|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:07, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj złociaki zostali sami na 6 godz. i mieszkanie zastałam w nieruszonym stanie Po naszym wyjściu Dexio ujadał pod drzwiami, ale na dworze już nie było go słychać, więc domniemam, że trwało to tylko chwilę
Strasznie polubiłam tego psiaka, jest w nim młodzieńcza radość, każdy nasz ruch wywołuję u niego merdanie ogona, a właściwe całej dupki
Chodzi i zaczepia każdego, liże nas po twarzach, rękach i pakując nam się na kolana
Muszę go też pochwalić, bo ładnie reaguję na słowo NIE, od razu przerywa swoją czynność, siada i wpatruję się w człowieka... po czym skacze, ale tego staramy się oduczyć
Fajne z niego pogodne psisko z malutkimi niedociągnięciami do korekty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gosia&Biski&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podkowa Leśna Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:51, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że pracujecie nad Deksiem. Ja tu w tej Grecji nie moge się skupić, bo wyobrażam sobie jak on cierpi i tęskni
Ale podzielam Ola Twoje zdanie, to świetny bardzo radosny i energetyczny psiul i z Twoją pomoca zsocjalizuje te drobne "niedociągnięcia"
buziaki słoneczne, m
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:13, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 21:18, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:17, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:33, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł & Axa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:11, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Pozdrowienia dla Dextera i pozostałych fundacyjnych braci i sióstr. dziękujemy za wczorajszy spacer na Polach Mokotowskich
Dexter to młodzieniec śliczny , taaaaki radosny i energiczny, że aż miło popatrzeć
Rudo-cudo
sam bym go chciał, ale Axa byłaby zazdrosna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:10, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za milczenie, ale straszny chaos wdał się w moje życie, zupełnie nie wiem dlaczego
A prawdę mówiąc wiem i nawet powiem... to zamieszanie powoduję Dexterek Dex to żywe sreberka, a właściwie Złotko i bardzo dużo się wokół niego dzieję
Na zjeździe zafiksowal się na suczkę, która nota bene nie miała cieczki, tylko "ładnie" pachniała. Nie mogliśmy złapać z nim żadnego kontaktu, nie jadł, nie spał, nie bawił się, tylko biegał i wąchał każdego psa szukając tej jedynej piękności Przy tym bardzo niefajnie się zachowywał w stosunku do ludzi, odganiał nas od wybranki, pokazywał zęby, podnosił fafle i powarkiwał. Testosteron całkowicie zalał mu głowę
Po powrocie doszedł kolejny problem polegający na obronie miski i jedzenia. Wystarczyło, że przykucnęłam w jego obecności żeby usłyszeć wrrr...
Zabawki oddaje bez żadnego problemu.
Kolejnym problemem jest spacer w zaludnionym i zapsionym miejscu. Wczoraj wszyscy byliśmy świadkami jego nakręcenia, nie słuchania, uciekania, wyrywania flexi z ręki, skakania na wszystko i wszystkich, czyli ogólnej katastrofy
Ale jest dla niego szansa, bo na przydomowych spacerkach pięknie chodzi na smyczy, słucha sie i stale ma mnie w zasięgu wzroku
Reasumując, Dexiowi nie służy duża ilość zewnętrznych bodźców, im spokojniejsze miejsce, tym spokojniejszy jest Dexio
Dodatkowo, Dexio nie zna swojego miejsca w stadzie i na ziemi, raz jest samcem Alfa, a za chwilę jest podporządkowanym, potulnym barankiem,. Testuję nas na okrągło, sprawdza co chwilę, kiedy i co mu wolno.
Pomimo tych wad jest fajnym, mądrym, sympatycznym i pozytywnym psem. Ale trzeba pamiętać, że daleka droga przed nim i jego przyszłymi właścicielami do osiągnięcia spokoju i harmonii
Zaraz jade po niego do lecznicy. Kastracja przebiegała bez żadnych komplikacji, no może z małymi niedogodnościami, mianowicie Dexio kilkukrotnie wybudzał się podczas zabiegu i musiał dostawać kolejne dawki środków usypiających. A zaraz po zdjęciu ze stołu odgryzł korek od wenflonu i 5 min. później pomimo kołnierza dobierał się już do rany
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:25, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Z wczorajszego spaceru mam tylko jedno zdjęcie w jako takiej jakości
Dexio i miłość do kąpieli - zobaczcie jak chlapie woda z rozmerdanego ogonka
Paweł Wy robiliście zdjęcia, może udało Wam się złapać go w kadrze?
Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Pią 20:26, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:40, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Sierotka Marysia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:50, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Apropo żywiołowości naszego szczylka; kołnierz, który służył dwóm psom po operacjach, Dexiowi wystarczył tylko na dwie doby W związku z tym musieliśmy zabezpieczyć się w inny sposób, ale czuję - nie wiem dlaczego - że obecny stan nie będzie trwać długo, bo mały cwaniaczek poradzi sobie i z tym:
Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Nie 22:19, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:00, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
U Dexterka wszystko w porządku, rana goi się pięknie, chociaż głównego zainteresowanego strasznie wnerwia, bo swędzi i ciągnie A do tego kołnierz i ubranko, ograniczające dostęp do szwów, które z taką zawziętością próbuję dorwać i wygryźć
Ech, pieskie życie nie jest łatwe, jakby to powiedział Pan Dex
Mimo tych niedogodności Złociak jest nadal pogodny, ciągle uśmiechnięty i skory do zabawy
Wcale mnie tu nie ma
Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Śro 19:02, 25 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:34, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
metka napisał: | W grę wchodził jeszcze Koniak |
Jak idziecie w alkohole, to może od koloru whisky: WALKER (Łoker)
metka napisał: | Ola nie musisz już męczyć młodego centymetrem |
Ufff, bo ta całkiem zwyczajna czynność, okazała się niewykonalna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
metka
Dołączył: 18 Maj 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:07, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ola&Sasza napisał: | metka napisał: | W grę wchodził jeszcze Koniak |
Jak idziecie w alkohole, to może od koloru whisky: WALKER (Łoker)  |
Łoker - podoba mi się
Mi jeszcze do głowy przyszedł Szafran
A może coś z kamieni szlachetnych? Szafir? Granat? Kurczę, jakoś jak na złość przychodzą mi do głowy super imiona dla suczydeł, a jeżeli chodzi o psie to mam mętlik
I przy okazji się zapytam - czy ktoś miał może styczność z Boschem dla szczeniąt albo z Nutrą Nuggets? Szukamy jakiejś alternatywy dla nielubianego przez Dexia Brita.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Kasparkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:48, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Tak a propo imion...wczoraj spotkałam na spacerze z Kasiem kobietę z czekoladowym labradorem, który miał na imię laptop Jej syn tak go nazwał
Ostatnio zmieniony przez Magda Kasparkowa dnia Czw 8:51, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|