go będzie brakować Sad

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Pią 9:30, 18 Mar 2011 Temat postu:

Witaj Aga, dzięki za informacje o maluchu, za pomoc i opiekę nad nim. Przez ten tydzień wykonaliście z Maxem kawał wspaniałej roboty, którą Dorotka będzie kontunuować. Jestem pewna, że Maxio szybko przekona się, że dorośli ludzie nie są wcale tacy straszni, nawet mężczyźni

Kandydatów do adopcji chcmy poinformować, że jeszcze kilka chwil upłynie zanim Maxio będzie gotowy do zmiany domu. Jednocześnie zapraszamy do przyjrzenia się naszym innym podopiecznym, którzy są równie wspaniali jak Max, też szukają domu jak Max i są gotowi do adopcji "od zaraz".

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Pią 14:08, 18 Mar 2011 Temat postu:

naci6 · Wysłany: Sob 0:34, 19 Mar 2011 Temat postu:

No i niestety to już jutro. Maxio od nas wyjeżdża. Będzie go nam strasznie brakowało. Ja już za nim tęsknie. Był u nas raptem tydzień a mam wrażenie że o wiele dłużej. Bardzo go pokochaliśmy. To wspaniały, bardzo wrażliwy szczeniaczek, który za odrobinę ciepła, miłości i cierpliwości odwdzięczył się nam w najwspanialszy sposób, okazując nam swoje rosnące zaufanie. To były wspaniałe chwile gdy mogliśmy patrzeć jak zmienia się z zastraszonego bidulka w radosnego i coraz pewniejszego siebie pięknego przedstawieciela swojej rasy. Proszę Was dziewczyny znajdźcie mu wspaniały dom i kochających ludzi bo on na to zasługuje. Dość się wycierpiał w swoim króciutkim życiu.

naci6 · Wysłany: Sob 1:45, 19 Mar 2011 Temat postu:

Oto zdjęcia z ostatniej nocy Maxia u nas. Niestety znowu kiepskiej jakoś bo robione aparatem z telefonu.

[link widoczny dla zalogowanych]

no zgaś to światło bo razi.

naci6 · Wysłany: Sob 1:54, 19 Mar 2011 Temat postu:

oj coś mi nie wychodzi z tymi zdjęciami:(

[link widoczny dla zalogowanych]

naci6 · Wysłany: Sob 8:26, 19 Mar 2011 Temat postu:

No i Maxio pojechał do Katowice a z Katowic do Warszawy. Oczywiście się popłakałam. Wróciłam do domu i strasznie tu teraz pusto bez niego. Czekam na relacje dziewczyn. Jak minęła mu droga i jak w nowym domku.

Zorkowa · Wysłany: Sob 11:14, 19 Mar 2011 Temat postu:

Maxio jest u mnie.

Dziewczyny się przywitały .

Zorka jest na nie Mad

Ruda wredna małpa

Duszka nadrabia za dwie

Zwiedził mieszkanie i wrócił do pokoju Tomka .Chodzi za nim jak cień .
No i okazało się że jest głodny .Próbowałam dać mu karmę od Agi ale nie chce .Natomiast jak jadłam bułkę - tu mnie zaskoczył .Usiadł przy mnie i zrobił tą swoja minkę biednego pieska .Bułka pycha z masłem i serem , zjadł 4 kawałki .Wtedy zapomniał o Tomku .Jak zjadł to szybciutko pobiegł go poszukać , oczywiście do jego pokoju

Teraz chłopaki graja na komputerze

Asia&Loco · Wysłany: Sob 19:56, 19 Mar 2011 Temat postu:

no to teraz moja kolej Smile

jako, ze Dorota chwilowo jeszcze w szkole, odebralam maxia i chwilowo odpoczywa po dlugiej podrozy u mnie. A dokladnie u mojej corki w lozku Smile

Jest cudowny!!! i ja juz sobie kombinuje co tu zrobic, zeby go nie oddac Dorocie Wink

A wiec moje spostrzezenia:
maxio wszedl do nas jak do siebie, oblecial cale mieszkanie, napil sie wody i wyladowal na lozko malej. Tam razem z nia sobie odpoczywali. Absolutnie nie wyglada na wystraszonego. Przyszedl i polozyl mi sie na kolanach i ukradll mi serce Smile

)) z locusiem tez bezproblemowo Smile

probowal sie troszke bawic, ale ze wzgledu na chwilowo chora lapke troszke musialam go przystopowac. Widac, że to psiak, ktory uwielbia wszelkiego rodzaju czulosci, przytulania i miziania. To jest dziecko goldenie pelna geba i dodatkowo uwielbia dzieci, tak jak moi poprzednicy sie wypowiadali to i ja potwierdze, ze Polki nie spuszcza z oka i chodzi z nia krok w krok Smile

)) a ten krotki ogonek tylko dodaje mu uroku.
Ehh jest poprostu boski!!! Zaraz przyjezdza Dorota, wiec chyba musze isc i pozamykac drzwi na wszystkie zamki i zgasic swiatlo Wink

Ten, kto sie na niego zdecyduje, bedzie ogromnym szczesciarzem!

Aśka Axelowa · Wysłany: Sob 22:28, 19 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

dorota i maciek · Wysłany: Nie 0:36, 20 Mar 2011 Temat postu:

Maluch już jest z nami, jak pierwsze wrażenia - jest cuuuuudowny, kochany i w ogóle naj, naj.
Czuje się u nas jak na pierwsze godziny po długiej podróży całkiem niezle.
Z psiakami zaprzyjaznił się bardzo szybko i najlepiej czuje sie w ich towarzystwie, no i oczywiscie dzieci.
Na chwile obecna po mieszkaniu chodzi zupełnie swobodnie przy moich kundlach, jak wyszły na spacer to czuł się troche niepewnie.
Meldujemy też, że pyszna micha gotowanego mięska z ryżem i warzywami została pochłonięta w mgnieniu oka i była pierwsza próba kradzieży kanapki ze stolika Very Happy

w tej chwili śpi z moim bratankiem oczywiście w łóżku Cool

Smaczki bierze od wszystkich domowników, płci męskiej również. Do mnie i do dzieci sam pochodzi na głaski, nosi pluszaki jeszcze się nie bawi , ale pewnie wszystko przed nami.
W porównaniu z tym co było tydzień temu to ogrooomny postęp i tu WIEEELKI UKŁON w strone Agi , która wykonała kawał wspaniałej roboty.
Jutro napisze wiecej w stawie fotki.

Pozdrawiamy

dorota i maciek · Wysłany: Nie 23:46, 20 Mar 2011 Temat postu:

Dzisiaj Maksiu rozkręcił się na dobre od rana jest bardzo aktywny, ukradł mi szynke z kanapki, znalazł torbe z suchym chlebkiem i zachwycony roznosił zdobycz bo całym domu. Poza tym ciągle zaczepia psiaki do zabawy, próbował zjeść frędzle z poduszki, nie podobały mu się też nogi od stolika i postanowił troche je "przerobić".
Ulubionym miejscem do spania jest oczywiscie kanapa i z tego miejsca przesyłamy pierwszą fotkę Laughing

Fotka bardzo słabej jakości zrobiona telefonem, chcieliśmy tylko się pokazać, jutro się poprawie i zrobie duuużo fotek aparatem.

Pozdrawiamy

dorota i maciek · Wysłany: Pon 14:13, 21 Mar 2011 Temat postu:

Obiecane fotki

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Pon 14:20, 21 Mar 2011 Temat postu:

Zmieniamy młodemu imię na MARKIZ