Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

LUSIA ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:17, 20 Sie 2010    Temat postu:

Może Tula podoba jej się najbardziej Wink. Ale reaguje na: Luka ??
Cieszę, że brzuszne kłopoty zniknęły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:27, 20 Sie 2010    Temat postu:

Marta Angusowa napisał:
Ale reaguje na: Luka ??


Tak różnie, chociaż nam bardziej do niej pasuje Lusia i w ten sposób sie do niej zwracamy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:31, 20 Sie 2010    Temat postu:

Lusia też fajnie Smile
Ola, a czy sunia zaczepia sama psiaki do zabawy ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:47, 20 Sie 2010    Temat postu:

Marta Angusowa napisał:
Ola, a czy sunia zaczepia sama psiaki do zabawy ??

Lusia niestety wogóle się nie bawi i tym samym nie zaczepia psiaków Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:36, 20 Sie 2010    Temat postu:

fajne są te duże posłania


chociaż podłoga też jest wygodna Smile


no i z kolegą można poleżeć Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Pią 23:15, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:36, 21 Sie 2010    Temat postu:




Jutro już wracamy do Warszawy i niestety przekazujemy Lusie Marcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:12, 21 Sie 2010    Temat postu:

Piękne pyszczydło mówi państwu Dobranoc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:32, 22 Sie 2010    Temat postu:

Od rana czekaliśmy na Lukę. Niektórzy nawet zalegli Very Happy


W końcu się doczekaliśmy. No w sumie to Angusowie się doczekali.







Angus nawet zabrał Lukę na spacer.



Luka jest strasznie przytulaśna. Nawet Jerzy Kora dostał trochę ciepełka.



Luka jest już w drodze do Olsztyna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:24, 23 Sie 2010    Temat postu:

Lusi podróż minęła dobrze, całą drogę właściwie przespała, tylko raz jej się cofnęło, ale akurat to dla mnie nic dziwnego, bo cała załoga wymiotowała... te górskie drogi i bezdroża
Chciałam bardzo podziękować Marcie i Łukaszowi oraz Marioli i Jerzemu za cierpliwe wyczekiwanie naszego przyjazdu, który strasznie sie wydłuzył

A teraz łzy oczy zalewają placze
...to pierwsza sunia jaką się w życiu zajmowałam i w dodatku jaka Sunia

Lusiu od jutra Twoje życie zmieni się na lepsze, bo zasługujesz na to kochana mordeczko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:54, 23 Sie 2010    Temat postu:

To ja w telegraficznym skrócie napiszę tylko Smile, że właśnie dotarliśmy Smile. Lusia grzecznie przespała całą podróż, nie było rewolucji żołądkowych. Przed wejśćiem do bloku zrobiła ładnie siku.
Po schodach nie trzeba jej było pokazywać jak się wchodzi, poradziła sobie bardzo dobrze, zaniepokoił ją stukot pazurów na panelach. Sprawniej porusza się po kafelkach i dlatego do snu ułożyła się w kuchni.

Ps. Olu masz całkowitą rację to suńka całkowicie wpatrzona w człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:00, 23 Sie 2010    Temat postu:

Marta Angusowa napisał:
Po schodach nie trzeba jej było pokazywać jak się wchodzi, poradziła sobie bardzo dobrze, zaniepokoił ją stukot pazurów na panelach. Sprawniej porusza się po kafelkach i dlatego do snu ułożyła się w kuchni.

Bardzo cieszy taki obrót spraw, bo przyznam, że martwiłam się o te schody.
A jak minęła noc?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:24, 23 Sie 2010    Temat postu:

U nas noc minęła spokojnie. Łukasz został na dole, a mała cały czas spała obok niego przy kanapie.

Boi się chodzić po panelach, wygląda jakby była na lodowisku, łapki się jej rozjeżdżają. Z tego powodu w domu jest psem stacjonarnym, spokojnie poleguje i od czasu do czasu bardzo ostrożnie się gdzieś przejdzie.

Z rana byliśmy u weta z Rudym więc Lusia zabrała się z nami. Pani doktor próbowała ją przekupić smaczkami żeby w przyszłości nie bała się wizyt. Lusia dostała preparat na odrobaczanie. Suni doskwiera również bardzo nieprzyjemny zapach z pyszczka. Wetka podejrzewa, że może być to spowodowane niesprzyjającemu karmieniu, bo na tyle ile mogła obejrzeć jej ząbki to są w dobrym stanie.

Na dzień dzisiejszy obserwujemy, że Lusia jest bardzo otwarta na ludzi, tylko niepokoją ją nowe miejsca, odgłosy.
Na spacerach nie przerażają ją odgłosy miasta, samochodów, natomiast w pomieszczeniach zamkniętych jest przelękniona. Czasami mam wrażenie, że boi się przechodzić przez wejścia do pomieszczeń.

Na Rudego nie zwraca całkowicie uwagi, nie interesują ją również zabawki.

Dziś musiały zostać na godzinę same, Łukasz jak wrócił, mówił że był porządek, a Lusia cieszyła się na jego widok.

Później postaramy się porobić jakieś fotki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:11, 23 Sie 2010    Temat postu:

Marta Angusowa napisał:
Boi się chodzić po panelach, wygląda jakby była na lodowisku, łapki się jej rozjeżdżają. Z tego powodu w domu jest psem stacjonarnym, spokojnie poleguje i od czasu do czasu bardzo ostrożnie się gdzieś przejdzie.


U nas też zazwyczaj w domku polegiwała.

Marta Angusowa napisał:
Suni doskwiera również bardzo nieprzyjemny zapach z pyszczka. Wetka podejrzewa, że może być to spowodowane niesprzyjającemu karmieniu, bo na tyle ile mogła obejrzeć jej ząbki to są w dobrym stanie.


Dobrze, że zapytaliście wetke o ten nieprzyjemny zapach z pysia, bo jest on nie do zniesienia.

Marta Angusowa napisał:
Później postaramy się porobić jakieś fotki.

Czekamy z niecierpliwością. Laughing

Martuś wymiziaj malutką za uszkiem

...buuu ale mi smutno, wiem, że Angusiki zajmą się Lusią najlepiej na świecie, ale jednak serce płacze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 14:19, 23 Sie 2010    Temat postu:

Ola&Sasza napisał:
Marta Angusowa napisał:
Suni doskwiera również bardzo nieprzyjemny zapach z pyszczka. Wetka podejrzewa, że może być to spowodowane niesprzyjającemu karmieniu, bo na tyle ile mogła obejrzeć jej ząbki to są w dobrym stanie.


Dobrze, że zapytaliście wetke o ten nieprzyjemny zapach z pysia, bo jest on nie do zniesienia.


Może to też być kwestia niedomykającego się żołądka (jest tam taka "zapadka", która go zamyka uniemożliwiając cofanie się pokarmu). Jeżeli to będzie to, to problem będzie większy, bo u psów się tego nie operuje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:18, 23 Sie 2010    Temat postu:

Może zacznę od tego, że sunia nie reaguje na imię Luka, na Lusię jest lepiej. Szczerze Wam powiem, że Lusia, Luśka pasuje do niej o wiele bardziej. Tak zaczęła ją nazywać Ola i chyba nie bez powodu, bo to taka z usposobienia Lusia-Klusia Wink. Jest bardzo potulna i pragnie kontaktu z człowiekiem, teraz z resztą leży obok moich nóg. Towarzystwo człowieka stawia na pierwszym miejscu.

Dziś przegoniliśmy psiaki spory kawałek i pokazywaliśmy małej naszą okolicę i muszę przyznać że z Lusią nie będę mogła robić jednej rzeczy. Mianowicie uprawianie dogtrekkingu, czytaj: pies ciągnie, a Marta frunie za nim Smile. Dziewczyna świetnie chodzi na smyczy, nareszcie wiem co znaczy spacerować z psem na luźnej smyczy Smile. Co jakiś czas podnosiła głowę i patrzyła na mnie. Nagradzałam ją za każdą uwagę skupioną na mnie. Lusia nie jest typem psa przewodnika i oczekuje od człowieka na decyzję dokąd idziemy.

Podczas tego spokojnego spaceru w jednym z domów pod lasem Luśka usłyszała zza krzaków kury . Nie było żadnych mordów Wink ale sunia bardzo się podnieciła, postawiła uszy i najeżyła się na grzbiecie, tak samo gdy widzi inne ptaki, nawet te lecące gotowa jest za nimi biec i trzeba uważać. Alicja pytała o królika, Lusia jeszcze nie wie że jest Wink, Stefcio siedzi w pokoju na piętrze, a ona nie ma jak na razie ochoty tam wchodzić.

Po mieszkaniu chodzi ostrożnie, chyba że zapomni o tym, że się boi. Dziś zamówiliśmy jedzenie i jak dostawca je przywiózł psiaki poczuły zapach i Lusia biegła za jedzeniem nie patrząc że jest na panelach, których się boi.
Nie sygnalizuje, że chce wyjść na dwór, ale jak do tej pory nie nabrudziła w mieszkaniu. Apetyt jej dopisuje, qpka ładna, została też dziś odrobaczona.

Ps. Olu Lusia wymiziana tak jak prosiłaś Wink

Przed spacerem




Po obiadku


Odpoczynek po spacerku


Ostatnio zmieniony przez Marta&Angus&Alma dnia Pon 22:51, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 4 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin