GAMA ma już dom

Zorkowa

Słodka

)

Marta&Angus&Alma

Gamcia miała dziś zabieg sterylizacji.

Wszystko przebiegło pomyślnie, a mała odsypia sobie dzisiejsze atrakcje. Pan doktor powiedział, że narządy były w porządku i nie ma się do czego przyczepić, przy okazji zabiegu, usunął również niewielkiego tłuszczaka i dwa malutkie tuż obok, które były za żebrami na lewym boku.
Zważyliśmy Gamę i waga pokazała 28,5 kg, a mimo tego jest bardzo szczupła. Nie ma co się martwić apetyt jej służy, więc jeszcze zdąży nadrobić

. W piątek mamy się pokazać w lecznicy na podanie antybiotyku i leku przeciwbólowego.

monika5s

Gamacia, moja ulubiennica Wink

Duża zdrówka życzę Ci kochana sunieczko!

Gosia&Imka

Też zdrówka życzę pięknej pannicy, oby tylko - odpukać- urojona ciąża się nie przyplątała... Pamiętam biedną Imulkę, jak ją dopadła właśnie zaraz po sterylizacji..... Głaski dla Gamy i reszty stadka 💕

Marta&Angus&Alma

Gamula dziękuje za życzenia

.

Mała do południa chyba była jeszcze pod wpływem narkozy, nie chciała za bardzo wstawać i wymiotowała wypitą wodą i nie chciała jeść. Po pracy jak wróciliśmy było lepiej, trochę zjadła, pogryzła sobie ucho i chętniej dreptała za nami przed domem. Póki co rana ją nie interesuje, pewnie zacznie się gmeranie jak będzie się goiło. Jutro mamy wizytę kontrolną i podanie leków.

Wrzucam foto sprzed sterylki i z dziś, kiedy obgryzała ucho.

Joanna Axlowa

Piękna psica Smile

Marta&Angus&Alma

Kilka dni minęło od zabiegu i Gamcia generalnie czuje się dobrze, ma apetyt chętnie wychodzi na spacery czy wyleguje się w łóżku, jednak widać u niej dyskomfort w chodzeniu. Zawsze chodziła dużo żwawiej, jest to związane z cięciem na boku, po tłuszczaku. Mam nadzieję, że niedługo wszystko będzie jak nowe i Gama będzie brykać jak wcześniej, bo jezioro już czeka, a ona pokazuje, że jest wodnym stworem

.

Póki nie zdejmiemy szwów i rany się nie pogoją wrzucam jeszcze kilka fotek sprzed zabiegu, moczenie stóp

i dzisiejsze rany podczas przemywania.

Marta&Angus&Alma

Gamula jest z nami już ponad tydzień, więc mogę nieco więcej napisać o małej. Widziałam wpis na Facebooku, że zainteresowanie Gamą jest spore, oczywiście nie dziwię się, bo sunia łapie za oko i serce.
Mam też ogromną nadzieję, że wszyscy chętni zdają sobie też sprawę, że sam wiek to nie wszystko i podchodzą do tego bardzo odpowiedzialnie.

Gama faktycznie jest psem bez kompleksów i lęków ale ma swoje potrzeby oraz wymaga pracy nad sobą, aby ten piękny diament jakim jest oszlifować.
Gamcia jest aktywną sunią, mającą dobrą kondycję i lubiącą długie spacery, więc seniorowe dreptanie na pewno jej nie usatysfakcjonuje. Nie miałam okazji z racji zabiegu zobaczyć jej w wodzie i tego co potrafi ale zamiłowanie do taplania choćby w kałużach i baseniku jest ogromne.
Na chwilę obecną na pewno wymaga pracy nad przywołaniem podczas spaceru, jeszcze długo zanim zaryzykuję spuścić ją z linki, po prostu na dworze jest podekscytowana wszystkim dookoła i jej uwagę trzeba przekierować na człowieka, na razie idzie nam to pomalutku.
Ćwiczymy wolniejsze jedzenie, bo Gamula w chwilę potrafi opróżnić miskę, dlatego dostała ostatnio miskę spowalniającą. Sam widok napełniania i stawiania jej miski to moment ogromnej ekscytacji.

Nie piszę tego wszystkiego, żeby kogokolwiek zniechęcać, broń Boże, piszę, bo marzy mi się odpowiedzialny dom dla tej młodej i pięknej psicy

Dołączam fotki z dzisiejszego spaceru na pięć psów, a właściwie na sześć, bo towarzyszył nam wioskowy kolega

Marta&Angus&Alma

Gama zdjęcie szwów ma już za sobą, rany ładnie się zagoiły, bo panienka przy nich nie gmerała. Dostaliśmy pozwolenie i ruszyliśmy nad wodę. Póki co Gamcia to golden brodzący

. Do wody chętnie wbiega, przynosi aporty ale te rzucone dość blisko i ładnie odbiera Angusowi patola, a to była jego domena

. Zobaczymy czy będzie pływała, może potrzebuje czasu, może linka ją blokowała, a może taka jej uroda.

Gamula dalej biega dalej na lince, jeszcze nie zaryzykowałabym puszczenie jej luzem, kiedy na dworze jest podekscytowana bardzo ciężko skupić na sobie jej uwagę. Gdy jest zmęczona albo spokojniejsza, potrafi przyjść usiąść obok człowieka, pomiziać się albo najzwyczajniej być towarzyszem. Gamę ekscytuje najbardziej miska i człowiek. Kiedy jest pora karmienia i widzi nasypaną karmę żwawo skacze i potrafi popędzając nawet szczeknąć. Staram się aby miskę dostała jak spokojnie usiądzie, bo potem mimo miski zwalniającej i tak dość szybko zjada. Apetyt ma ogromny i nie wybrzydza w niczym. Zjada każdą karmę, każdy dosmaczacz, owoce i warzywa.
Przy Gamie trzeba uważać, żeby nie zostawiać żadnych siatek np. z zakupami na podłodze, czy też nie zapominać wyrzucić śmieci

Moje cukinie, ogórki i parę ziemniaków zostało przerobione na sałatkę, a sama winowajczyni nie ma krępacji nawet w mojej obecności się częstować

Wszystkich wita przyjaźnie, każdy człowiek to dla niej źródło radości, przy tym wszystkim z radością często zaszczeka, a nasze miśki podłapują i w domu mamy przy przyjściu gości wesoły kwartet

Marta&Angus&Alma

Kilka ujęć pannicy

barwy wojenne Gamci, po kopaniu dołków

Marta&Angus&Alma

Gamcia poza zamiłowaniem do kopania dołków, pokazała goldenią naturę.
Na dzisiejszym spacerze z lubością zażywała kąpieli błotnych

.
Żaden psiur nie odważył się, za to wszystkim oberwało się po tym jak pięknie wytrzepała błocko na nas

.

Teraz smacznie śpi i nie wie, że ją tu obgaduję, a błotko się wykrusza Twisted Evil

a tu jeszcze przed kąpielą

gdzie jest Gama ??

szolluk

pierwsza z prawej Wink

Trafficowy kocyk

Gdzieś na wsi pod Olsztynem? Wink

Marta&Angus&Alma

Za prosta zagadka

Trafficowy kocyk

Przyznam jednak, że z Teddziem to dwa klony Smile

jedynie kolor futra ich zdradza, bo wyraz paszczy, energia i temperament podobny

No i nawet hałaśniki podobne z nich są... Wydrzeć paszczę w ekscytacji - to jest to! Poprzytulać się na wyrku - bezcenne Smile