Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

ARON ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:01, 21 Kwi 2015    Temat postu:

Potwierdzam, moja potrafi zjeść wszystko dookoła po czym wypluje tabletke Very Happy u mnie działa jedynie otwarcie paszczy i wsadzenie głęboko tej tabletki inaczej nie ma jak, a próbowałam wszystkiego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:44, 21 Kwi 2015    Temat postu:

Ja mam w domu skrajności, Biza połknie i nawet nie zauważy, Paczi zawsze wypluwał. Dlatego ładnie otwiera pyszczek i dostaje pastylkę niemal do gardła. On nawet sam sobie łupie orzechy laskowe i zjada środek, a wszystkie łupinki wypluwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:51, 22 Kwi 2015    Temat postu:

Wczoraj po południu, przy powitaniu, chłopakowi trochę się ulało z pyska. Sama woda i może jeden malutki okruszek. Z dwojga złego - lepiej w tę stronę Wink Potem, na spacerze, jeszcze poprawił, przy przechodzeniu przez osiedlową uliczkę. Praktycznie w marszu, nawet nie zwalniając kroku.
Pewnym tropem może być zniknięcie dwóch litrów wody z miski podczas naszej nieobecności. Ciekawe, czy go tak suszyło po spacerze, czy się zestresował samotnością. Chociaż dzisiaj w nocy też sobie zdrowo popijał.

Ogólnie bydlę ładnie się adaptuje do nowych warunków. Już drugiego dnia załapał, że ze mną słabo wychodzi żebranie podczas posiłku. Oczywiście przez chwilę mam towarzystwo psiego łba pod ręką, ale ignorowanie szybko odnosi skutek i pies zalega z tyłu na podłodze.

Udało mi się zaprosić go do łazienki. Nawet chwilę posiedział na podłodze.

Pokruszenie Falvitu do karmy nie przyniosło skutku - został na dnie miski. Mniejsze okruszki zjadł (pewnie z rozpędu), ale większe zostały. Za to udało się opchnąć Essentiale forte w roladce z sera (i zaraz drugi serek na zagrychę). Wciągnął bez mrugnięcia okiem, tylko potem się patrzył trochę podejrzliwie, że sam mu przyniosłem smakołyk i jeszcze się cieszę, że zjadł Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Tomek_Rubi dnia Pią 13:12, 01 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AstoniNinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:16, 22 Kwi 2015    Temat postu:

witaj Tomku, mam nadzieje, że nie przestraszę ani "tfu, tfu" nie wykraczę... Mam nadzieję u Arona był to po prostu objaw stresu, u nas duże spożycie wody, okazało się niestety objawem chłoniaka u Astona, pił naprawdę sporo wody... Może warto byłoby to zjawisko poobserwować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:10, 24 Kwi 2015    Temat postu:

Parówki rządzą!
Wciska się taką pigułę do środka i nie trzeba nic kombinować. Żadnych podchodów, a pies siedzi jak zaczarowany, łyka i o nic nie pyta. Tajemnica smaku gluta ze środka Essentiale forte szczęśliwie pozostaje nierozwiązana Laughing

Dzisiaj Aron po raz pierwszy został w domu zupełnie sam. Rubi zabrałem do pracy. Zobaczymy, co zastanę po powrocie. Już wiemy, że podczas nieobecności domowników tarza się w łóżku, które później wygląda jak po przejściu tajfunu.


Ostatnio zmieniony przez Tomek_Rubi dnia Pią 10:26, 24 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyna&Dandi




Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 21:31, 24 Kwi 2015    Temat postu:

I jak dom pod opieką samego Aronka? Stoi na miejscu? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:38, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Mieszkanie przetrwało. Żadnych zniszczeń. Nic nie ściągnął z krzeseł. Nawet wody z miski za bardzo nie ubyło.
Łóżko tradycyjnie zryte, ale on tam się po prostu tarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:29, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Dzisiaj wybraliśmy się nad małe jeziorko i mieliśmy okazję zwodowania psiska. Aron okazał się raczej psem błotno-brodzącym, typu "chciałbym, ale się boję". Wejść do wody - chętnie, położyć się - też fajnie. Jednak głębsza woda to jeszcze tajemnica i tam nawet za patykiem się nie wchodzi. Jak go się wniesie, to ładnie pływa... czym prędzej do brzegu. Myślę, że po paru wypadach nabierze odwagi.
W każdym razie dzisiaj wolał się zajmować obgryzaniem trzcin na brzegu i tarzaniem w piachu. Parę razy też biegał za Rubi, kiedy ta wyciągała z wody pływającą zabawkę. Na pewno miałby więcej przyjemności, gdyby nie ograniczająca taśma, ale chyba i tak był zadowolony.

Samochód nie stanowi dla niego żadnego problemu. Trzeba go wręcz odciągać od otwartych drzwi. Próbuje się też pakować do bagażnika, kiedy tylko otwiera się klapa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:38, 25 Kwi 2015    Temat postu:

To co tygryski lubią najbardziej Wink

Taki jestem fotogeniczny:
[link widoczny dla zalogowanych]

I nawet nie tonę jak już mnie na głębiny wyniosą:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęć jest więcej - jak się obrobią to się będą sukcesywnie wklejać Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyna&Dandi




Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 22:43, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Heart Heart Heart kochany! Smile To jest piękny pies Smile A samochód tak, zdecydowanie musi mieć z nim same miłe skojarzenia Smile Może się rozpływa, a jak nie... brodzenie też ostatecznie jest całkiem fajne Razz

Ostatnio zmieniony przez Justyna&Dandi dnia Sob 22:43, 25 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:08, 26 Kwi 2015    Temat postu:

Ech... mam kłopot, bo chłopak jest rzeczywiście fotogeniczny i trudno jest mi ograniczyć absurdalną liczbę wykonanych zdjęć do ilości dającej się obejrzeć "na raz" na forum...

To może tematycznie.

Aron pogromca trzciny

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:13, 26 Kwi 2015    Temat postu:

Aron brodzący

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak jak Tomek napisał - psisko chętnie eksplorowało wodę na własną łapę, ale tylko dopóki był grunt. Próby ochlapywania, jak widać powyżej kończyły się szybką ewakuacją Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:17, 26 Kwi 2015    Temat postu:

Aron pływający

W związku z brakiem chęci własnej chłopak został wyniesiony na głębokość mniej więcej do pasa człowieka i dzielnie do brzegu dopłynął. Nawet dwukrotnie!

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Za to regularnie czatował na brzegu i próbował przejmować od Rubi dzielnie przez nią wyłowioną zabawkę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:21, 26 Kwi 2015    Temat postu:

Aron mistrz kopania i tarzania

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:27, 26 Kwi 2015    Temat postu:

I takie tam portretowe - chłopak ma zadatki na mistera osiedla

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

To by było na tyle na razie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin