LUCY ma już dom

Agata_Emi_Lili

Jeśli Lusia szuka podczas burzy ustronnego miejsca, to pozwólcie jej się schować w łazience, pod stołem czy pod łóżkiem - tam gdzie ona uzna, że jest bezpieczna.
Natomiast jeżeli lgnie do Was i u Was szuka wsparcia, to pozwólcie jej na kontakt fizyczny tzn. położenie się przy Was (tak aby miała z Wami kontakt fizyczny np. przylegając do Was bokiem ciała albo leżąc pod Waszymi nogami), ewentualnie obejmijcie ją dość zdecydowanie i tak trzymajcie, ale bez głaskania czy przytulania (metoda stałego nacisku działa uspokajająco na psa).

Wiesia i Lusia

Dziękuję

Oj, muszę się jeszcze wiele nauczyć Embarassed

Wiesia i Lusia

Maj, wszystko kwitnie i my też postanowiłyśmy rozkwitnąć na wiosnę Razz

Poszłyśmy do salonu psiej piękności (i nie tylko). Very Happy

. Lusia znosiła wszystkie upiększające zabiegi ze stoickim spokojem. Laughing

Tylko już pod koniec miała dość stania i najchętniej wyciągnęłaby ciało w pozycji horyzontalnej.

Mam nadzieję, że szybko skończą te zabiegi.

Nareszcie wracam do domu. Warto było trochę się pomęczyć. Czyż nie jestem piękna? Wink

Frankowe Zajki

Lusia to nawet taka nieuczesna jest cudna

Fajnie na zdjęciach widac to jej puchate futerko Laughing

Tylko oczyska się chyba trochę paskudzą, prawda ? Niestety przy takim zamiłowaniu do kopania dołków łatwo o podrażnienia Rolling Eyes

Wiesia i Lusia

Niestety z tym mamy największy problem. Sad

Lusia jest pod stałą kontrolą lekarza, tydzień temu skończyła kolejną kurację, ale jak widać nie za bardzo pomogła. Luśka uwielbia kopać dołki i bardzo trudno ją od nich odciąć. Mad

Zresztą jak się ją obserwuje to sprawia jej to tyle radości. Wink

A skutkiem kopania są podrażnienia. Przed każdym wyjściem na spacer zakraplamy oczy. Tak się do tego przyzwyczaiła, że za każdym razem grzecznie siada i czeka. Taka nasza Lusia kochana Heart

Agata_Emi_Lili

Wiesiu, po każdym przyjściu ze spaceru przemywaj Lusi oczy solą fizjologiczną albo świetlikiem, żeby wypłukać kurz, pyłki i inne zabrudzenia.

Wiesia i Lusia

Tak właśnie czynimy. Przemywamy oczy świetlikieim. Rolling Eyes

: Raz poprawa jest widoczna bardziej, a raz mniej, zastanawiamy się też, czy przypadkiem, Lusia nie jest na coś uczulona? Cool

Pasiasta Alicja

Pasio jest kopidołkiem niesamowitym - dla niego spacer bez kopania to tragedia. Teraz niestety zakaz kopania po operacji i przed też był. Ale efektem kopania były wyłącznie brudniejsze "śpiochy". Zresztą mnóstwo kopidołków mamy na forum i na zdjęciach nie widać "efektów ubocznych". Ja bym więc jednak sprawdziła, czy nie dzieje się coś złego.

Wiesia i Lusia

W piątek byliśmy z Lusią w klinice w Rybniku z wizytą u okulisty (dr. Sobik). Po wstępnym badaniu oczu Lusi, podejrzewał guzkowatość trzeciej powieki. Sad

Do dalszego bardziej skąplikowanego badania znieczulił oczy, przebadał dokładnie i orzekł, że nie widzi istotnych zmian, a wcześniejsze jego podejrzenia się nie potwierdziły Very Happy

. Przepisał jednak, jakąś miksturę, którą smarujemy oczy trzy razy dziennie i już zauważyliśmy poprawę

Mamy nadzjeję,że poprawa okaże się trwała. Laughing

Poza tym Lusia uwielbia łąki. Trawy na nich wysokie, tak, że Lusię niewiele pośród nich widać Wink

Jak przyjemnie jest się w niej potarzać Wink

a potem odpocząć leżąc Razz

Wiesia i Lusia

Skończyłyśmy właśnie kurację przepisaną przez dr Sobika, oczy Lusi wyglądają bardzo dobrze Very Happy

. Jak tylko uda się nam zrobić zdjęcie to niezwłocznie je zamieścimy. Jak do tej pory nie udało się ją przekonać, że zdjęcia to nic złego. Bardzo nie lubi sie fotografować, jak tylko usłyszy dźwięk aparatu odwraca się i odchodzi i mocno się stresuje Sad

Wszystkie jej fotografie robione są z zaskoczenia i przeważnie telefonem. U nas pada, pada, pada ..., szaro ponuro. Evil or Very Mad

Spacery tylko do lasu i to między kroplami, bo łąki bardzo mokre. Marzymy o odrobinie słońca Cool

Frankowe Zajki

Wiesia i Lusia

Życie na wsi jest troszkę monotonne Wink

dlatego niezbyt często gościmy na forum. Poprzednio obiecałam portret Lusi. Po pewnych zabiegach (smaczki, głaski i inne czułości) udało się ją przekonać aby nie uciekała na widok aparatu

a oto efekt.

Lusia bardzo lubi poranne spacery, szczególnie gdy na łące jest rosa. Można się wtedy nieźle wykąpać (w rzeczce nie lubi moczyć łap) Laughing

Poranna kąpiel Very Happy

Po kąpieli. Tak przyjemnie i chłodno w futerko.

W lesie, też bywa przyjemnie, gdyby nie inwazja komarów Evil or Very Mad

Jest ich duuużo Twisted Evil

sted: Lusia to przynajmniej ma futerko, ja po takim spacerku wygladam na jedno swędzace nieszczęście. Crying or Very sad

Nic nie pomaga. Te małe złośliwce uodporniły się chyba na wszystkie specyfiki Evil or Very Mad

Ulubione zajęcie Luśki na spacerku w lesie (moze to robić godzinami) obserwacja wiewiórek, a komary atakują oj atakują Sad

Frankowe Zajki

Dziękujemy za foty - ślicznie Lusiak wygląda

I te jej karbowane uszka Laughing

A ostatnie zdjęcie super - pełna koncentracja Wink

Dortomkowa Rodzinka

Hmmm, czy Lusia zamieszkuje Kroczyce te obok jeziorka Kostkowic?? Jeżeli tak, to potwierdzamy - komarów tam mnóstwo !! Ostatnio weekend spędzaliśmy tam z Dorą pod namiotami, zresztą często tam bywamy:)