Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

ABRA ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:21, 11 Cze 2008    Temat postu:

Halinko, Abra wygląda pięknie, to już nie ten sam pies, który do Ciebie przyjechał. Teraz jest lato, gorąco, więcej ruchu więc pewnie zrzucenie jeszcze ociupinkę wagi nie będzie problemem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:22, 13 Cze 2008    Temat postu:

Warna już się cieszymy z Abrą na spacerek. W sprawie drogi na połwyspie nic nie możemy poradzic. Od Władysławowa znamy rożne objazdy i chętnie podzielimy sie ze wszystkimi tą wiedzą. Pozdrawiam . Halina
Powrót do góry
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:43, 19 Cze 2008    Temat postu:

Tydzień już minął od ostatniej wiadomości, a tu ani literki Sad (choćby OK), ani nowej fotki. Confused
Halinko, chyba nie wyjechałaś na wakacje? W końcu mieszkasz nad morzem, Very Happy szczęściaro, gdzie spędza się wakacje letnie. Cool


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 12:44, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Czw 13:13, 19 Cze 2008    Temat postu:

Halinko jak Abra czuje się po sterylce?? Napisz parę słów Smile Ciekawa jestem czy podobnie do Bajki, jeśli mogłabyś to proszę wklej zdjęcie szwów, chciałabym zobaczyć jak inni lek. szyją. Bo blizna Bajeczki w porównaniu do blizny Sarinki od Jolci będzie o wiele większa. Pozdrawiamy Bajecznie i miziaczki dla Abruchny Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:15, 19 Cze 2008    Temat postu:

Ale Jola pisała, że jej wet jest artystą. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Czw 13:49, 19 Cze 2008    Temat postu:

wiem, wiem takiego szycia to nawet ja po cesarkach nie mam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:36, 19 Cze 2008    Temat postu:

KasiaJ napisał:
Bo blizna Bajeczki w porównaniu do blizny Sarinki od Jolci będzie o wiele większa.

Wielkość szwu zależy od metody, jaka została zastosowana do zabiegu. Sari była sterylizowana metodą hakową (tzw. metodą małego cięcia) a Bajeczka pewnie tradycyjną.

Halinko, napisz czy sterylka się odbyła i jak się czuje Abra?


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 14:37, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Czw 17:57, 19 Cze 2008    Temat postu:

Niestety sterylki nie było... Abra dostała cieczkę Twisted Evil Wyczuła pismo nosem i się o nią postarała? Wink Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:02, 19 Cze 2008    Temat postu:

no to teraz zabieg odwlecze się o 2-3 miesiące. Cwana ta Abra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:48, 19 Cze 2008    Temat postu:

Wetowi będzie łatwiej pracować. Po cieczce hormony uspokajają się, macica obkurcza się. Wszystko jest luźniejsze, wet pracuje na "mniejszym polu", dla Abry to lepiej. Very Happy
Tylko Halina biedna, bo ma teraz psa i Abrę z cieczką. Nie ma czego zazdrościć. Sad Urwanie głowy na okrągło przez 3 tygodnie. Crying or Very sad


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 18:52, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 23:00, 19 Cze 2008    Temat postu:

Już się odzywam. Ciężki był to tydzień. Wczoraj i dzisiaj spada ciśnienie, więc chodzę po ścianach. Może będzie jakaś burza, to wszystko wróciłoby do normy. W tym roku wczasowicze postanowili mnie odwiedzić zdecydowanie wcześniej niż w poprzednie lata, wieć sporo zajęć, żeby przygotować pokoje i otoczenie. Abra miała zaplanowaną sterylizację na wczoraj. Jak już wiecie od Asi, która nie wytrzymała i zadzwoniła do mnie dzisiaj po południu, aby się dowiedzieć co i jak, do zabiegu nie doszło. W moim życiu , jak i w życiu mojego męża, psy były obecne zawsze. Ale jakimś zbiegiem okoliczności byli to zawsze przedstawiciele płci męskiej. Suczkę mamy po raz pierwszy. Przeżycie cieczki zakładaliśmy, ale nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać i jak to będzie wyglądać. Wprawdzie Abra od poprzedniego tygodnia ma jakby mniejszy apetyt i zrobiła się mniej ugodowa.Nie dotyczy to domowników, ale zachowania w czasie spacerów. Zrobiła się takim psem co może nastraszyć, a niektórzy ludzie wręcz odskakuja. Jest mi głupio i przepraszam. Oczywiście trzymam ją na któtkiej smyczy, a jak mam gdzie, to schodzę na bok. Myślałam, że to może wpływ, mojego drugiego psa, ktoremu zdarzy sie zaszczekać na obcego, i że Abra nauczyła się od niego, bo myśli, ze tak trzeba. Ale dzisiaj, mijająca nas na chodniku Pani , po pokazie Abry, i po moim tłumaczniu, że to taka łagodna psica i nie wiem co się stało, że tak zaczęła sią zachowywać, zapytała, czy ona nie ma przypadkiem cieczki. Wprawdzie pieski od jakiegoś czasu bardziej się nią interesuja. Ona też dość często zajmuje się 'tymi okolicami', ale nie zauważyłam jakiś plam na podłodze czy na pościeli. Prawdą jest, że gorąco i Abra śpi z nami w sypialni, ale nie wchodzi na łózko. Ze Abra nie będzie miała sterylizacji dowiedziałam się we wtorek. Zajechałam do lecznicy, aby wziać lekarstwa dla jej ratlerkowatego kolegi. Weszłam z Abra do środka, a pies który był w poczekalni bardzo Abrą się zainteresował. Lekarz popatrzył, pobadał i stwierdził, że sterylki nie będzie, że musimy poczekac i to sporo. Ależ się rozpisałam. Teraz jeszcze tylko dwa zdania, na co choruje ratlerkowaty kolega Abry - Kuba. Ano tak. W poniedziałek wyszłyśmy z koleżanką z pieskami na niedługi spacerek po trawniczkach i środmiejskich łaczkach. Psy biegały, skubały trawę. We wtorek rano o 6,30 koleżanka zadzwoniła do mnie, czy mogę podjechać z nią do weta, bo z Kubą jest bardzo żle. Pies kilka razy w nocy miał atak paraliżu z prostowaniem łap, wyginaniem szyi, tracił kilkakrotnie przytomność/ Puszczały mu zwieracze i sie zesikiwał/ Jak mu przechodził Paraliż miał zaburzenia w chodzeniu i utrzymaniu równowagi. I tak do rana. Weterynarz pobrał krew. Okazało się, że są uszkodzone nerki i wąroba. Nasz komunalka robiła pare dni wcze sniej oprysk na chodnikach na chwasty i jest podejrzenie,że ta właśnie substancja mu zaszkodziła. Działa ona paraliżująco na okład nerwowy. Od strony układu pokarmowego/ wymioty, bierunka/ nie było zadnych obajowów. Moje pieski na szcz escie nie odniosły uszczerbku na zdrowiu. Rozpisałam sie na ten temat, bo wiem, ze nie tylko u nas wpadli na pomysł oprysków, w innych miejscowościach też i trzeba bardzo uważać na psy, żeby tego nie odchorowały, a co gorsza nie straciły w męczarniach życia. Pozdrawiam. Halina. P.S. Postaram się podesłać jakieś zdjęcia.
Powrót do góry
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:15, 20 Cze 2008    Temat postu:

Cieczka to trudny okres dla opiekuna i ograniczenia dla suni. Sad
Pocieszeniem jest to, że będziecie ją przechodzić tylko 1 raz.
Trzy tygodnie i koniec.
A w sprawie oprysków chwastów, myślę , że służby komunalne mogłyby zachowywać się jak normalni ludzie. Jako przykład pozytywny mogą służyć nasi sasiedzi, którzy zawiadamiają, że będą np. jutro opryskiwać chwasty lub drzewa owocowe przeciwko jakimś chorobom.
Sądzę, że komunalnym nie zaszkodziłoby zawiesić kilku kartek
z napisem " uwaga - opryski ", zwłaszcza, że herbicydy p/chwastom są szkodliwe Sad również dla ludzi (szczególnie dla dzieci). Crying or Very sad


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 8:28, 20 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:38, 08 Lip 2008    Temat postu:

Halinko, co u Was nowego, dobrego?
Już chyba po cieczce Very Happy , albo w końcowej fazie Smile .
Jak żyjecie, jak sprawuje się Abra?


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Wto 17:40, 08 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 0:02, 10 Lip 2008    Temat postu:

Jolu dzięki że pytasz. Abra jeszcze ma cieczkę, a ja niestety oczy naokoło głowy.Jak wychodzę z mieszkania, a psy zostają, to muszę pamiętać o ich odizolowaniu w oddzielnych pomieszczeniach. Spacerki skróciliśmy znacznie. Boję się, że jakiś pies ją dopadnie i bedzie kłopot. Martwię się trochę/ a właściwie bardzo/ sposobem w jaki Abra chodzi. Widoczne jest to kiedy idzie powoli. Najpierw myślałam,że to z powodu otłuszczenia jakiś efekt tylko optyczny, ale po schudnięciu nie ustąpiło. Ostatnio pokazałam to wetowi. Powiedział, że trzeba zrobić prześwietlenie stawów biodrowych. Zrobimy to jak skończy się cieczka. Oby nie było to nic poważnego. Pozdrawiam. Halina.
Powrót do góry
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:15, 10 Lip 2008    Temat postu:

Halinko, cieczka lada dzień powinna już się skończyć. Wyobrażam sobie jak uciążliwe musi być pilnowanie suki i psa w domu, ale na pocieszenie pomyśl, że to ostatnia cieczka Abry i już więcej tego typu kłopotów nie będzie.
Jeśli chodzi o biodra, to mam nadzieję, że nie jest to dysplazja. Oczywiście dla pewności trzeba zrobić RTG, a profilaktycznie możesz podawać Abrze jakieś preparaty na stawy z glukozaminą i chondroityną (na pewno nie zaszkodzą) lub z homeopatii: traumeel, discus lub zeel t.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 6 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin