DEXTER ma już dom

Ola&Sasza

"tam mnie jeszcze nie było" Rolling Eyes

Widzicie sami, że Dexio czasem odpoczywa... co prawda nie jest to zwyczajne miejsce do leżenia, ale lepsze to niż nic

Ola&Sasza

Dzisiaj bardzo sympatycznie spędziliśmy wieczór.
Odbyliśmy długi spacer po okolicy na którym Filip bardzo ambitnie i co więcej efektywnie uczył Dexa chodzenia na smyczy koło nogi Laughing

Również świetnie wychodziło im skupienie uwagi piesa, Dexio wpatrywał się w nich jak w obrazek Smile

Będą "ludzie" z tego naszego łobuziaka

Four color Very Happy

Two color

Ola&Sasza

U nas wszystko w najlepszym porządku. Ranka zagojona, szwy zdjęte, kołnierz na strychu (w końcu, uff Pray

).
Dni mijają wolno i leniwie, upał mocno doskwiera złociom, i dlatego wybierają taką formę spędzania czasu

...chyba, że wzięli sobie za punkt honoru, że tak jak Lilka i Emi nauczą się alfabetu... teraz opanowują literkę S

Ola&Sasza

Po dzisiejszej nauce alfabetu Dexio sprawdza czy pańcia nie robi błędów w zapiskach Wink

Ola&Sasza

Wczoraj byłyśmy z Dorotą i Markizem nad wodą. Chłopaki przeszczęśliwe, prześcigali się w aportowaniu, ale Markizek jest bezkonkurencyjny, pływa jak zawodowiec, nie ma mu równych. Dexio szybko podłapał od Markiza, że do wody wskakuje się na bombę, bo tak jest szybciej Smile

Za każdym razem starał się dopłynąć pierwszy po aport, nie odpuszczał do końca Laughing

A jak przegrywał to łapał zębami wodę, która chlupała mu przed nosem, widok - boki zrywać

Dexio też świetnie nurkuję. Woda to jego żywioł Very Happy

Później chłopaki biegali po lesie, szaleństwo totalne. Bardzo fajnie Dexio reaguję na przywołanie i pilnuje się - zerkając co chwilę na ludzia.

Ola&Sasza

Ostatnio tylko chwale Dextera, a trzeba pamiętać, że Złociak przejawiało zachowania agresywne.
Zdarza mu sie łapać zębami za ręce i podnosić ostrzegawczo fafle. Najczęściej taka sytuacja ma miejsce gdy przytrzymujemy go za obrożę, np. jak przechodzimy przez jezdnie. Również w taki sposób odgania nas podczas wpuszczania kropli do oczu.
Mieliśmy też jedną niefajną przygodę. Mianowicie, zostawiłam na chwilę w kuchni Dexa z kostką, a w tym czasie do mieszkania weszła "obca" osoba i nie na żarty została ostrzeżona głośnym i długim warknięciem.

Biorąc pod uwagę te zachowania, przyszły kandydat musi posiadać wiedzę i doświadczenie w pracy z psami, oraz być świadomym Dexiowych problemów.

Ola&Sasza

U Dexterka po staremu, chłopak śpi, je, bawi się, szaleje i uczy się troszeczkę... Wink

Opanowaliśmy zakładanie szelek, dotychczas łapał mnie za ręce, kładł się i skakał, ale w końcu zrozumiał, ze nie na tym rzecz polega i obecnie grzecznie siedzi i pomocnie podnosi łapki Smile

Na spacerach coraz rzadziej skacze na napotkanych ludzi, pojął, że nie trzeba, a nawet nie można, aż tak wylewnie witać się z każdym. Również zrozumiał, że nie powinno się zaczepiać każdego napotkanego psa, bo mało który ma ochotę na zabawę. Apropo zabaw; mamy na osiedlu spanielkę, którą Dex każdorazowo zachęca do zabawy, niestety bezskutecznie, bo sunia odgania go szczekając. Pewnego dnia Młody tak się zawziął, że ją rozbawi, że zaczął grać jej kartami - obniżał się na przednich łapach, szczekał i uciekał. Biedny, tak się nagimnastykował, a sunia i tak nie miała ochoty go ganiać. Dexter często przejmuje zachowania innych, jest bardzo dobrym obserwatorem i przy tym bardzo kumatym.
Ostatnio byłyśmy z dziewczynami na spacerze, gdzie było 6 samców i jeden z nich uczepił się Dextera i przez cały czas wisiał mu na zadku. Dexio w tym towarzystwie czuł się jak w niebie, tyle psiołów go biegania... i nawet "bagaż" mu nie przeszkadzał. Młody w żaden sposób nie protestował, nie awanturował się, ani nie okazywał agresji. Przed kastracją sam inicjował zaczepki i właśnie z tym samym samcem miał spięcie o ustalenie hierarchii. Teraz dominacja jest nie ważna, zdecydowanie fajniejsza jest zabawa; ganianki i turlanki Laughing

Spacerek po lesie:

Ola&Sasza

"Zamiłowanie do wody" Very Happy

"...do zabawy" Very Happy

"...i do Saszy" Very Happy

Ola&Sasza

Dexio ma swój album na Facebooku stworzony przez "Psią chatę" Very Happy

Zapraszam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Agata_Emi_Lili

Z ogromną radością informuję, że Dexio nie szuka już domu. Wczoraj zamieszkał w Dąbrowie Górniczej ze swoimi nowymi ludźmi - Kasią i Michałem.

Kasia,Michal,Dexio

Witajcie koledzy i kolezanki:)
nareszcie udalo mi sie zarejestrowac profil i spiesze napisac ze Dexio,ktorego wczoraj z Kasia adoptowalismy ma sie swietnie:).wczoraj,jak wrocil juz z nami ze spotkania w Boruszowicach byl troszke wykonczony i padl spac od razu,a mial po czym;).natomiast dzisiaj to juz inny psiak z minuty na minute wydaje sie jakby szczesliwszy,biega,dokazuje jak opowiadala nam Ola,zajada jakby nigdy nie jadl i co chwila chce sie bawic:)..rewelacyjny piesio,pelen energii i mam nadzieje,ze juz sie cieszy choc to dopiero dzien minal od kolejnej przeprowadzki ale na szczescie dla niego to juz ostatnia:)..tylko obu nam troszke Kasi brakuje,bo musiala na kolonie jechac i odnioslem wrazenie,ze jest smutniejszy jakis.aczkolwiek cieszy sie i dokazuje jak dziecko:).na spacerach dopada patyki,biega za nimi,kokosi sie na nich(rewelacyjny widok:D)i nie pozwala na chwile odpoczynku,ale ze to lubimy to podoba nam sie:).zrobie kilka zdjec i napewno umieszcze je na forum..acha z gory przepraszam jesli na zlym forum zamiescilem posta:)

Bogusia

Fajnie Michał, że już tutaj z nami jesteś. Puki Twoje fotki Dexia się nie pojawią, zamieszczam moje z wycieczki do Goldenowa. Tylko kilka, bo złapać wulkan energii w kadr to niezły wyczyn

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kasia,Michal,Dexio

Dexio jest przekochany,spokojnie przespal calutka noc a rano jak wstalem juz gotowy byl do zabawy:D..ale najpierw jesc:)glodomor jeden,a faktycznie pije jakby kaca mial,mysle ze jakby mu jezioro dal to osuszylby je w ciagu kilku godzin:D.rewelacja:).na spacerach jest grzeczny chociaz bawic to moglby sie caly czas,dostal taki gruby,kolorowy sznurek od psa Kasi Larrego(nie chcial go)zwiniety w kolo i..sznurka nie ma,bawil sie,bawil az go rozbroil calkiem:D.mam tylko pytanie,bo nie bardzo wiem jak to u mlodych goldasow.chodzi o to jak czesto mu dawac,moj kundelek jak byl maly dostawal 3razy dziennie,Dexiowi tez tak czesto dawac?z gory dziekuje:)

Kasia,Michal,Dexio

i mam jeszcze jedno,moze smieszne pytanie:P..ale jak zdjecia zamiescic bo dopatrzyc sie nie moge:D.pozdrawiamy z Dexiem wszystkich goraco:)

Agata_Emi_Lili

Hej Michał

Zakładam, że pytasz o to, ile razy dziennie karmić Dexa? W tym wieku spokojnie może dostawać jeść dwa razy dziennie.

A tutaj masz instrukcję wklejania zdjęć:
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/regulamin-i-sprawy-techniczne,2/instrukcja-wklejania-zdjec,69.html